Ostatnio dodane przez pamp

kazdy ma prawo interpretowac moj tekst jak sobie uwarza....ile osob czytajacych tyle interpretacji... przynajmniej nie wyzywacie mnie od naj....gorszych, jesli przeczytalyscie druga czesc mojej wypowiedzi w ktorej przytaczalam sytuacje mojej kolezanki moze wyjasnilo by to troche moje intence...

sorry przez pomylke otworzylam nowa wiadomosc...

czesc jestem nowa na tym forum, bardzo wszystkim dziewczynom zadroszcze, ze mogly zajsc wciaze, ja probowalam roznych sposobow, ale nie wyszlo.... mam dla was duzo szacunku i podziwu, pomimo ze jestescie same postanowilyscie urodzic. Dziewczyny nie poddawajcie sie !! Strona finansowa jest bardzo...

mam kolezanke, ktora w dosc mlodym wieku urodzila dziecko, niestety nie miala partnera, ale tego niezaluje, po 8 latach poznala chlopaka ktory zaakceptowal jej dziecko jak wlasne poczatki sa zawsze trudne, ale zawsze jest wyjscie pozdrawiam