Mój 20 miesięczny synek od jakiegoś miesiąca bardzo charcze. Pediatra go osłuchiwała już dwa razy i oskrzela ma czyściutkie. Powiedziała że to prawdopodobnie refluks. Do tej pory nigdy nie chorował, tylko raz był lekko przeziębiony.
Staś charcze po jedzeniu, czasem nawet po wypiciu soczku lub herbatki. Nie kaszle, nie gorączkuje, nie wymiotuje, nie ma bólów brzuszka. Nie przekonuje mnie diagnoza refluksu. Prosze powiedzcie czy ktoś z Was miał taki problem?
Pozdrawiam :-)
Staś charcze po jedzeniu, czasem nawet po wypiciu soczku lub herbatki. Nie kaszle, nie gorączkuje, nie wymiotuje, nie ma bólów brzuszka. Nie przekonuje mnie diagnoza refluksu. Prosze powiedzcie czy ktoś z Was miał taki problem?
Pozdrawiam :-)