zaza26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2012
- Postów
- 2 260
Dziewczyny ratunku- zajrzałam do lodówki w poszukiwaniu czegoś na śniadanie, co nie byłoby:
- surowe
- tłuste
- smażone
- nabiałem
i znalazłam dżem malinowy.
Co ja mam jeść?
Obiady to jeszcze jakoś ale śniadania i kolacje już zupełnie mnie przerastają. Nie mam pojęcia.
Puszek nie wolno więc ryba z puszki odpada. Wędzona podobnież też powinna być wprowadzona. Robię sobie mięso na parze w ramach zdrowej wędliny/czegoś na pieczywo ale ile można... dżemy mojej produkcji się skończyły a kupne bo ja wiem...
Proszę doradźcie coś.
![]()
ja jem sklepowe wędliny i dżemy, bo domowej pieczeni nie cierpię, do tego czasem listek sałaty pod wędlinkę i tak w kólko i rzygać już mi się chce tym
z obiadami nie lepiej - filet z kurczaka na parze, pulpety, kurczak pieczony albo filet z cukinią i papryką
do tego kasza, ryz lub ziemniaki a za surówki robią gotowane buraczki, gotowana marchewka albo sałata polana oliwą z oliwek
z zup zrezygnowałam bo mi takie bez kostki rosołowej nie smakują
