reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Arthrotec

Agnes4312

Moderator
Dołączył(a)
10 Luty 2021
Postów
14 874
Pytanie do dziewczyn, które stosowały arthrotec w domu.
Jestem po zabiegu łyżeczkowania, z powodu pustego jaja płodowego.
Tydzień później po kontroli okazało się, że macica nie jest do końca oczyszczona i Lekarz przepisał mi ten lek na 5 dni.
Biorę od niedzieli 2 tabletki dopochwowo 2x dziennie i nie dzieje się nic! Nawet nie plamie. Czysty śluz, zero bólu, skurczy. Nic.
Ile dni od początku stosowania zaczęłyście plamić? Krwawić?
 
reklama
Ja stosowałam arthrotec przy poronieniu, przy czym mi zostały przypisane tabletki od razu, nie miałam łyżeczkowania (ani przed tabletkami, ani po). Pierwszą wzięłam koło godziny 22, o 4 w nocy już się obudziłam z bólem podbrzusza, krwawić zaczęłam jakoś między 6 a 7 rano. Kolejną zastosowałam po 8 godzinach od pierwszej, czyli koło 6 rano. U mnie zadziałał błyskawicznie, po 3 dniach było właściwie po wszystkim i cała macica się oczyściła (potwierdzone po kolejnych 3 dniach na USG).
 
Ja stosowałam arthrotec przy poronieniu, przy czym mi zostały przypisane tabletki od razu, nie miałam łyżeczkowania (ani przed tabletkami, ani po). Pierwszą wzięłam koło godziny 22, o 4 w nocy już się obudziłam z bólem podbrzusza, krwawić zaczęłam jakoś między 6 a 7 rano. Kolejną zastosowałam po 8 godzinach od pierwszej, czyli koło 6 rano. U mnie zadziałał błyskawicznie, po 3 dniach było właściwie po wszystkim i cała macica się oczyściła (potwierdzone po kolejnych 3 dniach na USG).
A ile tabletek brałaś na raz i czy też dopochwowo?
 
Dziękuję za odp.
Czyli to ze mną jest coś nie tak🤦‍♀️
Dawali mi ten lek też przed zabiegiem w szpitalu. Najpierw 4 tabletki, po 8h 2 dodatkowe, potem rano znowu 2 i dopiero na drugi dzień po 21 zaczęłam krwawić. Łącznie byłam 54h na czczo.
Myślałam że jak zrobią mi zabieg to będzie spokój.
A to się ciągnie i ciągnie. Jak nie reaguje na leki to pewnie będzie się ciągnęło jeszcze dłużej. Jestem już załamana
Faktycznie, wygląda jakbyś zupełnie na niego nie reagowała. Na Twoim miejscu bym się skonsultowała z ginekologiem, bo może są jakieś inne środki, które zadziałają akurat. ;)
 
Wczoraj wieczorem miałam lekkie skurcze macicy, ale takie leciutkie, bez tabletki
Od tej pory mam dużo śluzu, ale głównie przezroczysty, z odrobiną różowego...
Już 10 tabletek zaaplikowałam.
Lekarz mi kazał 5 dni, więc tak zrobię.
Niestety jest na urlopie i nie mogę się z nim skontaktować
 
Cześć dziewczyny. Niestety również czeka mnie poronienie. Pani ginekolog przepisała mi Arthrotec 2 tabletki co 4 h (w 4 seriach) a potem kontrola usg. Ja miałam transferowane 2 zarodki ale niestety słaby maja przyrost beta i pecherzyki maja 4,6 i 3 gdzie zaczynam już 8tc wiec malutkie ….
Proszę o dobre rady. Jakie leki przeciwbólowe stosowalyscie gdy bardzo bolało ? Dużo leciało krwi, skrzepów ? Moment kulminacyjny jest szybki czy trwa kilka dni ? Dziękuje za wszelkie sugestie
 
reklama
Cześć dziewczyny. Niestety również czeka mnie poronienie. Pani ginekolog przepisała mi Arthrotec 2 tabletki co 4 h (w 4 seriach) a potem kontrola usg. Ja miałam transferowane 2 zarodki ale niestety słaby maja przyrost beta i pecherzyki maja 4,6 i 3 gdzie zaczynam już 8tc wiec malutkie ….
Proszę o dobre rady. Jakie leki przeciwbólowe stosowalyscie gdy bardzo bolało ? Dużo leciało krwi, skrzepów ? Moment kulminacyjny jest szybki czy trwa kilka dni ? Dziękuje za wszelkie sugestie
U mnie moment kulminacyjny to szczerze mówiąc była masakra - obudziłam się rano i poczułam, że coś ze mnie leci, zanim dobiegłam do łazienki to zakrwawiłam całą siebie i podłogę od sypialni do łazienki włącznie (w sumie dobrze, że materac i łóżko się utrzymało w czystości). Podpaska którą miałam założona zupełnie nic nie dała. Potem już wystarczały, ale zmiana co 2-3 godziny. Aczkolwiek zawsze jak poczułam, że lecą skrzepy to szłam do toalety, bo nie chciałam tego mieć „w majtkach”. Skrzepów trochę było, zdecydowanie bardziej obfite krwawienie niż w trakcie okresu. Leki przeciwbólowe - brałam chyba Apap albo Ibuprom, ale najlepiej co pomagało to gorąca herbata i przede wszystkim termofor. Tak wyglądał w sumie pierwszy dzień. Drugi już dla mnie było spoko, wieczorem wyszliśmy z domu i bez problemu mogłam funkcjonować na przeciwbólowych.
Bardzo mi przykro ze względu na Twoją sytuacje, trzymam kciuki żebyś przeszła to możliwie bezboleśnie. 🤗
I wybaczcie, jesli kogoś odrzuci mój opis, ale nie ma co udawać, że to tęcza i jednorożce. 😕 Niektóre dziewczyny przechodzą to lepiej, bo mówią jedynie, że bardziej obfity okres, ale trzeba pamiętać, że niektóre (tak jak ja), przeżywają znacznie gorzej. A ja kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać.
 
Do góry