Wyniki

Beta 0.00, no niestety.

Oj, szkoda. Ja byłam teraz oddać krew, wynik będę miała wieczorem. Jeśli się nie uda, to głowa do góry. Mamy plan awaryjny. Nie robię już IUI. Od razu zaczynamy IVF. Też powinniśmy się wyrobić do połowy marca.

A Ty kiedy idziesz, w poniedziałek?

W sumie to normalnie. Ani mnie nic nie boli, ani nie ciągnie. Zabieg miałam w środę, to na badanie powinnam iść we wtorek.

Twoje informacji o 33 dc i braku krwawienia dają dużo nadzieji. Na samą myśl, że komuś udaje się za 1 IUI.... - zazdroszczę. Trzymamy kciuki, żebyście nie musieli przeżywać tego co my.

Bardzo mi przykro 😔

Muszę o tej bolesnej owulacji pogadać z lekarzem na następnej wizycie, bo coś mi się tu nie podoba. Oczywiście w necie opisane przyczyny - aż strach pomyśleć. Póki co wmówilam sobie, że to przez stymulację 😉

Ja biorę Duphaston (progesteron doustnie) 2x1 od 4 dnia po IUI do Bety.

A chciałabym zapytać Was o odczuwanie owulacji. Zawsze troszkę czułam delikatny ból, ale ostatnie 2 owulację są niesamowicie bolesne. Pół nocy dziś nie spałam z bólu. Naprawdę, bardzo bardzo mnie bolał jajnik. Teraz już jest wszystko ok, nic nie czuję. Może któraś z Was miała podobne skutki...

Tak, jesteśmy po ustaleniu harmonogramu. Czekamy na wynik obecnego zabiegu inseminacji. Jeśli beta będzie 0, płynnie przechodzimy do procedury in-vitro. Wizyta w pierwszych 3 dniach nowego cyklu, stymulacja, 2 dodatkowe wizyty rozpisane co do dnia, punkcja i wszczepianie jeszcze w tym samym...

To testujemy razem 😉

W takim razie trzymamy mocno kciuki. My rozpoczynamy kolejny cykl, a w poniedziałek mamy spotkanie w sprawie in-vitro.

Pierwszy raz nie jest mi smutno, tylko czuję złość. Rozmawialyście może z lekarzem co może być powodem naszych braków sukcesu, tzn. może jakieś dodatkowe badania któraś z was robiła?

No niestety, 0,00.

4: 2 nieudane totalnie, 1 ciąża do 6 tygodnia

My jeździmy do Kielc - Gameta Podzamcze.

My tak, niestety. Bardzo mi przykro, że się nie udało, ale głowa do góry. Zobaczymy co będzie u mnie. Jutro podjadę zrobić Betę. No nie powiem, trochę nadziei znów sobie narobiłam. Bo pobolewały mnie jajniki, teraz podbrzusze. Gorzej jeśli to nie ciąża a mój mięśniak rośnie i dlatego trochę...

Mam Euthyrox 50 (pon-pt), a w weekendy Euthyrox 75 i też wit. D.

Ja mam AMH 1.62 i również Hashimoto 😔 U nas też pusty pokój stoi, a najgorsze są komentarze typu: możesz mieć swój pokój u wujka, ma jeden wolny. A ja w głowie mam: on nie jest kurde wolny!

Dziewczyny, musi nam się udać. Blue, czytając opis waszej sytuacji, chciałam Ci powiedzieć, że jedziemy prawie na tym samym wózku. U nas też słowo naturalne nie istnieje. Ta diagnoza bardzo nas zaskoczyła. Jak się nie uda teraz, to max jeszcze 1 próba i chyba in-vitro.

To też trzymamy kciuki, relaksuj się, nie denerwuj i za tydzień napisz dobre wieści ;)

Owulacja rozpoczęła mi się rano (pęcherzyki musiałam mieć bardzo duże, bo mocno bolały jajniki, dzwoniłam do kliniki, żeby mnie lekarz wczesniej przyjął), stwierdził, że jeszcze jest duża szansa na zapłodnienie i miałam inseminację (4 próba). To teraz za 2 dni zaczynam brać Duphaston i za 2...

Teraz to każdego straconego miesiąca szkoda. Ciekawe czy ja z owulacja dotrwam do jutra, bo coś zaczynam już odczuwać jajnik...

W jakiej formie, nie firmie 😁😁

Zabieg Ci zrobili pomimo, że owulacja już była? Mogłabyś opowiedzieć coś o tym wlewie acofilu, o którym pisałaś? W jakim celu i w jakiej firmie to podają?

Gratulacje 😁

Najchętniej to bym się gdzieś schowała i popłakała.

0,00 niestety 😔 Trochę mi smutno.

My jesteśmy po ślubie już 13 lat 🥳 Wszystkie ciotki przestały dociekać po jakichś 6 latach. Pewnie przestaliśmy być już interesującym tematem i im się znudziło 😄

W ostatnim cyklu stymulowanym CLO zrobiła mi się torbiel krwotoczna, lekarz postanowił zmienić mi lek na Aromek.