Wyniki

Może nie uwierzycie, ale... Dzięki temu, że spędzam tu czas baardzo wyczerpująco, nie myślę o datach. Nawet przegapiłam, że dziś mamy 19-tego. Całą noc śniła mi się Majeczka, że ona jednak żyje i jest w szpitalu, lekarze się pomylili ze śmiercią. Tak bardzo chciałam do niej pojść, ale cały czas...

riefenstahl...dziekuję za te słowa - ja wciąż to przeżywam, i teraz kapię cioteczce na laptopa...wszystko wciąż takie świeże. Znowu złapałam się na tym, że co ja tu robię, musze wracac do domu, do Mai bo tak tęsknię i chciałabym ją przytulć, poczuć ten niesamowity zapach dzieciątka. Noooo, teraz...

Pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć kochane :) Podróż minęła spokojnie. choć lataliśy troche wkółko nad Luton, bo nie było mejsca na lądowanie, ale wkońcu się udało. Cały weekend wujaszek zaplanował na zwiedzanie Walii - od rana do wieczora poza domem, w sumie dopiero dzisiaj odespałam podróż, ale warto było, tu jest...

A teraz już się pożegnam, kąpu kąpu i może chwila snu. Jutro ok 7.30 będę już speakingować he he. Życzę wszystkim ślicznego maja, powinnam mieć neta ale nigdy nic nie wiadomo. Pozdrawiam wszystkich. Do usłyszenia :)

Dzięki dziewczyny. Jeszcze na szybciocha wciskam fotki, żebyscie mnie nie zapomniały... z chrześniakiem - Krzysiem :) do grilla...

Oleńko, ale ten czas zleciał. Pamiętam jak się dowiedziałam, że jesteś w ciąży, a tu już zaraz w każdej chwili będziesz bawić maleństwo - u kogoś te 9 m-cy tak szybko mija, dla mnie to czekanie, to była cała wieczność...nie wyczekałam... W piątek znikam na cały maj do cioteczki chrzestnej w...

Witam po weekendzie :) Myśmy poszaleli, przydałoby się kilka dni wiecej. Złapałam bakcyla na tym qadzie - wszystkie lasy moje he he, oj ciężko będzie się nim dzielić z M. Brakowało tylko Pszczółki...miałyśmy spędzić ją tam razem - nie potrafię zapomnieć ani na minutę... Dziewczyny, możemy...

Jestem jeszcze, jestem. Tak się wczoraj czy przedwczoraj tutaj rozpisałam, że ho ho - niestety wszystko zniknęło razem z internetem. Drugi raz już nie miałam cierpliwości siedzieć i się powtarzać.:wściekła/y: U mnie wporządku. Faktycznie pogoda sprawia, że nie chce się siedzieć w domu. Dziś...

No, no Haniu...pięknie :-D, oby do przodu - Dominiku Savio, działaj :tak: Tak ładnie za oknem, a mnie katarzysko dopadło...buuuu, oby przeszło do majówki. W sumie to na nią właśnie czekamy. Dzień za dniem, jakoś leci. Pozdrawiam wszystkie e ciocie.

Jak Karlam wspomniala, pogoda na śląsku do bani, pada i strasznie wieje. W nocy tak świszczało wietrzysko, że wplotło się w mój sen - wydaje mi sie, że nie spałam, ale skoro przeżyłam zawalenie swojego bloku(ja na 8 piętrze) oraz pakowanie w panice najpotrzebniejszych rzeczy i szukanie...

Pomimo, że sama doświadczyłam straty dzieci i wciąż ją przeżywam, a każda wieść o krzywdzie jakiegoś dziecka ciśnie na usta, słowa typu - dlaczego?... staram się tego nie robić za każdym razem na nowo i znów. Przecież wierzę i ufam Jezusowi, wierzę mu, bo on nas zapewnia, że nasze utracone...

Jedziemy dziś z Hakerem do Częstochowy na mszę uzdrowieniową - będę prosić o łaskę dla tych, którzy walczą z cierpieniem, oraz modlić się za tych, których już z nami nie ma. A Was wszystkie pozdrawiam w ten szaro-bury dzionek. Doris...ukrywasz się? Aniołki (*)...

AgutkaP - pewnie już to wcześniej zauważyłaś, że przechrzciłam cię nieraz na Agatę(nie wiem dlaczego?) w innych postach, u Zosi np. Przepraszam :sorry2: Wiesz, twoje ostatnie słowa są wprost z mojej głowy. Tak ja ostatnio postrzegam siebie. Na tym szlaku w górach widać to było najbardziej, bo to...

Witajcie moje drogie, po dłuższej przerwie. Gorsze dni jakby minęły, ale zdaję sobie sprawę, że nie da się tego nie przeżywać i nie wracać do tego co było. Chyba faktycznie, dopiero za jakieś 10 lat będzie łatwiej. Tymczasem staram się jakoś sobie radzić, tłumaczyć, wierzyć... Spędzamy z...

