Udało się, właśnie leży koło mnie mój 2 miesięczny synUdało się? W którym CS?![]()
reklama
Ja dostałam okres po 6 tyg od łyżeczkowania, 1 cykl odpuściliśmy i w 2 zaszłam w ciążę i szczęśliwie urodziłam w grudniu. Łyżeczkowanie miałam na koniec stycznia zeszłego roku a w kwietniu zaszłam w ciążęDopytuję, nie dlatego, że jestem nieuprzejma, tylko ja otrzymałam zalecenie 3 miesiące i szukam gdzieś informacji o czasookresie powstrzymywania się przed kolejnymi staraniami. To chyba taki czas "urzędowy", zastanawiam się nad staraniami po 2 @.
Miód na moje serce!Ja dostałam okres po 6 tyg od łyżeczkowania, 1 cykl odpuściliśmy i w 2 zaszłam w ciążę i szczęśliwie urodziłam w grudniu. Łyżeczkowanie miałam na koniec stycznia zeszłego roku a w kwietniu zaszłam w ciążę

Ja dostałam @ 4 tyg. po zabiegu, jak w zegarku przyszła.
Ostatnia edycja:
Lekarz powiedział że w teorii 3 msc ale żeby nie unikać zbliżeń i prób. 1 cykl w sumie pominęliśmy bo termin wychodził na grudzień a woleliśmy styczeń (suma sumarum i tak wyszedł grudzieńMiód na moje serce!A lekarz jaki czas przerwy zalecał?
Ja dostałam @ 4 tyg. po zabiegu, jak w zegarku przyszła.

LiliankaKornelka
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2022
- Postów
- 5 574
ja za to 29 sierpnia 2022 miałam łyżeczkowanie, pierwszy okres dostalam na początku października, kolejny w listopadzie i po tym zaszłamMiód na moje serce!A lekarz jaki czas przerwy zalecał?
Ja dostałam @ 4 tyg. po zabiegu, jak w zegarku przyszła.



Dziękuję za podzielenie się Twoją historią, daje mi dużo nadziei na lepsze jutroja za to 29 sierpnia 2022 miałam łyżeczkowanie, pierwszy okres dostalam na początku października, kolejny w listopadzie i po tym zaszłamteż miałam 3 cykle poczekać ale powiedzmy że była to „wpadka” - zaszłam o jeden cykl za wcześnie
stresowałam się czy wszystko będzie dobrze - i bylo, ciąża książkowa. Teraz 29 sierpnia będziemy mieć 2 latka
![]()

Hej , ja też mieszkam w uk luty 2023 7 tydzień ciąża przestała się rozwijać brak akcji serca teraz powtórka 11 tydzień również brak akcji sercaCześć. Jestem tu nowa, szukam rady, wsparcia i jakiegoś pocieszenia. Zacznę od tego że mam 37 lat, mój partner 51, tydzień temu straciłam dziecko w 9 tyg. Serduszko przestało bić, płód przestał się rozwijać w 8t 5d. Mieszkam w uk, podali mi tabletki na wywołanie poronienia, obecnie nadal krwawię, bardziej plamię. Angielska opieka medyczna jest inna niż w PL, podejrzewają że bakteria e coli spowodowała zakończenie ciąży, dostałam antybiotyk i za 2 tyg mam zrobić kontrolny test ciążowy jeśli będzie negatywny dają zielone światło do kolejnych starań. Czytałam że Polskie Stowarzyszenie Ginekologoczne zaleca odczekać 3 miesiące, jestem skołowana. Jak to wynika z Waszego doświadczenia? Szpital nie będzie robił mi żadnych dodatkowych testów, badań czy powinnam coś sprawdzić na własną rękę? Dodam że to była pierwsza ciąża i pierwsze poronienie. Dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi. Pozdrawiam, Paulina

Itsme_paula
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2025
- Postów
- 15
Bardzo mi przykro…Hej , ja też mieszkam w uk luty 2023 7 tydzień ciąża przestała się rozwijać brak akcji serca teraz powtórka 11 tydzień również brak akcji sercaw niedzielę dali mi pierwszą tabletkę poronna jutro idę do szpitala po kolejną . Stwierdzam że to nie jest przypadek dwa razy ta sama sytuacja poczekam az przestanę krwawić i mam zamiar latać do Polski przebadać się . Dodam że mam 39lat mąż 41 .

A oni nie zamierzają Cię przebadać ani nic? Ja byłam u GP, miałam USG, badania krwi, hormony i teraz wysłali mnie do kliniki niepłodności, żeby pogłębić diagnozę i sprawdzić czemu się nie udaje
reklama
Wiesz co ja chyba straciłam do nich zaufanie . Wierzę że na aborcjach to oni się znają . Ale będę czuła się bezpieczniej pod opieką polskich lekarzy jeśli chodzi o ginekologię i wczesny etap ciąży .Bardzo mi przykro…
A oni nie zamierzają Cię przebadać ani nic? Ja byłam u GP, miałam USG, badania krwi, hormony i teraz wysłali mnie do kliniki niepłodności, żeby pogłębić diagnozę i sprawdzić czemu się nie udaje
reklama
Podziel się: