Ostatnio dodane przez nellas

Zgadzam sie co do olleny traktowaly ja gorzej ze zwyklej zazdrosci.Ubierala dzieci w dobrych sklepach,siebie, meza, budowala dom byla mloda,a one co? 40 lat, maz wymagajacy ,niedoceniajacy (wiadomo kto)

Nie da się tego czytać spokojnie.Jak można zostawiać dziecko obcej osobie?Co tak naprawdę o niej wiesz?To,że mieszka w tym samym bloku?Co ta pani z nią porabia domu?Nie ma u niej towarzystwa innych dzieci.Po co tam chodzi to chore.To kompletna nieodpowiedzialność wydawałoby się u ponad 40letniej...

Moim zdaniem to Tosia coś nam tu ściemnia od samego początku ;-)

Mądrego to i miło posłuchać!Wydatki nie maleją a rosną z czasem coraz bardziej i też nie wierzę w szybie odchowanie i wielkie wakacje powiedzmy na Barbadosie.Szczerze to w tych czasach już drugie dziecko jest niezłym wyzwaniem i dwójka to już tłok.Zawsze już trzeba myśleć o dwójce na każdym...

Risia po co się od razu tak denerwujesz i stresujesz trochę spokoju wdech...wydech...:-)

Risia jakas ty madra...Tobie to nie ma co wierzyc bylas na mamusie jako ciezarowki po raz drugi w 25 tyg mialas niby zagrozenie ,musialas non stop lezec i podobno maz ci zabronil bb wiec sie wynioslas, atu nagle napierniczasz zeby inaczej nie powiedziec na wrzesien 2012.Jednym slowem taka jestes...

Podczytuję Was od czasu do czasu i zgadzam się z Olleną. Dorotar każdy ma prawo do swojego zdania i nikt nic nikomu tłumaczyć nie musi Ollena wcale nie oczekuje jakiegoś tłumaczenia od Ciebie!!!Każdy jest na swój sposób specyficzny ty też na przykład jesteś dla mnie specyficzna wielce idealna...