Ostatnio dodane przez simag1

No hej Dziewczynki! Zrobiłam ten cholerny test, ale był wadliwy ;) i wyszedł negatywnie... co mnie cholera podkusiło przeciez miałam czekac do czwartku Ale nic... Bolą mnie cycki i brzuch i chyba czas na utrate nadziei.....

dzieki :)

specjalistka............ hmmmmmmmm a ja ciagle latam po necie i czytam objawy aaaa! zapomniałam jeszcze były w miedzyczasie zastrzyki z progesteronu ale nie ma w aptekach.. i zastrzyki robiesama bo jestem niezalezna wtedy czasowo

jasne zaczeło się tak: podstawowe mnostwo badan lacznie z przeciwciałami Hiv, toxo i takie tam różne, badanie nasienia i hsg czyli droznosc jajowodów, wszystko ok a ja kicha... no wiec monitorowanie cykli poniewaz problem z owulką wiec pomoc w postaci clostilu + usg + menopur + pregnyl +...

Dla mnie to, że nie ma z kim gadac jest koszmarem bo i źle się czuję po lekach i psychika siada czasami a tak musze sie glupio usmiechac moja Mama ma do mnie żal, że nie chce dzieci... nie powinnam tak długo zwlekać bo i czas i wiek słuszny.... kobieta po 30.... która nie chce dzieci jest...

ja nie ma a w dodatku moja rodzina też nie wie o naszych paruletnich staraniach... wszystko ukrywane włącznie z samopoczuciem po lekach ...rozcarowaniem itp Miałam koleżankę która wiedziała wszystko, ale już mnie nie kocha :( odkąd się rozwiodła mówi że ją ten temat drażni

:szok:wyobraź sobie pierwszą reakcję... np wybałuszone ze zdziwienia oczy Twojego faceta patrzącego na Ciebie co najmniej jak na wariatkę:szok: :laugh2:

tylko nie módl się na głos :)))) bo to może rozpraszac:))) Maxymka - na szczęście etap myslenia o podstawieniu nogi każdej ciężarnej mam już za sobą i płacz na widok wózków też.... wypracowanie mojego podejścia do tematu miało mnóstwo krętych dróg w mojej łepetynie

Dziewczyny! My po tylu latach starań mamy tak.... wiadomosc.... rozpacz..... @.... szybkie rozplanowanie kolejnego miesiąca, rozbudzenie kolejnej nadziei.. nawet moj doktorek powiedział ze to co u mnie jest super to moje do tego podejście, a ci niektórzy którzy wiedza o naszych staraniach...

no cześć Dziewczyny! Dziś moj 27 dc, dokładnie 2 tygodnie po inseminacji, 3 dzień po feralnych badankach (na szczęście do powtórzenia...). Szykuje sie na jutro na teścik (tak chyba żeby się dobić). A jak tam Wy, te które miały testować w Mikołajki??

no dzięki!!! Bardzo mi tego trzeba

no i chyba kicha od początku.... Jak juz pisałam miałam do zrobienia bete ale i estradiol i progesteron, 11 dzien po inseminacji ale tak wogóle 24 dc... odebrałam wyniki estradiol 1318 p mol/l progesteron 68 n mol/l beta < 1,2 zadzwoniłam do doktorka a ten ucieszony jak szurniety..., ze...

no wiec wygląda to tak... mamy za sobą przeszło 2 lata stymulowanych cykli i potem 4 inseminacje... właśnie jestem po czwartej i wariuje bo nie wiem czy to objawy na tak czy na nie czy paranoja,, jestem 11 dni po 4 ins. i na dziś miałam zleconą betę... mogę ją sprawdzić potem w necie...ale...

Bywałam na tym forum wielokrotnie w poszukiwaniu odpowiedzi na wciżą dręczące mnie pytania... ale chyba lepiej zrobiłam rejestrując sie bo może Wy powiecie czy fiksuje... Jestem tu nowa wiec witam wszystkie dziewczyny starajace sie o ... SPEŁNIENIE MARZEŃ :tak::tak: