Wyniki

No ja musiałam odwołać wizytę ze względu na te choroby, więc teraz nie wiem, na jakim etapie jestem, no i nie dostałam zastrzyku, więc raczej cykl zmarnowany :/ Będziesz jeszcze sobie robić podgląd?

Dzień dobry 🎄 Widzę, że sporo chorowitków. U nas też święta spędzone w domu, z bostonką i rsv 😵‍💫 Powoli z tego wychodzimy, chociaż nadal jest ciężko. Oczywiście przez to nie liczę na jakąkolwiek ciążę 🙃 Mimo że starania są, to jednak do tej pory nie miałam piku na teście, a dziś już 15dc...

Ja już Ci parę razy pisałam, że to nie jest normalne i już dawno powinnaś być pod opieką specjalisty, bo tylko marnujecie czas. Rozumiem, że miałaś nadzieję, bo ja też co miesiąc wierzę, że tym razem to już na pewno się uda, no ale jest jak jest :(

Ja muszę w styczniu wysikać 2 kreski, bo już mam tego wszystkiego serdecznie dość, więc zaklepuję sobie jedno miejsce

@niecierpliwamatka wspaniała wiadomość! Ale będziesz miała cudne święta 😍

Ja jestem takim nieogarem, że masakra 😭 Teraz przy śniadaniu na chwilę zajrzałam na forum. @marietta2112 spóźnione życzenia, wszystkiego najlepszego, spełnienia tego najważniejszego marzenia ❤️ U nas chyba jednak bostonka a nie ospa i zostajemy w domu na całe święta. A ja nie mam nic...

No ale dlaczego u Ciebie ta faza lutealna jest tak krótka? Jakiś lekarz to wyjaśnił?

Ja mam nadzieję, że znajdziesz teraz dobrego lekarza, który przyjrzy się tym Twoim cyklom, bo masz kompletnie rozjechane. Przy tak krótkiej fazie lutealnej to jak Ty masz zajść w ciążę? Chociaż oczywiście trzymam kciuki, żeby to teraz była implantacja w nie zbliżający się okres 🤞

No tutaj to faktycznie wyraźna kreska. Też tak miałam rok temu jakoś w październiku, byłam pewna, że się udało, ale beta pokazała coś innego. Dlatego zawsze warto mieć testy różnej firmy dla potwierdzenia

U Ciebie to jest taki normalny ślad, w którym mogłaby się pojawić druga kreska, tam na pewno nie ma koloru. Chyba większość testów ma ten cień

Tak jak ja podchodzę sceptycznie do tych cieni, to tutaj kurczę widzę róż 🤭 @dzika_wiśnia1995 czekamy na jutrzejszy teścik

Tak właśnie myślałam, że pink. Powiem tak - jak się je rozbierze, to na nich często coś widać, aczkolwiek u Ciebie ten test chyba jeszcze nie jest do końca wyschnięty? Bo jeśli ta kreska wyszła o czasie, to jest obiecująca ;)

Kurczę, no widać cień. Co to za test?

Rozumiem Cię doskonale. Ja się z jednej strony cieszyłam, że teraz nie udało się zajść, bo pewnie w okolicy świąt bym poroniła... Takie miałam chore myślenie, ale cóż, te wszystkie doświadczenia tak wpływają na głowę. Jeśli to był Twój pierwszy biochem (przepraszam, nie pamiętam), to może...

To ja dzisiaj prawie nic nie zrobiłam, bo u nas na tapecie ospa 😵‍💫 Chociaż udało mi się zmienić pościele i umyć lodówkę. Wczoraj był też pan, który porządnie wyczyścił kanapę, więc zawsze coś do przodu. Teraz piekę piernika i chyba zabiorę się za pakowanie prezentów, chociaż części

Łoo, no tsh 9 to faktycznie wysokie. Super, że już się udało tak zbić. Co do wstrzelenia się w owu to rozumiem, u nas też nie zawsze wychodzi, szczególnie że ja nigdy nie wiem, kiedy ta owulacja wypada... Bo nie zawsze testy pokazują a nie będę co miesiąc chodzić na monitoring

Czekam ciągle na ten wynik kariotypu, dziś 22 dzień. Z jednej strony chciałabym mieć go jeszcze przed świętami, z drugiej boję się, że coś będzie nie tak i będę miała całe święta zepsute 😬 Któraś z Was badała kariotypy w diagnostyce? Ile tak realnie czekałyście na wynik?

