reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

reklama
wymyslilam! sprzedam swoja obraczke i wszystkie pierscionki.
chociaz cos kasy bedzie.

moj synek wazy juz prawie 7kg:) najnizsza wage w szpitalu mial 2750,wiec ladnie przybiera:))

z tych wszystkich nerwow skonczylo mi siee mleko w cyckach ;/ i teraz musi byc karmiony sztucznym. moze od tego tak rosnie??

moi tesciowie to swinie,nie wazne czy mamy cos do jedzenia,czy potrzebuje pomocy ,maly ost mial 39stopni goraczki, musialam pieszo z nim isc 4km polem do lekarza,tesciu ma w dupie, ale mlodszego synka na imprezy zawiezie:(
 
cobra nie masz za ciekawie z tymi teściami:( Serdecznie współczuję:(

ewela co do tego że było błędem... W październiku zeszłego roku to ja mężowi trułam całymi dniami że chcę dziecko, że nie potrafię sobie poradzić po stracie poprzedniego, widział jak płakałam nocami w łazience, jednak nie chciał się zgodzić... bo za młodzi, bo mamy jeszcze czas itp. Przez całą ciążę nie był jakoś super opiekuńczy, a nawet jeszcze mnie wkurzał... ale jak w szpitalu zobaczył małą to zwariował... teraz chodzi i powtarza: " To ja chciałem Niuśkę" , a ja: "taaaa, taaa":))))
 
zdec mowiłam mu nie raz, sama juz niewiem,czy błedem nie było ,ze zdecydowałam sie na drugie dziecko ...
Tak nawet nie myśl! Pewnie że nie było błędem!:)

na 100% nie bylo bledem!:tak:
ja z moim tez juz nie raz rozmawialam On wie ze nie marzy mi sie zadne wielkie weselicho i suknia jak u ksiezniczki a samo to ze bedziemy malzenstwem...czasem mam wrazenie ze sie boi ale nie wiem czego bo skoro jak twierdzi malzenstwo nic nie zmini to czemu to tak przeciaga?? no ale to facet ciezko ich zrozumiec...
mam za to zuzaczka moj najwiekszy skarb :tak:moje male sloneczko:tak:bez niego czy z nim zrobie dla niej wszystko:tak:
 
Hejka....
U nas dziś noc super....Mała poszła spać o 19.00 a wstała o 5.45...Także pobiła swój rekord...a potem po 8.00...Zuch dziewczynka....
P. właśnie pojechał do pracy....i wróci pewnie ok 24.00...Nie nawidzę weekendów bo on ma wolny tylko jeden weekend w miesiącu....Na szczęście za tydzień właśnie ma wolne.....
ewela - po pierwsze nie wolno Ci się dołować i mówić takich głupot....Popatrz tylko na swojego dzinka....heheheheA z facetami tak jest....Ja jestem w takiej samej sytuacji....i mojemu też nie było w głowie formalizowanie związku...Niby 1,5 roku temu dostałam pierścionek ale cóż z tego...Pierścionek siedział na paluchu i tyle...Dopiero u mojego P. się zmieniło jak wylądowałam w szpitalu....a że nie było ze mną wesoło więc chyba wtedy do niego dotarło...Moze tak jak mówi zdec..gadać z nim i jeszcze raz gadać.....Ale najważniejsze żebyś ty nie popadała w jakąs depresyję z tego powodu....Ja miałam takie samo nastawienie jak magdziak - Najważniejsze że mam swoje słoneczko myślałam....
zdec - no super że Natalcia sama w domu zasnęła...a na sąsiadkę wysyłam złe fluidy....
hefi - super nocki gratuluję....ale my z Polcią też wysłałyśmy troszkę godzinek dla Julci....
cobra - nieciekawie, współczuję Kochana...No jak już zacznie się dziać coś złego to wszystko na raz spada na głowę....
avena - GRATLULUJEMY ząbka Igusi!!!Moja też ciągle ma łapki w buzi ale narazie nic nie widać!!!
eagle - Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia....Oby każdy dzień był pełen miłości i radosnych chwil...
magdziak - mój też mówił że tu w Anglii, to co druga para beż ślubu więc po co....ale on chyba się bał i pewnie nadal się boi....Jego rodzice są po rozwodzie (co bardzo przeżył), siostra jego też...Chyba się boi że jakaś klątwa nad jego rodziną wisi

Macie jakieś plany na weekend???? Ja chciałam z małą na spacer...ale P. właśnie dzwonił że tylko 7 stopni jest...więc nie wiem czy mi sie chce...Narazie Polcia śpi a ja siedzę z kawusią na BB...
 
