reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

10 miesieczne niemowle nie siada, nie raczkuje

KarolinaZales

Aktywna w BB
Dołączył(a)
12 Grudzień 2023
Postów
88
Drogie mamy mój synek 14 maja skończy 10 miesięcy i jak na razie tylko pełza po podłodze. Nie siada sam, nie raczkuje o wstawaniu nie ma mowy. Całe dnie spędza na brzuszku, pełza z prędkością światła. Martwi mnie to, że nie próbuje siadać. Leżąc na brzuszku podnosi pupe do góry ale nie unosi się na całych dłoniach tylko na łokciach. Miesiac temu byliśmy u pediatry i przy okazji wizyty opowiedziałam jej o swoich obawach. Lekarka mnie uspokoiła, że ma na to czas i rozwija się we własnym tempie. Jednak trochę mnie martwi rozwój ruchowy synka. Dodatkowo od kilku dni stał się bardzo roszczeniowy placze jak czegoś nie może lub zabiera się mu niedozwolone rzeczy. Potrafi wygiąć się w tył a nawet podrapać ze złości
 
reklama
Mój syn w zasadzie nie raczkował, tzn raczkował chwilę ale to śmiesznie wyglądało. Poszedł od razu na nogi. Z tym ,że sam siadał od dłuższego czasu. Walił głową w podłogę albo szafę jak się wkurzył 🙈 do dzisiaj mu tak zostało (2 lata w lipcu). Gorzej jak ta szafa "oddała" to on jej też oddawał namiętnie.
 
Drogie mamy mój synek 14 maja skończy 10 miesięcy i jak na razie tylko pełza po podłodze. Nie siada sam, nie raczkuje o wstawaniu nie ma mowy. Całe dnie spędza na brzuszku, pełza z prędkością światła. Martwi mnie to, że nie próbuje siadać. Leżąc na brzuszku podnosi pupe do góry ale nie unosi się na całych dłoniach tylko na łokciach. Miesiac temu byliśmy u pediatry i przy okazji wizyty opowiedziałam jej o swoich obawach. Lekarka mnie uspokoiła, że ma na to czas i rozwija się we własnym tempie. Jednak trochę mnie martwi rozwój ruchowy synka. Dodatkowo od kilku dni stał się bardzo roszczeniowy placze jak czegoś nie może lub zabiera się mu niedozwolone rzeczy. Potrafi wygiąć się w tył a nawet podrapać ze złości
Z opisu wszystko wskazuje na to, że maluch niebawem się podniesie. Warto udać się do fizjoterapeuty, żeby podsunął maluszkowi pomysł na ruch 🙂
 
Nasza fizjoterapeutka mówiła, że niektóre dzieci w ogóle nie raczkują i po prostu w swoim czasie od razu wstają. Natomiast pytanie, czemu dziecko nie próbuje siadać. Inna sprawa, że moja córka choć umiała usiąść jakoś w 8 miesiącu, robiła to raz na parę dni, tylko raczkowanie i chodzenie przy meblach ją interesowało Po miesiącu-dwóch odkryła, że siadanie jest fajnie (chyba) i ciągle siada, np gdy ją zawołam raczkuje w moim kierunku, ale na dystansie 2-3 metrów dla zabawy sobie usiądzie. O ile mnie pamięć nie myli, dziecko miałoby zacząć siadać do 10miesiaca, wiec synek jest na styk, ale skonsultowałabym z fizjoterapeutka.
 
Synek jak pełza to odwraca się w sumie nie wiem jak to opisać ale z tej pozycji chyba dzieci siadają ale na tym się kończy. Nie próbuje usiąść. Tak jak pisałam stał się bardziej nerwowy, mocno się denerwuje i krzyczy jak mu zabieram np. pilota. A położenie go na drzemkę to godzinna walka ponieważ przekręca się na brzuch, pełza po łóżeczku. Na dodatek ciagle chce byc u mnie na rękach gdy znikam z pola widzenia jest awantura. Raz chce na ręce jak go wezmę to na podłogę zaraz znowu na ręce i tak w kółko. Nie zajmie sie niczym.
 
To, ze jak znikasz w pola widzenia, to awantura,to moze lek separacyjny. A jak ogolnie rozwoj synka, w sensie mowy czy zabawy zabawkami, czy z Toba?A powodow do nerwow synek moze miec cala mase,ciezko zgadnac przez neta :)
 
Synek ładnie gaworzy, możecie niewierzyc ale bardzo lubi samochody i potrafi powiedzieć auto jak zobaczy samochod. Bawi się zabawkami, lubi ksiazeczki, piłeczki. Naciska przyciski na grających zabawkach. Nie mogę go nauczyc niestety pa pa ani kosi kosi.
 
reklama
Polecam wizytę u fizjoterapeuty, pokaże kilka ćwiczeń, które wzmocnią rozwój. Moja córka miała problem z osiągnięciem wysokiego podporu, nie bardzo chciała ćwiczyć... martwiłam się bardzo, bo nie pełzała, nie siadała i nie czworakowala. Trzy dni przed skończonym 9 miesiącem życia zaczela pełzać, kolejnego dnia usiadła a po tygodniu czworakowała. Do chodzenia tez trochę się zbierała, ale jak wystartowała w 14 miesiącu życia to już pewnie chodzila, bez większych upadków itd. To racja, że każde dziecko ma swój czas na osiąganie kamieni milowych w rozwoju, ale warto mu pomóc. W moim odczuciu większą wiedzę ma w tym zakresie fizjoterapeuta, który w gabinecie ma warunki, żeby poobserwować dziecko na macie niż pediatra, który takie dziecko bada na przewijaku czy rękach rodzica. Moja pediatra kilkukrotnie sugerowała, że córka ma obniżone napięcie mięśniowe, że coś tam z miednicą, ale ona widziała ją przez 5 min podczas których corka z reguły krzyczala i plakala... trzech fizjoterapeutów wykluczyło wszystko co sugerowała pediatra. Swoją drogą, zmieniliśmy lekarza.
 
Do góry