reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Drugi aniołek

Dziękuję kochana teraz kilometry nie mają żadnego znaczenia. Może jeszcze ktoś ponownie rozbudzi we mnie nadzieję. Poszukam kontaktu do tych dr. Jeszcze raz dziękuję i oczywiście nie zamierzam przestać się modlić, nawet zastanawiamy się nad pielgrzymką. Ściskam i dziękuję dziewczyny za słowa otuchy
 
reklama
Po przeczytaniu twojej historii wrocily wspomnienia.
Przezylam to samo co ty..23 06 2016 urodzilam moja coreczke tez Hanie w 23 tyg. Ciazy niestety jej serduszko bylo nieuleczalnie chore. Dlugo nie moglam sie pozbierac gdyby nie starszy syn nie mialabym po co wstawac z lozka.
Bardzo dlugo staralismy sie o dziecko.
Syn ma teraz 10 lat..druga ciaze stracilam w 2011 roku w 12 tyg. Pozniej byla Hania.
Balam sie zajsc potem w ciaze ale udalo nam sie..jednak od poczatku byly problemy plamienia odklejajaca sie kosmowka tabletki na podtrzymanie lezenie plackiem...ale oplacalo sie teraz mam swoja wyczekana coreczke oczko w glowie nas wszystkich..
Jednak o mojej Hani nigdy nie zapomne..do dzis gdy zamkne oczy widze jej malutka twarzyczke i raczki...
Tylko raz mialam ja w ramionach nie mam zdjecia zadnej pamiatki...ale na zawsze zostanie w moim sercu
Wiem co czujesz i calym sercem jestem z Toba...
 
To straszne co Was spotkało ale nie poddajcie sie. 9 lat temu urodzilam synka, potem dlugo nie chciałam dziecka, a kiedy przyszedl ten czas zaszlam w ciążę, i bylo wszystko super, az nagle ból i moj synek urodzil sie na przelomie 16/17tc. Gdyby nie maz i synek nie miala bym po co żyć. Bardzo chcialam ten bol zagluszyc i 3 m po porodzie zaszlam w ciążę, poronilam coreczke w 9 tc. Porobilam badania, znalazlam lekarza, poczytalam forum i poszlam na kontrole po poroniebiu do poleconego tu na bb lekarza, ten dokladnie 43 dni po poronieniu i po 1 @ powiedzial mi by probowac juz teraz, nie czekac, sprobowalismy i nasze szczescie spi obok. Nie poddawajcie sie, uda się.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry