Wyniki

Dobre butelki to wg mnie podstawa, wtedy np. Tatuś będzie mógł wstać w nocy i podać odciągnięty pokarm.... :-);-):-D:tak: Przynajmniej tak się deklaruje że będzie wstawał...... :sorry2::sorry2::sorry2:

Bodajże w Mamo to ja czytałam pozytywne opinie o tych butelkach imitujących pierś matki ale po głębszym zastanowieniu stwierdziłam iż nie będę cudować tylko zostanę przy butelkach i smoczkach avent - jakoś przypały mi do gustu....

Truskawki nie są teraz taki dobre jak w sezonie, więc my zajadamy się galaretką z mrożonymi truskawkami :tak: Polecam!

Ja przed ciążą ważyłam 67 kg - (mam 178 cm), jadłam naprawdę niewiele, zbyt szczupła nie byłam. Teraz mam 5,5 kg na plusie ale trochę to jest dziwne, na ilości spożytego pokarmu to powinnam ważyć już ze setkę :baffled: Apetyt mam wilczy, pochłaniam wszystko co mam pod ręką... Czyżby mi się...

Musisz czytać dokładnie opisy aukcji no i oczywiście sprawdzić komentarze sprzedającego, jak czegoś nie wiesz, to go zapytaj.... My dosłownie wszystko kupujemy na allegro i nie było żadnych nieporozumień jak narazie Dzisiaj przyszły moje kozaczki zakupione na allegro. Kosztowały z przesyłką 48...

My chodzimy prywatnie i moja Ginka żadnych badań mi nie zaleca, robie co wizytę morfologię, mocz i glukozę, ostatnio sobie zrobiłam krzywą glukozy ale aby coś więcej to nie....

Mi się zawsze podobały ciuszki w coccodrillo, ale jeszcze nie kupuje bo chce najpierw wiedzieć kto u mnie mieszka.... ale coccodrillo na pewno na mnie dużo zarobi :tak:

My byliśmy dzisiaj u Ginki, i niestety zgodnie z wszelkimi oczekiwaniami Dzidzia nic nie pokazała... Tajemnice qrcze sobie robi..... Następne USG za 2 tygodnie, może wtedy jak pozwoli... Doła mam :baffled::baffled::baffled:

Ja dzisiaj byłam na badaniach, morfologia ok, tylko jak wiadomo hematokryt lekko poniżej normy, hemoglobina jeszcze się trzyma ;-) Minimalnie podwyższone leukocyty ale biorę poprawkę iż jestem solidnie przeziębiona. Mocz gorzej - leukocyty... Zobaczymy co Ginka jutro na to powie. Stres przed...

Ale ładny brzuszek :tak::-):-D

No to ja zacznę od paklanek, a jeżeli u mnie z jakiś względów nie zdadzą egzaminu to śmietnik zawsze kupić można :tak::tak::tak:

Mnie na szczęście nic nie swędzi, i mam nadzieje że tak zostanie. Właśnie wróciłam z "glukozy" - fuj! Ale mi niedobrze........:wściekła/y:

Mi moja Gin powiedziała z uśmiechem, iż nie można mieć I w ciąży, i na tym zakończyłam zamartwianie się cytologią, ale jutro idę na morfologie + krzywą glukozy i już trzęsę portkami :baffled::baffled::baffled:

Jeżeli ona je sprowadza to nie powiedziane że będzie coś nie tak, chociaż ja zanim coś od kogoś kupie to uważnie przeglądam komentarze na allegro czy ebayu. I jeżeli ktoś ma dużo neutrali lub negów to wtedy patrze z jakiego powodu..... A wózek też oczywiście też kupie przez internet! :-)

No ja wcześniej miałam I więc ta II mnie lekko zaniepokoiła, ale skoro Ginka uważa że jest Ok to nie będę się denerwować...

