Wyniki

To już jest dorosły dzieciak! Nie to, co moja kropka :P

Można. Bardzo można. Jej problemu z brzuszkiem nie miały nic wspólnego z Twoim jedzeniem :)

Wędzone można? Chyba nie, prawda? ;)

A na mnie wielką taca sushi i tylko to jadłam kilka dni pod rząd na obiad. Tak, karmiłam piersią, dziecko nigdy nie miało ani jednej kolki czy czegokolwiek złego :)

Możecie mi to wytłumaczyć? Już pytałam wcześniej, napisalyscie, że jeśli u mnie jest 142 na minutę to też jest okej. Teraz czytam, że powinno być do 160, a 180 czy 190 to jest bardzo dużo. Nie zwraca się na to uwagi w ogóle? Dopiero teraz zwróciłam uwagę, bo każda z was piszę te wielkie liczby ;)

He? Jakich rzecz nie można po porodzie?

Miałam toksoplazmozę w poprzedniej ciąży. W pierwszym trymestrze. Dziecko jest zdrowe, dostałam na jakiś czas rowamycyne (jeśli dobrze pamiętam nazwę). Teraz, co najlepsze, pokazują wyniki badań, że mam świeże zakażenie. Czyli mam świeże zakażenie od 2 lat :/

Cała poprzednia ciążę jadłam głównie mandarynki i śledzie. Także, myślę, że nie szkodzi :)

Ale sok malinowy mogę pić? I maliny mogę jeść? :)

Według mojego lekarza moje dziecko do żłobka chozic może, a ja mogę chodzić do pracy. Z tym nie ma dyskusji. Ty też byś nie miała z czym dyskutować ;)

:)))) Dobra, nie umiem do Ciebie dotrzeć. Nie, nie jesteś inna. Większość z nas to twarde babki, wiemy czego chcemy i też potrafimy walczyć o swoje. Ale jeszcze raz Ci tłumacze - nie wierzę, że gdybyś tak wyskoczyła z kwarantanną, to by lekarz ukłonił się i skomlał, że już wypisuje zwolnienie...

Po pierwsze, pytanie nie było sarkastyczne :) Po drugie, co innego odezwać się, gdy lekarz to cham, a co innego zażądać od niego zwolnienia. I pamiętam co pisałaś. A ja pisałam, że składam czasami skargi na lekarzy, bo się takim należy kop w dupę. Podsumowując, szacunek tak, ale zwolnienie...

Nie płaci się za zwolnienie tylko za wizytę. A nie chciał mi dać, bo stwierdził, że widać, że dobrze się czuję. To musiałam skłamać, że mam mega wymioty i mdłości (wtedy jeszcze nie miałam, zaczely się dopiero tydzień później). Ale wkurzyło mnie to. Idę do niego teraz 17 listopada, a 16...

Kurcze, fajnych macie tych lekarzy. Ani na Luxmed, ani prywatny nie chcieli mi dać zwolnienia. Też z luxmedu nawet nie zahacza o ten temat, a prywatny wręcz był zły, że chciałam :(

Ja uwielbiam to, że mąż jest w domu. Pomaga, rozmawia ze mną, opiekujemy się razem małym. Ale poza tym to on dużo pracuje, jak nie call, to co chwilę jakiś gigantyczny projekt. Stara się kończyć pracę o 17.30, ale zdarzają się i projekty, gdy siedzi do 20 :( wtedy jest zmęczony strasznie...

Ja robię.

Tak czytam o tych waszych serduchach. Mój miał tylko 142 na minutę. To nie za mało? Nie pomyślałam o tym wcześniej

Piękne ceny tych prenatalnych. Płaciłam ostatnio 460 + 180 za wizytę. Myślę, że tyle zapłacę znowu. Dobrze, się dowiedziałam, że za pappe nie muszę płacić 450 i zrobię na NFZ.

Rozdziawili gęby, ale jak rozumiem nikt nie ruszył leniwego dupska? Szkoda słów na takich palantów. W zaawansowanej ciąży jechałam tramwajem, wszystkie miejsca zajęte, ale najgorsze ze stalam obok miejsc, które zajmowali matka około 30-40 lat o jej dwaj synkowie - każdy po około 12-15 lat. Też...

Jak widzę kobietę w zaawansowanej ciąży, to przepuszczam ja zawsze w kolejce. Ale dziwi mnie, że taka woli stać i sapać, męczyć się zamiast poprosić o przepuszczenie. Ja nie będę dopraszać się za nią, a dla mnie to jest brak odpowiedzialności. Może się coś stać dziecku i jej, to ona powinna...

Wczoraj byłam w sklepie. Podchodzi sprzedawca i mówi, że zaprasza do kasy nr 4. Myślę sobie, że chyba jednak jestem gruba albo coś. A wyszło, że za mną stały obie w ciąży. Jak bardzo się zdziwiły, że też poszłam i to jako pierwsza, bo one stały za mną :p chyba nawet źle były, że się wepchnelam...

Moja pokrewna dusza. Też taka byłam. Jest dla niej szansa. Teraz jestem pedantką i kiedy mąż krzywo postawi kubek, to ma w dziób :P

Mam to samo. Najbardziej ubolewam, że to się dzieje zimą właśnie. Latem zwykle brałam prysznic, zimą praktycznie dzień w dzień kąpiel cieplutka, wręcz gorąca. A w weekendy obowiązkowo. Teraz biore tylko prysznic, nie chce ryzykować.

A właśnie - jak nie chce sprzątać, to nie dajesz jakichkolwiek kar? Nie znam się, zastanawiam się nad wychowaniem. Ile ma lat?

To znaczy jak?

Pamiętasz cenę?

Dziewczyny, przyjaciółce to kazał lekarz zrobić. To ta, która jest po dwóch poronieniach. Nie wiecie, jak to się ogarnia? Czy to z miejsca robią? I dlaczego akurat takie badanie?

Który to był tydzień? Niestety, poronienia zdarzają się bardzo wielu kobietom, mimo że się o tym głośno tak często nie mówi. Na tym forum przeszła to chyba co trzecia z nas. Trzymam kciuki za następna, zdrowa ciążę 😘

Podasz kontakt do tego lekarza? W sensie chociaż nazwisko? Przekazałabym przyjaciółce.

A to drugi raz? Moja przyjaciółka tak miała w tym roku. Też dwa razy. Też teraz przechodza badania i czekają na informacje, co dalej.