katrina115
Potrójna Mama
Paulina - to nie dotyczyło kobietko Ciebie, tylko naszych nowych forumowych koleżanek, które podczytywały nas od bardzo dawna, a ujawniły sie nie dawno.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Po pierwsze gdzie są te podglądaczki co się ujawniły...znowu podglądacie i nie piszecie?! Kogo masz na mysli???? Mial juz byc spokoj prawda ??
Ja ze swoja 8 godzinna zmiana czasu pisze kiedy moge I kiedy internet dziala....Dziewczyny nie boicie sie ze od tych nosidel dzieci beda chcialy byc tylko noszone?? Niebeda chcialy same probowac chodzic?
Sunshine i ja życzę Aurelce wszystkiego naj naj naj! mam nadzieję, że jeszcze załapię się na ślimakowatego buziaka?![]()
lekarka powiedziała (bylismy prywatnie u tej pani, co nam niezwykle z AZS pomogła), że to jakiś wirus, ale nic groźnego pewnie, potem potwierdziła moje obawy co do pediatry z przychodni, że jest niespełna rozumu, wg tej doktor S nie powinien brać na tą opryszczkę Heviranu, bo ma zbyt dużo skutków ubocznych, a po wynikach moczu ogólnego i posiewów stwierdziła, że to nie ZUM tylko zanieczyszczenia spod napletka, więc antybiotyk też niepotrzebnie brałmamy na razie za jakiś czas powtórzyć ogólny
a pomyśleć, że ta z przychodni chciała dać nam coś mocniejszego znowuczy ja wam pisałam w ogóle o drugim posiewie? moja skleroza mnie przeraża!!!!
![]()
iiiiii chodzimy samisa pierwsze samodzielne kroczki
to jest cuuuuuuuuuuuuudowne
![]()

:-) no i już zapomniałam co komu, własnie usnęłam nad laptopem, idę się myć. W pracy się czuję jak więzień a roboty coraz więcej...

ale triumph'a echhhhhh



za to moja cos sie popsula :-( zawsze o 1pm ma obiad a dzisiaj i w niedziele nie chciala obiadu, zladla owoce, dopiero po 18 udalo mi sie i zjadla
Wygladalo jakby jej nie smakowalo ale potem bez marudzenia zjadla wiec nie wiem.....
:-) CMOK :*
:-)

W tym roku prawdopodobnie jedziemy do Karpacza, więc na pewno się przyda. Tylko, że tam będę używała takie na plecy, a do domu chcę coś wygodniejszego. Więc myślę, że jest jak najbardziej sens, żebyś kupiła 
Skoro bąbel i tak jest marudny i chce być na rękach, a ja nie mam ani siły ani ochoty z nim walczyć (pracuję, więc każda chwila spędzona z nim, nawet 100% na rękach, jest ważna), to muszę sobie jakoś pomóc. A noszenie na rękach i tak niedługo minie, bo jak tylko dzieciaki zaczną chodzić, biegać, to ręcę będą ostatnią rzeczą o ktorą będą się prosić ;-)
;-)
a z tym podkladem to moze jej szelescilo i sie wybudzala, albo jej za goraco bylo od tego...