reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Aylin kciuki za operacje!! A ciuszki super!!!

Kasik mam nadzieje, ze dziewczyny mają racje- co ja mówię na pewno mają!!

Asik udanego biwakowania :)

Andzia i jak po marudzeniu mąż ozdrowiał ? :D

My dziś spędziliśmy dzień na działce :) No i powiem Wam, ze tort robiłam do 1ej w nocy i przeklinałam go, bo co chwile było coś nie tak:eek: efekt końcowy hmm nie do końca zadowalający, ale babka była taka szczęśliwa i dziękowałam 10razy :D wręczyłam jej tylko paragon za zakupy i za robociznę nie chciałam nic, a ta, ze nie ma tak więc powiedziałam, ze 20zł będzie ok, a on mi 100zł(poza kasą za zakupy) prawie, ze siłą wcisnęła :szok::szok::-D:szok: i jeszcze dzwoniła popołudniu, ze tort był pyszny :)
A najlepszy był Antos rano ja zobaczył tort to się tak ucieszył pobiegł do kuchni wziął 3talerzyki i widelczyki i rozłożył na stole usiadł i woła mama tort :happy:
 
reklama
Aga no to musiał być bardzo smutny ze torta nie dostał :(
pani zachowała się super. Parę gr wpadło do kieszeni.

Kasiek u mnie bylo też parędni przerwy potem znowu skrzep. Historia powtarzała się pewnie z w 4 razy. Dwa razy jedzilam na IP, potem dałam sobie spokój .
Nie dołuj się, jeżeli się martwisz to zadzwoń do lekarza.
Będzie dobrze musi być.

Aga no tak to już jest z tym moi M. W czwartek umierał a wczoraj pił flaszkę z kumplem, który wyjeżdża. Ja się zqmartwiam a tu trzeba go poprosru umówić na imprezkę i jak ręką odjal. Żarty żartami ale częstot tak ma ze jjednego ddnia zwłoki a drugiego jak młody bóg.
 
Ostatnia edycja:
Andzia dzieki, bo wizyte u gina mam w czw i nie wiem czy leciec w pn. Tez boje sie tego ciaglego usg, bo moze po nim znowu poszlo. Zobacze jak jutro bedzie. Na razie juz tylko lekki kolor bezu i takie tez skrzepy. Tylko dziwi mnie ze w szpitalu krwiaka nie znalezli. Do gina dzwonilam co robic i mam lezec plus wieksza dawka lekow skoro krew nie czerwona i brzuch nie boli. Ach... A maz faktycznie szybko wyzdrowial:) Ale i tak poczytaj sobie o tym kocim pazurze:)

Aga wow! Moglas przy okazji zrobic malutki kawalek dla A:) Na przyszlosc bedziesz wiedziec. Jak tam z bratowa?
 
Te kolorowe to piżamy ;) w końcu dziec do żlebka ma mieć jedna.

Aga super :) jeszcze zawodowa torto twórczynią zostaniesz :)

12 litrów soku... Tak mniej wiecej a raczej wiecej. Sloikow mi braklo i kazalam lubemu pic litrowy sok na juz aby buyelke miec
 
Andzia no taka matka, ze dziecku tortu nie dała, poprawię się :) a dobrze, ze małżonkowi się polepszyło :)

Bratowa dziś pojechała pod ukraińską granice :D a jak różnie ostatnio miałam na nią nerwa, ale co zrobić.

Aylin oj spoo soku, u mnie mniej.
 
Kasiek nie będę cię na sile uspokajać, ale skoro tak jak ppiszesz nic świeżego nie i brzuch nie boli to nie ma co panikować. Poczytam o tym pazurów.

Aga trzeba było nadkroic jakoś byś się kobiecie wytłumaczył ;)

Aylin ja robie w buteleczka 0,3. Moi chłopcy potrafią jedna dziennie wypić. Maliny dopiero się zaczęły u babci i rodza to września wiec pewnie setkę przekrocze.

ps apropos malin właśnie zalałam galaretka ciasto z malinami.
 
Ostatnia edycja:
Ja maliny co roku kupowalam eko od kolezanki. Ale w tym roku poznamy sie na nich dziki i sarny... I musialam kupić w skupie
poza tym mówil facet ze będzie kiepsko z nimi bo strasznie pleśń atakuje. Wiec zrobilam i mam z gliwy... Litrów jednak blizej 15.... Jeszcze ogórki przede mną..
Andzia - u mnie tyska uwielbia. A my w zimie herbatę z sokiem. Wiec schodxi. A innego juz nie robie. Tylko z malin
 
Hej pozdrawiam od tesciow
Jest chyba ze 40 stopni, masakra. A tesciowa mi chce "z wozeczkiem na spacerek" w zyciu... jas sie moczy w basenie (i to tylko stopy bo mu ledwo co wody na dno nalali) to mowia zeby juz wychodzil bo wiatr wieje i starczy juz. Oczy mi na wierzch wychodza czasami:) ale milo na razie.
W poniedzialek sie dowiemy co z tymi przyczepami czy maja cos fajnego na ten termin. I na dwa tygodnie bysmy pojechali jakies ciche miejscowosci pozwoedzac

Aga niezle z tym tortem dobrze ze ci babka tyle zaplacila bo ty to za miekka jestes:)

Wspolczuje wszystkim kupkowych problemow. U nas tez slabo. Bierze teraz leki ale chyba z rzadkiej poszlo za bardzo w druga strone i od wczoraj rana nic a co chwile placze ze go boli. Podejrzewam ze sie boi puscic. To chyba taki okres teraz u dzieci ze jakos je to stresuje bo widze ze co chwile ktores wydziwia


Aaaa no i wlasnie sie zorietnowalam: pierwsza!! O.O
 
Ostatnia edycja:
Andzia dzieki za kazde info

Aylin wow, nie ma to jak wlasny soczek malinowy!!! Moja mama robi z wisni i mi daje a tesciowa zas z lesnych jagodek. Ale nic nie zastapi malinowego. Ach...

Josie heh, nie ma to jak u przewrazliwionych tesciow! Nie daj sie:)

U mnie cacy tj.tylko na papierze bezowe slady i tyle. Brzuch nie bolal ani nie napinal sie:) I glupio mi ale chcialam sie poddac. Postawic wszystko na jedna karte i olac lezenie na zasadzie co bedzie to bedzie juz mam jedno zdrowe dziecko w domu:/ Moze to jakas kara za to myslenie...przeciez mam cudnego zdrowego dzidziusia ktory non stop ssa paluszki. Nie wiem jak w ogole moglam tak pomyslec:/
 
reklama
Kasiek kciuki zeby juz nic nie wyciekało :)
No myśli sie ma różne w takich sytuacjach :( Zwłaszcza jak sie malucha w domu do ogarnięcia.

Josie trzymaj sie kobieto :)

Asik jak wypad weekendowy ?? Dzieciakom sie podobało??

Aylin no właśnie zauważyłam ze na niektórych ( a raczej w niektórych) malinkach pleśń, ale to raczej co roku po deszczach trochę bardziej pleśnieją. U nas tez króluje sok malinowy, ale z wiśni i porzeczki tez pare mam.

Wczoraj rano chłopaki wstali z lekkim katarem, ale mieliśmy juz zaplanowany wyjazd nad wodę, wieć sie spakowaliśmy i zaryzykowaliśmy. Mam nadzieję ze ich nie doprawiłam :(
Jest jeden plus tych upałow - bardzo ciepła woda :)) normalnie nie chciało sie wychodzić :)
 
Do góry