reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Poronienie - co dalej?

Mi lekarz powiedział, że w pierwszym cyklu po poronieniu już możemy się starać. I tak też zrobię. Zabieg miałam dwa tygodnie temu, czekam na okres.
 
reklama
Ja poroniłam już 4 razy, w międzyczasie zupełnie zdrowa donoszona ciąża, teraz puste jajo płodowe. Byłam kilka razy na usg dr powiedziała że wszystko się oczyściło i nawet nie widać że cokolwiek się działo. Jakieś kilka dni temu mialam owulację bardzo bolał mnie jajnik, momentami też drugi i od tego czasu pobolewa mnie podbrzusze, najpierw myślałam że to skurcze macicy potem że sprawa bardziej jelitowa i w końcu sama już nie wiem. Kiedy zaczyna się to pobolewanie jakby skurcze czuje że muszę do toalety.. do tego mam zaparcia. Te pobolewania są kilka razy dziennie. Nie wiem co to nigdy czegoś takiego nie miałam. Lekarz rodzinny na urlopie. Miałam pisać do gin ale dziś jakby lepiej a pod wieczór znowu. Nie chcę przy weekendzie zawracać głowy. Czy któraś z was miała problemy jelitowe i zaparciowe już po poronieniu? Jakieś bóle podbrzusza?
 
Witam, straciłam niedawno ciążę w 7 tygodniu.
Obyło się bez zabiegu, przebywam aktualnie w domu, krwawienie powoli ustaje. Lekarka mówiła, że ponowne starania się o dziecko można rozpocząć za 3 miesiące i z tego co się orientuję jest to zazwyczaj zalecany termin. Z czego on wynika? Przebywałam na sali z kobietą, która w ponowna ciążę zaszła już po 2 miesiącach.
Poza staraniami, kiedy właściwie bez obaw można zacząć współżycie? Bo ta kwestia również mnie nurtuje. Czy jeśli ustaną objawy (krwawienie, bóle) i ja będę już gotowa, to znak, że już możemy?
Może z emocji, nie przyszło mi do głowy, żeby zapytać o to lekarkę podczas wizyty. Kolejną mam umówioną w poniedziałek, ale jeżeli krwawienie do tego czasu ustanie mam ją odwołać. Jedynie mam jeszcze powtórzyć test beta-HCG, chociaż nie wiem, czy jest w tym sens ponieważ już w ten poniedziałek wynik wskazywał tylko na 180...
 
Po poronieniu samoistnym zwykle odpuszcza się jeden cykl i czeka na kolejną miesiączkę, a współżycie po samym poronieniu? Ja nawet z mężem nie miałam nawet głowy żeby przez jakiś czas myśleć o tym.. a tak na logikę to może też odczekać do kolejnego cyklu ze względu na jakieś ryzyko zakażenia czy coś...
 
reklama
Po poronieniu samoistnym zwykle odpuszcza się jeden cykl i czeka na kolejną miesiączkę, a współżycie po samym poronieniu? Ja nawet z mężem nie miałam nawet głowy żeby przez jakiś czas myśleć o tym.. a tak na logikę to może też odczekać do kolejnego cyklu ze względu na jakieś ryzyko zakażenia czy coś...
Poroniłam bardzo wcześnie, czekaliśmy jeszcze nawet na potwierdzenie czy pojawi się coś w pęcherzyku. Sprawa zadziała się tak szybko, że nawet dobrze nie zdążyłam przyswoić informacji, że jestem w ciąży :) a świadomość tego, że czas na zajście w ciążę może być ograniczony, też wpływa na ocenę czy chce się to odkładać czy nie :) każdy ma inną sytuację i inaczej może to przeżywać, my nie chcieliśmy czekać.
Aktualnie od 4 dni jestem mamą wcześniaka :)
 
reklama
Do góry