reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Ostatnio dodane przez mamasynka30

  1. M

    Patchworkowa rodzina

    Dlatego ja zawsze dobieralam sobie ludzi tak, aby umieli mi powiedzieć jak coś robię nie tak. Z tym faktem, ze ja tez nie udaje, jestem sobą. Nie muszę być postrzegana wśród społeczeństwa jako ideał, bo ich nie ma.
  2. M

    Patchworkowa rodzina

    Dzięki dziewczyny mimo różnych zawrotów akcji ;)
  3. M

    Patchworkowa rodzina

    Odniosę się do tego, ze z niego robią bohatera. Owszem, ale w mojej rodzinie patrzą obiektywnie. I to jest irytujące. Umieją mi powiedzieć, ej przesadziłaś. U niego już nie. Tak jakby, fakt, ze druga rodzina mu się rozpadnie, to wina tylko i wyłącznie złe dobranych partnerek.
  4. M

    Patchworkowa rodzina

    Wiem, oczywiście, Firlejów informacje ale ich nadmiar dał mi dużo do myslenia. Najgorsze jest, ze nie ma z nim rozmowy. Ciężko, ale ja nie umiem rozmawiać. A terapi? mówi ze nie ma opcji. Kompletnie nie mam pojęcia jak do niego trafic. To jest najgorsze, bo on nie widzi problemu tylko to ze ja...
  5. M

    Patchworkowa rodzina

    Nie wiem. Ten wątek poszedł w tak niespodziewana stronę ze nie wiem w ogóle co napisać.
  6. M

    Patchworkowa rodzina

    Tak mówiłam swoje zdanie, uwierzcie ze byłam bezpośrednia i nie było papkowania, było krótko, w lewo albo prawo, prosto to są drzwi, ale odkad pojawiło się dziecko zmieklam, żeby nie robić afer, żeby było dobrze, odpuszczam, a finalnie dusze się jak żaba w gorącej wodzie.
  7. M

    Patchworkowa rodzina

    Ale to tez nie sztuka, rzucić relacje ot tak, tylko warto walczyć, tak jak któraś pisała, terapia. W czasach, gdy codziennie możemy mieć innego, sztuka jest utrzymać długoletnie relacje. Pisałam ze chce walczyć bo wierze, ale tez są chwile i momenty gdzie jest ujowo… jednak gdy jeszcze raz powie...
  8. M

    Patchworkowa rodzina

    Zgadza się.
  9. M

    Patchworkowa rodzina

    Straszne, chce walczyć o relacje bo naprawdę wierze ze w głębi serca nam się uda.
  10. M

    Patchworkowa rodzina

    To tez nie jest tak, ze jest totalnym potworem. Bywało, ze w kłótni mówiłam mu okropne rzeczy, a on odpowiadał mi z nawiązką. Nie wierze ze są relacje, gdzie jest wieczna sielanka. Kiedy pojawił się młody, odciazal mnie naprawdę dużo. Przez pierwszy miesiąc w ogóle nie chodził do pracy, żeby być...
  11. M

    Patchworkowa rodzina

    Mieszka, w moim mieszkaniu, tak napisalam wcześniej chyba, żeby zaakcentować, ze nie jakby we wspólnym, Np razem kupionym, razem wziętym na kredyt. Ogólnie to na codzień tak nie mówimy, staramy się. No ale jakby jego wspólny dom był z ex, budował go i tworzył, myśle ze cześć jego tam została.
  12. M

    Patchworkowa rodzina

    Nie jesteśmy małżeństwem. Jesteśmy od roku zaręczeni. Tak naprawdę, gdy dowiedziałam się o ciąży, oświadczył się. W tamtej relacji tez nie byli małżeństwem. szczerze, to boje się zostać i niewyobrażalnie sobie być samej z niemowlakiem.
  13. M

    Patchworkowa rodzina

    Czytam co piszecie j tyle odnajduje w tym prawdy dla siebie ze teraz się przeraziłam. Nie sądziłam naprawdę ze mój post doprowadzi do takich refleksji. Jedno jest pewny, na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie wychowywać takiego niemowlaka samemu a z drugiej strony ile jeszcze tak pociągnę…
  14. M

    Patchworkowa rodzina

    Tez tak podejrzewałam momentami. W sensie już sama nie wiem co jest prawda. Po prostu, ciężko się połapać. Tu mam informacje ze ona zaniedbuje a tu z kolei widzę czasem jak wyglada z nim życie. Jest pracowitym, dobrym i odpowiedzialnym ojcem. Ale ma tez wady, No każdy ma. Tyle ze ja codzinnie...
  15. M

    Patchworkowa rodzina

    A po czym się poznaje toksyczna osobę?
Do góry