Wyniki

Zdecydowaliśmy się na konsultację w Gdańsku (niestety nie pamiętam nazwiska lekarza, mam gdzieś zapisane), ale zdołaliśmy się zapisać dopiero na kwiecień. Jakoś mam wrażenie, że lepiej zaufać komuś młdszemu (ale doswiadczonemu oczywiście), aniżeli ponad 60-letni profesor. Nie wiem co robić...

a moze warto poczekać? Moze nie do tych 3 lat, ale 2,5? Zawsze pewniejsze powodzenie zabiegu przy starszym dziecku-wiekszych narządach. A brzdąc do 3 roku zycia i tak nie bedzie pamietal, ze coś sie dzialo.

nie miał prawa uderzyć!

Ja mam taką szynę - a nawet 2. Daj znać na PW jaka Cię interesuje

ano własnie - tyle tych ptoz operował, tylko jakoś tych byłych pacjentów brak:(( Zupełnie nie ma skąd czerpać doświadczeń:(

u nas furore zrobil chomik z Zu zu pets - nie wiem, jak się pisze, ale jakoś tak się sluszy. Spi z nim już od ponad tygodnia:)) Domek bez sensu, ale samego chomika warto dzieciakowi sprawić:)

moj synek nie odchyla głowy i nigdy chyba tego nie robił; no ale on nie ma przykrytej źrenicy. My robilismy EEG, pare razy USG, mial miec rezonans, ale postanowilismy zaoszczedzić mu narkozy. Była u dr-a Stępniewskiego - duzo dobrego o nim slyszalam, ale jakos nie przypadl mi do gustu przy...

Dzięki za Twoją historię Madlin. Bardzo dociekliwa jesteś - duzo rzeczy dowiedziałam się dopiero dziś. U nas wzrok jest dobry, ale jednak martwię się wyglądem. Podjelismy decyzje o zabiegiu, ale kompletnie nie wiem, na jakiego specjalistę się zdać:/ szukałam po necie - chirurdzy sławni raczej z...

Pocyztajcie podyikowania od VOX: https://www.babyboom.pl/forum/polecam-odradzam-f77/mamama-twojepudelko-pl-podziekowanie-za-zaangazowanie-44496/#post6055616 :)

Fakt - jak nie mam pewności, po prostu się nie oddzywam. I pewnie większość "niedowiarków" tak robi. Odezwałam się, bo jakoś mnie zmroziło, że tak się dziewczyny angażują emocjonalnie, wierzą bezgranicznie. Po prostu pomyślałam, że szkoda, aby je ktoś zranił...

a wy naprawdę nie widzicie nic dziwnego w jej wypowiedziach? ja "tylko" poroniłam i po prostu czuję, ze coś jest nie tak, w tym jak ta historia jest opisana. Nic na to nie poradze.

w tą śmierć tylko mnie nie ukrzyzujcie;)

karolcia, płacz pomaga, daj sobie czas na załobę; Nie czuj się winna, ze płaczesz.

nie no, dziewczyny, ja w to jakoś nie wierzę.....

Wyczytałam w regulaminie, ze największa liczba głosów to tylko druga nagroda:( Szkoda, ale lepsze to, niż nic:) Polusia, no i jak po wizycie??

A może ktoś mógłby Anię odwiedzić w szpitalu? To by ją na pewno ucieszyło:)

ano wlasnie... miała wkleic fotke po zabiegu, napisać o rezultatach, ale zniknęła:( My chcemy już w końcu zrobic ten zabieg, tylko ciagle nie wiemy w czyje rece oddac synka, aby potem nie załować:((

A ja tak zapytam nieśmiało - Czy ktoś z was poznał Anię osobiście? Nie byłam tu od początku, wiec po prostu chciałabym wiedzieć:) No i proszę powstrzymać się od przepychanek słownych, bo to przecież spokojne forum, a ten dział w szczególności:)

wyganiać Cię nikt nie bedzie, ale też jak widać rozmownych coś brakuje;)

do usług:) Majówki ciągle gdzieś po kątach się rozłażą, a tutaj jakoś nie zaglądają - a szkoda:(

Pogaduch tinka, to w innym watku: https://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-maju-2007-f119/zyciowe-pogaduchy-23488/index12.html

gratuluje!!! Wreszcie upragniony synek:) Wrócisz do nas w koncu na stale?

no czesc tinka:)

Czy jest tu ktoś, kto miał już zabieg i może nam polecić/odradzic specjalistę? Kiedyś odzywala sie mama dziewczynki po zabiegu, ale jakoś jej już teraz nie widać:((

ale jego brak naraza z kolei dziecko na kompleksy :-( Tak zle i tak niedobrze :no:

A któż powiedzial, ze nie będziesz miec na nic wpływu??!! Po cesarce leżysz kilka godzin, gdy dziala jeszcze znieczulenie. Gdy tylko mozesz ruszyć nogą, to ruszasz, gdy mozesz już swobodnie ruszac to wstajesz z łóżka. Nie biegasz od razu, ale przy dziecku mozesz/powinnaś już normalnie wszystko...

hmmmm..... jesteś 12 lat po ślubie, 3 m-ce przed nim poroniłaś i masz dziś niemal 12-letnią córkę??? :cool2: Coś mi tu nie gra :nerd:

witaj :-)

dobrze napisane :tak: zwłaszcza, że przy spirali do zaplodnienia faktycznie może dojść, tyle, że do zagnieżdzenia zarodka już nie.

jak sie nie zrzeknie, to i tak jej ten dom za długi zabiorą.... :sorry: