Agatka - jest Karmi co ma 4% alkoholu (w puszkach), ale na butelkowych jest napisane, że bezalkoholowe, więc mi wchodzi samo :-)
Tusen - ja w tej ciąży nie nastawiam się już na żadne "przyjemności". W marzec/kwiecień zaliczyliśmy Egypt, sierpień spędziliśmy nad naszym morzem, bo już miałam zakaz lotów do krajów, gdzie jest łatwo o bakterie

Po poronieniu miałam ogromną anemię. Trochę to trwało, zanim organizm doszedł do równowagi. Wiadomo jak to jest, jak organizm osłabiony, to byle co się może przyplątać - nie chciałam ryzykować. Wytrzymam, jeśli to ma być nagroda w postaci zdrowej dzidzi to te pare miesięcy mogę siedzieć na tyłku :-) Jak dzidziulek będzie już na tym świecie, to się pomyśli o kolejnym wyjeździe, póki co liczę tygodnie ciąży, które zaczęły szybko mijać :-)
Barmanka - my mamy własne mieszkanko :-). Sąsiad ma mniejsze mieszkanie od naszego - myślimy bardziej o "inwestycji" :-) Ale nie ma się z czym spieszyć, bo rynek w mieszkania jest bogaty a ceny... z kosmosu
Katamisz - mój synek też ma na imię Igor :-) Nie możesz sobie pozwolić na zwolnienie?
Co do pępka, to nie bardzo mam zdanie, ale nie wydaje mi się, aby płeć miała tu znaczenie :-)