U mnie handra, PMS... :dry:...

Pozdrawiam wszystkich, już z Gliwic :tak: Słuchajcie dziewczyny, nie ma jak w domku, Weronika mnie nie budzi o 6 rano, kuzyn nie blokuje mi kompa, no i wymigałam się z kopania działki :-D...kolejna wizyta dopiero po sezonie działkowców, żeby nie wciskali mi kolejnej robótki w ziemi he he...

Balanga z Calineczką, sam na sam, tylko nas zbliżyła. Od tego momentu, ważność cioci w jej życiu dorównała statusowi mamusi(prawie), ciągle tylko słychać "ciocia, ciocia...ciocia" - a pod wieczór powiedziala mamie, że kocha ciocię :tak:. My z Doris, już powoli przygotowujemy się, do pichcenia...

Dzień dobry cioteczki :) Gryfino zwiedziłam, spotkanie na żywo...niesamowite! A teraz, teraz już spowrotem Szcz-in i balanga z Calineczką, bo reszta towarzystwa wybyła z domu - dajemy sobie radę. Poproszę już o wiosnę :tak:

Tak, tak - to był jeden dzień ze słonkiem, a wiało jak cho...cho :) Wiecie, to tylko w tym Parku sztuczna wiosna, zasadzili kwiatki na czas, i są, gdzie indziej ani śladu/ dywan z krokusów wyglada cudnie. Jak już naskarzyła Doris, ja za chwilę uciekam do Gryfina, poznam osobiście Mamę, dzięki...

Doris i Mońcik - Sczecin, Park Kasprowicza :)

he he he, Fan Club :-D nie dałabym rady...bo to trzea dbać o to by non stop być na tapecie, potrzebne były by skandale, a więc i korki u Dody albo Britney;-). Włóczykijem też raczej nie zostanę,bo w domu mąż czeka, Sarunia...okna do umycia, a tu jeszcze nie poradziłam sobie z działeczką.

Hej hej kobietki:tak: Nie panikuj Hanuś, bo Doris tylko tak marzy, że przyjechałam na 3 m-ce, ale niestety. Jeszcze jakieś dwa spotkania z mamusiami Szczecina i po świętach obieram droge na dom(Madzia po drodze). Wiecie, jak miło było się wczoraj spotkać...sporym zaskoczeniem była Kasia, której...

Tak Kasiu....jestem u Doris, która mieszka w Szczecinie. Słuchaj kochana, jeśli masz możliwość, zapraszamy na spotkanie szczecińskich mamusiek ok godz 16.00 pod fontannami. Widzę, że masz małego szkraba, więc pewnie nie łatwo jest się wyrwać, ale gdyby...Miała też się pojawić India, ale ma chore...

I ja się witam :tak: W Szczecinie, za oknem szarówka, kapuśniaczek i wiatrzysko - a my planujemy spotkanko na mieście, chyba nie obejdzie się bez gorrrącej czekolady. Dziewczyny...Calineczka to istny żywioł, momentami mam wrażenie, że to ona tutaj rządzi wszystkimi he he. Ale to dobrze...

Nooo kooochane W sprawie Calineczki, myślę, że dobre wieści, ale to juz Doris wam napisze, jak dopuszczę ją do kompa. Wizyta w samym Poznaniu, na Szpitalnej... Obiecałam sobie, że nie będę wchodzić do budynku szpitala, wystarczył hotel na horyzoncie i już świeczki w oczach, drżące ręce...

Dzień dobry... Piszecie o słoneczku, a tutaj chwilę jest a zaraz chmurki - a w Gliwicach lato ! Pierwsze spacerki za nami, jeszcze jutro wyjazd do Poznania na Szpitalną - jedziemy do poradni z Calineczką...jak zastanę Justynę, to się spotkamy(nie w szpitalu ale moze w hotelu). Ok, zbieramy sie...

Czesc dziewczyny :) Ale numer, ja w Szczecinie a piękne słoneczko zostało w Gliwicach - tutaj wciąż szaro i buro. Mariusz chory, Calineczka chora, Gosia juz prawie wykurowana, tylko Doris sie trzyma, może i ja coś przywiozę do domu...? Działki jeszcze nie skopałam, gdzie w taką szarówkę...

Dzień dobry U nas piękne słoneczko, az wstałam wczesniej (po 9) :) Przede mną wizyta u lekarza, pakowanie rzeczy i w nocy heja na Szczecin. Dobrze, że tam mają neta! Rozmawiałam wczoraj z Justyną - mamą Zosi. Wydawała się bardzo przygaszona i zmęczona. Nie dziwię się, takie zycie nie jest...

Marcin właśnie wszedł jak pisałam. Przeczytałam tę informację, i albo mam za małe pojęcie w tym wszystkim, albo tam nie ma jednoznacznej przyczyny, tylko w sumie wszystkie powikłania, leczenie jakie przechodziliśmy i leczyliśmy przez te 2 m-ce po operacji. Będziemy dzwonić do profesora z prośbą...