Ostatnia edycja:
po prostu zmeczona juz jestem, on przychodzi z pracy tez padniety, chcialby obiad miec i wszystko przygotowane ,a ja ju nie mam siły na to wszystko , ten ciagle ryczy - cholera wie o co mu chodzi, a w nocy naprawde nie mam sily sie nawet pokochac,a on wlasnie wtedy chce i mowi,ze kocha,a czemu nie powie ,ze kocha gdzies w srodku dnia tylko w chwili kiedy ma ochote na sex i chce zeby bylo milo...

i codziennie mam sie zastanawiac za tydzien, dwa bedziemy razem czy nie.. bo zona nie jestem
 
po prostu zmeczona juz jestem, on przychodzi z pracy tez padniety, chcialby obiad miec i wszystko przygotowane ,a ja ju nie mam siły na to wszystko , ten ciagle ryczy - cholera wie o co mu chodzi, a w nocy naprawde nie mam sily sie nawet pokochac,a on wlasnie wtedy chce i mowi,ze kocha,a czemu nie powie ,ze kocha gdzies w srodku dnia tylko w chwili kiedy ma ochote na sex i chce zeby bylo milo...

i codziennie mam sie zastanawiac za tydzien, dwa bedziemy razem czy nie.. bo zona nie jestem

Kochana to zrozumiałe ...wszystkie jesteśmy zmęczone....Nasze dzieci mają lepsze i gorsze dni....Mi też czasami nerwy puszczą ...i mówię przez zęby jam mała wyje, że już mam dość i że nie mam siły a potem wyję że wogóle takie słowa mi przez gardło przeszły...Jesteśmy tylko ludźmi....
A co do bycia razem...Nawet jak będziemy już mężatkami nie mamy pewności że zawsze będziemy razem...Przykład: Moja koleżanka....Byli 8 lat parą - idylla, potem ślub a po roku on stwierdza że nie wie czy chce nadal z nią być czy nie, wyprowadza się do mamy....i tyle i trzyma tak tą moją koleżankę w niepewności od 8 miesięcy...Czasami zadzwoni, zabierze ją do kina...potem ona słyszy że on wyjeżdza ze znajmymi na weeken i żeby nie dzwoniła bo i tak nie odbierze...Kupili razem mieszkanie rok temu...Niby razem urządzają ale on się z nią nie wprowadził...bo nadal nie wie co dalej....Czasem zadzwoni że chce się przytulić...Potem przez 2 tyg. cisza...i takie życie...Pewności nigdy nie bedzie...Nie wiemy co szykuje dla nas los!!!!
 
Dokładnie tak jak pisze Agi pewności nigdy nie ma, ale ślub daje poczucie bezpieczeństwa, przynajmniej jak dla mnie:)

Powoli się zbieram bo nie długo jedziemy do mojej mamy i teściów:) Mała już trochę śpiąca, mam nadzieję że szybko padnie w samochodzie:)
Pozdrawiam was serdecznie i życzę wszystkim miłego weekendu:) Do juterka:)
 
reklama
Witajcie w sobotni słoneczny dzionek:-) moja maruda paskuda nadal pokazuje ostro różki - noc to był jeden wielki koszmar - płacz i płacz - nie wiem czy po szczepieniu czy na zęby - bo lekarka wczoraj powiedziała że idzie mu dolna lewa jedynka - ja tam tego nie widze...teraz usnął wkońcu więc mam jakieś 15 min.

Agi78 - wiem co to znaczy siedziec w domu samej, mąż zmienił prace - niby miało być lepiej tak mu koleś obiecywał i latał za nim przez 2 tyg i wkońcu R zdecydował sie spróbować i jak sie okazało wielki niewypał - on całe dnie w pracy a ja sama w domu z dziećmi i do tego pieniądze te same jak pracował po 8 godz szkoda gadać

ewela - jakaś chandra jesienna cię złapała...życze uśmiechu i pamiętaj masz dwóch wspanialych facetów i to najważniejsze...mi też czasami puszczają nerwy na małego ale szybko mi przechodzi. Glowa do góry!

zdec- milego pobytu u rodziców!

cobra - przykra to sprawa, niestety życie taki juz just jak nie urok to sracka - mam nadzieje że los ci wkońcu to wszysko złe wynagrodzi

emalia82 - my tez już wymieniliśmy fotelik, wlaśnie w środę go odebrałam z tym że my kupiliśmy od 0 do 18 kg bo większy mam po Wiktorii i powiem szczerze ze wybierałam fotelik ponad 2 tyg i wkońmcu stanęło na takim ISEOS NEO PLUS ( TT ) Bebe Confort 2010 - PROMOCJA (1253877593) - Aukcje internetowe Allegro też kupiłam za pieniążki z chrzcin.

avena - gratuluje ząbka:-)

eagle - wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia - spełnienia marzeń i dni pełnych miłości:-)

my dzisiaj wybieramy się do znajomych którym tydzień temu urodził się synek. Mój Oskarek przy ich Filipku pewnie bedzie wyglądał jak wielkolud:-)

miłego dzionka
 
Do góry