Wyniki

Ale ja przed ciążą miałam dobre wyniki, jakiś pół roku temu robiłam morfologię i wszystko było ok, TSH miałam około 1,9 z tego co pamiętam. Ogólnie z tarczycą nie mam problemów, zawsze w ciąży mi tak rośnie Myślę, że chodzi o to, że zaczęłaś pisać o umieraniu... To nie jest temat na forum...

Ja właśnie wczoraj robiłam :) jak chodzisz prywatnie do lekarza to będziesz musiała płacić. Ja biorę witaminy ciążowe, w których jest kwas foliowy + kwasy DHA

5+5 tc.

Ja byłam w 4+1 tc. Był malutki pęcherzyk, 2 mm.

W pierwszej ciąży przepisywał mi ginekolog, teraz pewnie będzie tak samo.

2,2 to dobry wynik, ja mam 4. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, wydzieliny... Moja jest rozciągliwa 🤔 tak jak na przykład przy owulacji... Dziwi mnie to. Nie powinna być raczej taka gęstawa? Taką miałam w pierwszej ciąży. A teraz taka rozciągliwa, białawo-żółta...

A ja właśnie odebrałam wyniki i znowu tarczyca za wysoko.. W pierwszej ciąży też musiałam brać leki, a po ciąży samo się wszystko unormowało. Jakoś dziwnie na moją tarczycę wpływa ciąża. Za to jutro o 12.30 mam wizytę u ginekologa, mam nadzieję, że już pojawi się zarodeczek ;)

W pierwszej ciąży piersi bolały mnie właśnie od razu od owulacji i gdzieś w drugim trymestrze przeszło, razem ze zmęczeniem i innymi objawami. Synek urodził się cały i zdrowy

A wiesz, że ja też mam? Podobne uczucie do skurczu. Myślę, że może mi brakować magnezu

Ja musiałam wstać o 5 do pracy 🙈 może później uda się zdrzemnąć

Mnie też codziennie boli. Zauważyłam, że takie pobolewanie wywołują silne emocje, albo np. jak za dużo pochodzę. Czasem pojawiają się same z siebie. Nic nie biorę na nie, są raczej delikatne, bardziej to taki jakby dyskomfort/rozpieranie/delikatne pobolewanie. Coś takiego.

Tak, to niestety spowodowane przez wzrost progesteronu. Zupełnie normalne w ciąży ;)

No właśnie coś za szybko mi się wydawało :D

Możesz pojechać na KTG jak Cię to martwi

No właśnie, ja miałam w 13 dc owulację, ale że pęcherzyk był wcześnie, bo w 4+1 tc, to mam nadzieję, że zarodeczek się już pokaże

No to szybciutko się pokazało :) mam nadzieję, że u mnie też będzie

A serduszko już biło? Ja w środę idę i będzie właśnie 5+6 tc. Ostatnio byłam w 4+1 tc i był malutki pęcherzyk ciążowy, boję się, że będzie pusty

Ja też nie robiłam, test był pozytywny, lekarz ciążę potwierdził, nie widziałam takiej potrzeby

Wiem, że pęcherzyk ciążowy przy około 1000-1500, a przy zarodku to już chyba nawet nie liczą na betę

Nie pytałam o to nawet lekarza, ale w pierwszej ciąży miałam zakaz od 12 tygodnia ciąży ze względu na twardnienie macicy, była dosłownie twarda jak kamień. I teraz chyba już jakoś podświadomie się boimy :(

Właśnie, dziewczyny, jak u Was ze współżyciem. My z mężem się boimy i chyba ciąża będzie cała w celibacie 🙈

Wszystko będzie dobrze, musisz mieć pozytywne nastawienie

Kochana, musisz się trochę rozluźnić. Ja jak przeżywam jakieś większe emocje to też zaczyna mnie pobolewać brzuch. Myślę, że to kwestia napinania brzucha w takim stresie/złości. Potrzebny Ci spokój.

Nie, ponoć to właśnie normalne, bo macica się rozciąga. Ja takie pobolewanie delikatne mam praktycznie codziennie.

Ja właśnie wróciłam z badań, morfologia, mocz, tarczyca, panel chorób (toksoplazmoza, itp.). W środę kolejna wizyta u gina. Mam nadzieję, że będzie zarodeczek 🤗

Ooooj tak, mój mąż się tylko ze mnie śmieje, że ciągle coś wcinam. Jak widzę gdzieś coś do jedzenia, to musi być moje 🙈

Ja o takim myślałam: https://www.empik.com/besafe-adapter-do-pasow-dla-kobiet-w-ciazy-besafe,p1045588623,dziecko-p

Jak dobrze, że nie jestem sama :D no ja przy dwójce sobie nie wyobrażam bez auta, jedno do żłobka, drugie do przedszkola, a to w zupełnie innych miejscach. Poza tym zakupy, itp. 🙈 bez auta pewnie cholernie ciężko.

Też o tym myślałam, chętnie podpatrzę. Wstyd się przyznać, ale mam 29 lat i nie mam prawa jazdy 🙈 no ale przy dwójce dzieci to już muszę mieć, z jednym dawałam jakoś radę bez. Planuję w sierpniu na prawko iść

Chyba muszę o takim pomyśleć 🤔 zawsze lubiłam wylegiwać się w wannie, eh kolejna rzecz z której trzeba zrezygnować na jakiś czas :) byleby dzidziuś był zdrowy, to mogę się poświęcać