Super, że jesteś <3 Będę mocno trzymać kciuki za piękne święta. @Cukierkowa26 a myślicie o szerszej diagnostyce? Leczona tarczyca raczej nie przeszkadza w zajściu w ciążę, a jednak rok starań to już dużo. Kurczę, zazdroszczę tej możliwości badania się za darmo kiedy chcesz 🤣 Ja się śmiałam, że...

@Cukierkowa26 nie wiedziałam, że już tak długo się staracie. Macie jakąś konkretną przyczynę niepowodzeń?

Pamiętam, jak w sierpniu płakałam, że na pewno beta nie rośnie, bo kreska na teście (pink strumieniowy) była słabsza lub max taka sama jak dzień wcześniej. A okazało się, że beta rosła ładnie. Tak to jest jak się robi testy codziennie ;) nie ma co ich tak porównywać.

No ja włączyłam 1 odcinek i nawet go nie dokończyłam. Usiądę sobie jeszcze jutro do tego, ale nie wiem, czy będę kontynuować

Ja też jutro sikam na owulaka. Ale zła jestem, bo dziś 7 dzień okresu i rano miałam tylko plamienie a teraz znowu żywa krew ;/ no ile to może trwać

Ja sobie włączyłam Emily, ale strasznie ciężko mi się to ogląda 🙈 Pierwsze sezony jeszcze spoko, teraz już mnie to nie wciąga.

Ja się na ospie nie znam, to jeszcze przed nami, ale kojarzę, że ogólnie lekka infekcja w okresie implantacji to coś dobrego, bo jak jest obniżona odporność to organizm nie walczy z zarodkiem, nie odrzuca go ;)

U mnie 7 dzień okresu i mam już dość. Zrobiłam dziś owulaka i chyba będę już robić codziennie, bo wyglądał obiecująco. A 13dc mam wizytę i podgląd pęcherzyków, ale jakby było pięknie, jakby owulacja przyszła np 12 czy właśnie tego 13dc. Przy stymulacji jest na to szansa, no ale zobaczymy

Przepraszam, ale czy Ty leczysz się u jakiegoś dobrego lekarza? Bo to wszystko u Ciebie brzmi źle. Te pęcherzyki nie rosną szałowo jak na taką stymulację, okres przychodzi zdecydowanie za wcześnie. No moim zdaniem coś tu jest nie tak i nie rozumiem, dlaczego ciągle jest u Ciebie ten sam schemat...

Który dc miałaś? Chyba przed 20, prawda? Raz na jakiś czas to się każdemu może zdarzyć i to wg mnie jeszcze nie jest jakaś mega pozna owulka. No ja teraz miałam w 24dc ;) i to jest już dla mnie zdecydowanie za późno. Jak miałam 18 to u mnie to jeszcze była norma. Niestety w większości mam w...

U mnie dziś trzeci dzień na letrozolu, czuję się źle :/ On mi zawsze tak podbija lęki i stany depresyjne, do tego mam jadłowstręt i ciało jak z waty

A w sumie jak jesteś w temacie, to może będziesz wiedziała - co to właściwie znaczy słaba owulacja? Bo ja czytam sprzeczne informacje na ten temat. Z jednej strony widzę informacje, że jeśli pęcherzyk dojrzał na tyle, by wypuścić komórkę jajową, to wszystko jest ok i nie ma co rozdzielać...

Ja też kompletnie nie umiem jej badać, no ale też nigdy tam nie grzebałam 😂 więc nie miałam się jak nauczyć 🤷‍♀️ To starania identycznie jak u nas, też już ponad rok. A w sumie u Was jaka jest przyczyna? Ja jestem osobą mocno wrażliwą i empatyczną, więc w ogóle ciężko jest mi wyobrazić sobie...