Ostatnio dodane przez magnusik

Bibianko nawet nie wiesz jak się cieszę!!!!! trzymam mocno kciuki!!!

jeny ile tu sie dzieje ja tylko na rozpakowane zaglądałam a tam cisza :( kłaczku emy wielkie gratulacje, wiecie że trzymam kciuki mocno zaciśnięte :) jak będę miała więcej czasu to skrobnę co u nas

Ewelina siły wam życzę. Wspieraj Tatę, rozmawiaj z nim o wszystkim o czym będzie chciał rozmawiać nawet o śmierci. Mam nadzieję że uda się przedłużyć życie jak najdłużej ale bez ogromnego cierpienia, bo tak jak Lili napisała przerzuty do kości to nei jest dobra wiadomość. Moja mama odeszła 24...

o cholerka włażę a tu takie wieści :D czarna megagratuluję!!!!

dziewczyny nie odzywałam się bo w poniedziałek zmarła moja Mama... jest mi cholernie ciężko. Z tego wszystkiego przegapiłam roznicę odejścia mojego Aniołka. Pieprz*** wrzesień 2 lata temu moje dziecko, 2 tyg później dziadek, teraz Mama.... muszę wrócić jakoś do normalnego życia i stąd moje...

Lili mega gratulacje!!! buziaki dla mamusi i Weroniczki :***

dziękuję dziewczyny ale i tak jestem załamana... moja mama z tych silnych, nie do zdarcia, co nigdy o siebie nie dbają a jak trzeba komuś pomóc t pierwsza czasem aż przesadnie. Od dwóch tygodni wierzyliśmy że jest silna, że walczy, daje nam nadzieję. Dziś lekarz z oiomu ( coś w stylu dr housa)...

dziewczynki ja was poczytałam, żeby coś zrobić z czasem ale ie potrafię odpisać. Moją mamę leczyli 2 miesiące na rwę kulszową, zwijała sie z bólu, dwa tygodnie temu trafiła do szpital, 5 godz badań, guz na wątrobie, 14 sierpna biopsja, 17 sierpnia kolonoskopia- ogromy guz na jelicie. Woeczorem...

zjolu ja również mocno kciuki trzymam i modlę się !!! na akcję serduszka jest jeszcze czas :)

kłaczku cały dzień o Tobie myslałam.... k***** mać

kłaczku ja mocno trzymam kciuki i modlę się o Ziabcię!! mam nadzieję że uda mi sie jutro zajrzeć żeby dowiedzieć się co u ciebie, choć mam cięzki dzień. Wspaniałe te twoje opisy tego jak Rajmund opiekuje sie Karolkiem. Mój mąż ( ciężko pracuje i nie ma go w domu od miesiąca) jak mu mówię że...

aniunia spokojnie na tym samym etapie ciązy miałam to samo ( dokładnie zaczęło sie w 28 tyg), przez tydzień chyba miałam regularne .skurcze ja tylko się ruszałam. I miałam wsio w d*** nic nie robiłam. Nakaz leżenia od lekarza był dla mnie święty. Jak gdziekolwiek musiałam do sklepu czy coś to...

zjola ja w ciązy z Natanielkim do 12 tgodnia brałam dupka 3 razy dziennie i luteinę 3 razy dziennie, a jak zaczełam plamić ( na brązowo) to luteinę dodatkowo 3razy po 2 i 2 razy dzienni nospa, żeby macicę rozluźnić. Ale do gina się dobijaj czym prędzej. A i mialam tak wysokie dawki progesteronu...

myszka słabo mi się aż zrobiło... przytulam mocno!!!! nie potrafię nic innego napisać...

kłaczku podziwiam i chylę czoła!!!! ja to się ciągle zastanawiam jak dają radę mamy bliźniaków czy te które mają dzieci rok po roku. Ja to chyba źle zorganizowana jestem :( i jak wy jeszcze czas na bb znajdujecie???? mnie wykańczają częste migreny ( ostatnio 3 dni pod rząd) i jak d tego bólu...