Mam Kuzynkę - panią doktor która kilka miesięcy temu została mamą i z tego co pamiętam odnośnie swędzenia w ciąży to u Niej miało to związek z niewydolnością wątroby oraz z wysokim stężeniem hormonów. Pamiętam że Ona od ok 28 tygodnia ciąży miała z tym problem, leżała kilka tygodni w szpitalu...

Hej. Miałam robioną cytologię w ciąży i generalnie wszystko było cacy ale dostałam II, pytam moje Ginki dlaczego II to mi powiedziała że w ciąży II to jest dobrze, ale na Twoim miejscu to bym albo zadzwoniła albo przełożyła tą wizytę na wcześniej.....

Również zastanawiam się nad zakupem tego koszta na zużyte pieluszki, ale wszyscy wokoło mnie używają "pakalanek" i bardzo sobie chwalą więc mam nad czym myśleć :nerd: "....Paklanki to rewelacyjne woreczki na zużyte pieluszki. Świetnie chłoną przykre zapachy. Są nasączone specjalnym składnikiem...

U mnie cera ok, nigdy nie miałam problemów... Mam wrażenie że uda mi troszkę poszło.. ale tym się nie przejmuje. Biust to wiadomo ale na to nie narzekam, może zostać :-):-):-)

U nas ostatnio modne jest określenie TYGRYSEK:-D

No u mnie też już się lekko z przodu zaokrągliło, jak się zmobilizuję to w tygodniu jakieś fotki wstawię. Z tą akceptacją to tak różnie.... Bardziej podobam się kolegom niż sama sobie :zawstydzona/y:

Racja racja, tylko widzisz, jak były te przymrozki to po prostu się bałam.... Nie lubię sama jeździć. Narazie mam opanowane kilka tras: - do pracy - do rodziców - do kosmetyczki :D

Ja prawko zrobiłam niedawno - już z dzidzią w brzuszku - tylko jeszcze nie wiedziałam że tam mieszka ;-) I M strasznie mnie goni abym jeździła a ja tak niekoniecznie, wolę jak On prowadzi. Wczoraj wieczorem podjechaliśmy autem do znajomych "na kawkę" i nawet nie zauważyłam jak moje cudo piwko...

w Pile....

Ale mam dzisiaj super nastrój :) Byliśmy dzisiaj z M w Poznaniu ( najbliższe większe miasto) i oglądaliśmy wózki dla dzidzi :-) I ku mojemu wielkiemu zadowoleniu od razu mieliśmy wspólne zdanie na temat tego zakupu. Będzie zielony Mutsy :tak::tak::tak: Tylko zobaczymy czy uda się taki śliczny...

Ok, tylko to z 2 tygodnie pewnie potrwa bo dopiero przyjechały :)

Wszyscy uczymy się na błędach - oby wyciągać z nich wnioski. I powiem, że ja początkowo byłam sceptycznie nastawiona do kupna kafelek przez internet, ale sklep oferujący je w moim mieście daje sobie 8 tyg na realizację zamówienia :crazy: i wszyscy tutaj wiemy że nie potrafią się zmieścić w tym...

My praktycznie wszystko co się da kupujemy na allegro, nie mam ochoty ani czasu jeździć po sklepach, zresztą mieszkamy w małym mieście więc wybór nie jest tak szeroki jak oferowany na allegro, czy ogólnie w internecie, a ceny sklepowe w porównaniu z allegro to w ogóle lekko z kosmosu...

Motylko - Witaj! Jeżeli chodzi o proszek do prania to myślę iż przez pierwsze 2 m-ce bedzie Lovella lub inny proszek lub płyn do prania dla dzieci, oczywiście dla wszystkich, bo nie będę się oszukiwać że będę segregować pranie ;-) . Po ok. 2 miesiącach będzie teścik, jak wypadnie pozytywnie to...

To się troszkę uspokoiłam, bo od początku ciąży wypiłam może w sumie niecały litr pepis, oczywiście z wielkimi wyrzutami, ale wypiłam :zawstydzona/y:. Jak na mnie to naprawdę niewiele bo zawsze się znajomi ze mnie śmiali że od pepsi to jestem uzależniona i chyba coś w tym jest....