Wyniki

Mój ex chciał córkę Gabrielę.

Pierwotnie miał być Xander, potem Alan bądź Alex :)...ale cóż mam panienkę hehe

Też mam taką nadzieję :) Fikusek - mój synek miał być Alankiem, ale wyszła dziewczynka :)

Trudno, raz się żyje, jutro zjem activię-na zdrowie hehe :)

Fikusek widzę, że jesteś roczek ode mnie starsza :)

Też tak miałam...pokarmu zero....a tak chciałam małą karmić :(

Zrozumiałam, wyraziłam moją opinię tylko na temat różnych kobiet i nie odpisałam na Twój post odnośnie Twojej miłości do chłopaka, tylko powyżej i nie unoś się tak od razu :)

Ja kebab wcinam :)

Są kobiety lubiące przemoc...osobiście znam jedną...ale cóż każdy robi to, co chce...choć szczerze wam powiem, mnie też mówili otwórz oczy i co..ślepa byłam...trzeba dostać porządnie w du...żeby zmądrzeć :)

Na szczęście pracę mam...wsparcie w rodzinie ogromne....no i ktoś pojawił się nie tak dawno....na razie nic poważnego...jestem ostrożna, staram się nie planować....nie marzyć...co ma być to będzie... mimo wszystko nigdy nie zapomnę pierwszej miłości ;)

Fakt...ale lepiej późni niż wcale...teraz sama siebie pytam, co w nim widziałam... :)

To nie głupota...ona ma to co ja na początku starch i pytanie -jak to będzie...no i nadal żywi do niego jakieś uczucia...mnie bił, a też chciałam wracać...ofiary przemocy domowej myślą inaczej...winią się za to, co się dzieje w domu. On doprowadza do tego, że czujesz się śmieciem...myślisz jak...

Nam niedziela minęła na zakupach...moja córka tak jak i ja uwielbia chodzić po sklepach...rośnie mi mała modnisia :)

Hmmm więcej o nas...moje słoneczko jest z rocznika 2006....urodziłam małą mając lat 17,5 ojciec miał 22...w zasadzie małej nie można nazwać "wpadką" to długa historia...byliśmy razem 4 lata...miał być ślub, piękne życie wyszło inaczej...mój ex stosował przemoc fizyczną i psychiczną delikatnie...

Witam serdecznie :) na początek nie wiem za bardzo jak forum działa ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę...no i że będzie fajnie ;)

Ja miałam 17 lat i 5 miesięcy :)

Hej mogę do was dołączyć ? Obecnie mam 21 lat 4 letnią córkę zalcizony 2 rok studiów, fajną pracę.. :) przeżyłam cholernie bolesne rozstanie z ojcem małej...ale żyję dalej i mam się nieźle...pozdrawiam :)