reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cos innego niz mleczko...

Moja parówek nie tknie. Uwielbia za to pieczony schabik lub indyk na kanapkę, jajecznicę, zupę pomidorową, barszcz bialy z jajkiem i kiełbaską i rosół. Warzyw świeżych nie je. Z gotowanych marchewkę, groszek, pietruszkę, pomidory- ale wszystko przemycone w zupie lub sosie. Ser też lubi w tostach. Je jeszcze jogurty, Monte lub Danonki. Z owoców jabłka i banany- nic innego.
Mleko pije rano 150-180 i wieczorem też 150ml. Nie daje jej więcej, żeby zjadła coś innego i żeby przetrzymała noc bez siusiania.
 
reklama
U nas sie tez zorbiło tragicznie z jedzeniem - zaczeło sie jakis tydzień przed chorobą a w czasie choroby było tragicznie a teraz jest minmalnie lepiej.
\
Angie moja tez pije duzo mleka z kaszką i owocami ze słoiczka (dzieki temu zjada słoik owoców dziennie) jakies 250 ml rano i wieczór,
Na drugie śniadanie zje bułke świeżą, deserek sojowy, monte, bakusia (to wszytsko na zmiane oczywiscie),
Na obiad przedtem jadla zupe i drugie danie a teraz nie chce tkąć, o cały obiad trzeba walczyc, o kazdy kes... prawie w ogóle od trzech tygodni nie jada obiadu - a przez to warzyw, miesa, - bo głównie jadała zupy (grochówka, ziemniaczanka, żurek, ogórkowa, rosół) - a wiec sie duzo tam dało przemycic a na drugie jadała miesko z kaszą lub ziemniakami i surówki i warzywa. WIEC POWIEM WAM ZE JESTEM TYM ZALAMANA...
Na podwieczorek rzadko cos zje, chyba ze ma obiad z 1 dania to wtedy zje z łaską ćwiartke jabłka, pół banana -teraz nie chce w ogóle......
Kolacja jak śniadanie, czasem doje kanapkami z szynka, serem zółtym, rzodkiewką, ogórkiem, pomidorkiem (pół kromki i po plasterku wymienionych).

Wiec ta dieta wygląda ostatnio tragicznie, gdyby nie to ze zjada to mleko z kaszka i owocami to bym chyba z nerwów po ścianach chodziła. Ale i tak sie zastanawiam co sie podziało ze jest juz zdrowa a obiad dalej jest be. Próbowałam ją przetrzymac - nic to nie daje, podziubie i koniec.
 
Do góry