MsMickey
Fanka BB :)
Mięso kupuję w sklepie, patrzę czy świeże.
Iwon solo?;-)
Z tą rozpiską to bazuję na bobovity.
Jeśli Cię obrazilam to przykro mi nie miałam takiej intencji. Przepraszam. Nie napisałam nigdzie, ze osoba karmiaca dziecko inaczej niż ja jest złą mamą. Jeszcze raz napiszę, ze w porównaniu z młotkiem chodziło mi o konieczność odmawiania dziecku, gdy uważamy za stosowne.
p.s. Jeśli robisz na parze to już tylko białka się czepiam ;-)
Josie farciaro! Sprzedaj ten drugi (najlepiej mi za połowę ceny;-))
Apropos jedzenia tego co my taka sytuacja ostatnio. Siedzimy na konsolacji, podano obiad. G siedziała w wózku ale jakoś wylądowała mi na kolanach... gdy spojrzalam na swój talerz, ze zdziwieniem zauważyłam, ze właściwie mogę nakarmić Gosię. Miałam ryż, łososia, kalafior, brokuły, marchewkę i fasolki. Ok były posolone ale raz nie zaszkodzi parę kawałków. Darowalam sobie fasolki i G wcinala mi z widelca... Ewidentnie lubi brokuly i kalafiora ;-)
Iwon solo?;-)
Z tą rozpiską to bazuję na bobovity.
Jeśli Cię obrazilam to przykro mi nie miałam takiej intencji. Przepraszam. Nie napisałam nigdzie, ze osoba karmiaca dziecko inaczej niż ja jest złą mamą. Jeszcze raz napiszę, ze w porównaniu z młotkiem chodziło mi o konieczność odmawiania dziecku, gdy uważamy za stosowne.
p.s. Jeśli robisz na parze to już tylko białka się czepiam ;-)
Josie farciaro! Sprzedaj ten drugi (najlepiej mi za połowę ceny;-))
Apropos jedzenia tego co my taka sytuacja ostatnio. Siedzimy na konsolacji, podano obiad. G siedziała w wózku ale jakoś wylądowała mi na kolanach... gdy spojrzalam na swój talerz, ze zdziwieniem zauważyłam, ze właściwie mogę nakarmić Gosię. Miałam ryż, łososia, kalafior, brokuły, marchewkę i fasolki. Ok były posolone ale raz nie zaszkodzi parę kawałków. Darowalam sobie fasolki i G wcinala mi z widelca... Ewidentnie lubi brokuly i kalafiora ;-)
Ostatnia edycja: