reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Sama zrób :) fajna przy tym zabawa :)
Zawsze mozesz zrobic sama [emoji6] ja uwielbiam robic sushi [emoji6]
Fakt, o tym nie pomyslalam :-p

dziewczynki jesli moge sie wypowiedzieć odnosnie jedzenia majonez sushi hmmm nie popadajmy w paranoje jak ma byc dobrze to bedzie i nic tego nie zmieni. ja majonez jem pomimo ze nie przechodzilam toksoplazmozy. sushi nigdy nie jadlam nie mam przekonania. ale jesli mamy na cos ochote to to jedzmy w rozsadnych ilosciach. przeciez musialybysmy sobie wszystkiego odmawiac bo chemia bo sladowe ilosci alkoholu....tak sie nie da . ot i cale moje zdanie na ten temat [emoji4]
Ja sie przyzwyczailam w poprzedniej ciazy do unikania surowego a w pierwszym kwartale karmienia UU do unikania rzeczy wzdymajacych (po tym, jak syn dostal swojej jedynej kolki po czeresniach, ktorymi sie napchalam jak dzika). Tak jak teraz moge sie najadac cebula do woli ale omijam np. pasztet, tak potem urlop od cebuli, za to mozna pasztet tonami :biggrin2: Pewnie z jednej strony masz racje ale z drugiej wole sie nie denerwowac niepotrzenym ryzykiem. Alkoholu na oczy nie widzialam wogole latami, bo odstawilam na czas staran a po ciazy i karmieniu juz bylam tak odzwyczajona, ze przestal mi smakowac :zawstydzona/y:
 
Ja dostałam dziś macmiror na 12 dni, ale bez cytologi, tylko po badaniu...
A to dziwne [emoji849][emoji848]
To tak samo jak ja :) tylko szukam chętnych do jedzenia bo ja zkem 3 kawalki i mam dość :) kurde no i mi smaka zrobiliście. Jutro jak nic bedzie sushi na obiad. Zawsze w sobote jestesmy u moich rodzicow ale, ze dziadek w szpitalu to mama bedzie na pewno caly dzien krążyć moedzy szpitalem a domem więc bez sensu się tam zwalac. Ja czekam na info czy moge go odwiedzić
Ja moglabym jeść na kilogramy [emoji14]
To ułożyło mi, że nie jestem sama.



Czytanie w Internecie wpływa na mnie stresująco.
To nie czytaj [emoji14]
Poczekajmy bo widocznie cos naprawiaja.
 
Kurczę dziadek jednak trafil do szpitala :\ Boje się bardzo niego i chcialabym go odwiedzić, ale mama ma sie zapytać czy oby na pewno to nic zakaznego. Położyli go na oddzial wewnętrzny. Bylam u nich w święta mam nadzieje ze nic nie zalapalismy cala rodziną.
Bardzo chcialabym odwiedzic dziadka bo nieskromnoe przyznam, ze jestem jego najukochansza wnuczka a chyba druga najblizsza osoba zaraz po babci
Spokojnie zaopiekuja się nim tam i szybko wyjdzie zobaczysz. Oby to nie było nic zarazliwego:*
 
Fakt, o tym nie pomyslalam :-p


Ja sie przyzwyczailam w poprzedniej ciazy do unikania surowego a w pierwszym kwartale karmienia UU do unikania rzeczy wzdymajacych (po tym, jak syn dostal swojej jedynej kolki po czeresniach, ktorymi sie napchalam jak dzika). Tak jak teraz moge sie najadac cebula do woli ale omijam np. pasztet, tak potem urlop od cebuli, za to mozna pasztet tonami :biggrin2: Pewnie z jednej strony masz racje ale z drugiej wole sie nie denerwowac niepotrzenym ryzykiem. Alkoholu na oczy nie widzialam wogole latami, bo odstawilam na czas staran a po ciazy i karmieniu juz bylam tak odzwyczajona, ze przestal mi smakowac :zawstydzona/y:
Widzisz niektorych rzeczy unkasz a innych nie [emoji14] ponoc pasztetu tez nie powinno sie jeść duzo, taki sklepowy to zazwyczaj zawiera wątróbkę [emoji57]
 
Nigdy sama nie robiłam sushi. Bardzo to skomplikowane?
Coś Ty bardzo proste :) polecam filmiki na yt :)
Wazne zeby ryz dobrze wyplukac :) pozniej to juz sama frajda. Mi takie smakuje bo lubie dobrze wiedziec co w nim jest. Musze jutro spróbować bez nori bo to jedyny element ktory mi srednio podchodzi
 
Fakt, o tym nie pomyslalam :-p


Ja sie przyzwyczailam w poprzedniej ciazy do unikania surowego a w pierwszym kwartale karmienia UU do unikania rzeczy wzdymajacych (po tym, jak syn dostal swojej jedynej kolki po czeresniach, ktorymi sie napchalam jak dzika). Tak jak teraz moge sie najadac cebula do woli ale omijam np. pasztet, tak potem urlop od cebuli, za to mozna pasztet tonami :biggrin2: Pewnie z jednej strony masz racje ale z drugiej wole sie nie denerwowac niepotrzenym ryzykiem. Alkoholu na oczy nie widzialam wogole latami, bo odstawilam na czas staran a po ciazy i karmieniu juz bylam tak odzwyczajona, ze przestal mi smakowac :zawstydzona/y:
kochana ryzyko będzie nas przesladowac caly czas i tego nie unikniemy. wiadomo sa rzeczy ktorych kategorycznie nie wolno i tez do tego sie stosuje. ja znowu popadalam w paranoje bo wydawalo mi sie ze mam zle wyniki badan morfologia mocz itp co oczywiscie bylo bezpodstawne bo sie na tym nie znam. moja rodzina czasem ma dosc bo moja panika zle wplywa na wszystkich wiec postanowilam troszke odpuscic bo szkodze swojemu dziecku. oczywiscie nie sadze ze u Ciebie tak jest. kazdy ma prawo do swojego zdania jesli tak uwazasz i z tym Ci dobrze to jest najwazniejsze. Spokoj Twój i Twojego malenstwa [emoji4]
ps. ja lubilam wypic z mezem winko wieczorkiem w sobote. skonczylo sie [emoji16]
 
reklama
Do góry