reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziwny cykl

Dołączył(a)
11 Maj 2020
Postów
6
Hej wszystkim :) od roku staram się o maleństwo, zaczęliśmy się z mężem starać zaraz po stracie naszej pierwszej ciąży (zakończona w 12tc). Od czasu łyzeczkowania moje cykle są nieregularne, bezowulacyjne, bez objawów pms. Trwają 45-60 dni. Ale ten cykl jest jakiś inny :/ miesiączka była bardzo bolesna, potem w 18 dc miałam bardzo silne bóle podbrzusza jak na okres. W 19 dc usg - "wszystko wygląda prawidłowo", ale nie dopytalam o to czy widać jakiekolwiek ślady owu. Na pewno nie było pecherzyka na jajniku. Po wizycie dostrzegłam na papierze toaletowym bezowe plamienie i malutki skrzep (?), natomiast w 21 dc miałam bladorózowe plamienie, które poprzedziły bardzo silne bóle prawego jajnika. Przez 12 lat miesiaczkowania NIGDY nie zdążyły mi się plamienia w środku cyklu czy po wizycie u ginekologa. Ciągle miałam wrażenie, że czuje piersi, ale myślałam że to urojenia, za to w 24 dc nie miałam już złudzeń - piersi bolą bardzo przy dotyku, szczególnie po bokach. Ciągle czuje bóle podbrzusza. Testy negatywne i takie pewnie pozostaną, ale ja mam jakieś głupie wewnętrzne przekonanie, że się udało ale ze jeszcze za wcześnie.
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Piersi nie bolały mnie od roku, chyba że po duphastonie. W tym cyklu nie brałam nic.
 
reklama
Hej wszystkim :) od roku staram się o maleństwo, zaczęliśmy się z mężem starać zaraz po stracie naszej pierwszej ciąży (zakończona w 12tc). Od czasu łyzeczkowania moje cykle są nieregularne, bezowulacyjne, bez objawów pms. Trwają 45-60 dni. Ale ten cykl jest jakiś inny :/ miesiączka była bardzo bolesna, potem w 18 dc miałam bardzo silne bóle podbrzusza jak na okres. W 19 dc usg - "wszystko wygląda prawidłowo", ale nie dopytalam o to czy widać jakiekolwiek ślady owu. Na pewno nie było pecherzyka na jajniku. Po wizycie dostrzegłam na papierze toaletowym bezowe plamienie i malutki skrzep (?), natomiast w 21 dc miałam bladorózowe plamienie, które poprzedziły bardzo silne bóle prawego jajnika. Przez 12 lat miesiaczkowania NIGDY nie zdążyły mi się plamienia w środku cyklu czy po wizycie u ginekologa. Ciągle miałam wrażenie, że czuje piersi, ale myślałam że to urojenia, za to w 24 dc nie miałam już złudzeń - piersi bolą bardzo przy dotyku, szczególnie po bokach. Ciągle czuje bóle podbrzusza. Testy negatywne i takie pewnie pozostaną, ale ja mam jakieś głupie wewnętrzne przekonanie, że się udało ale ze jeszcze za wcześnie.
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Piersi nie bolały mnie od roku, chyba że po duphastonie. W tym cyklu nie brałam nic.
Nigdy takiej sytuacji nie mialam, ale jak czujesz ze cos jest na rzeczy zrób za pare dni bete w laboratorium i będziesz wiedziała juz na sto procent czy to ciąża
 
@kamila8736 Pamiętaj, że Twój organizm się starzeje i to że przez 12 lat tak nie miałaś nie oznacza, że tym razem tak się zdarzyć nie mogło. Nasza psychika potrafi nam "wmówić" różne rzeczy - jeśli tylko czegoś bardzo pragniemy. Nie pozostaje nic innego jak poczekać do terminu @ i zrobić test (lub pójść do laboratorium i zbadać betahcg, by nie dopatrywać się cienia kreski). A z drugiej strony intuicja nam daje znak, że może faktycznie już się udało?
Czy ginekolog zalecił Ci coś na cykle bezowulacyjne?
 
Dlaczego ginekolog ,nie robi nic z ta nieregulalnoscia cykli? Ona nie jest bez powodu, i zajście w ciążę, jest niewielkie ,zacznij od uregulowania cykli ,u mnie problemem była prolaktyna, u koleżanki policystyczne, jeden cykl z tabletkami i ciąż a
 
Dlaczego ginekolog ,nie robi nic z ta nieregulalnoscia cykli? Ona nie jest bez powodu, i zajście w ciążę, jest niewielkie ,zacznij od uregulowania cykli ,u mnie problemem była prolaktyna, u koleżanki policystyczne, jeden cykl z tabletkami i ciąż a

Jestem od roku pod opieką ginekologa i mam wdrożone leczenie. Od nowego cyklu zaczynam symulację.
 
@kamila8736 Pamiętaj, że Twój organizm się starzeje i to że przez 12 lat tak nie miałaś nie oznacza, że tym razem tak się zdarzyć nie mogło. Nasza psychika potrafi nam "wmówić" różne rzeczy - jeśli tylko czegoś bardzo pragniemy. Nie pozostaje nic innego jak poczekać do terminu @ i zrobić test (lub pójść do laboratorium i zbadać betahcg, by nie dopatrywać się cienia kreski). A z drugiej strony intuicja nam daje znak, że może faktycznie już się udało?
Czy ginekolog zalecił Ci coś na cykle bezowulacyjne?
Ja mam 23 lata, nie powinno być jeszcze problemu 😀 ja doskonale o tym wiem, jednak ciężko nie myśleć, kiedy w jednym cyklu pojawia się tyle nowych objawów.
Czekam na @ i zaczynam stymulacje i robimy badania nasienia. Wcześniej brałam inozytol I dupka, miałam monitoring itd.
 
reklama
Ja mam 23 lata, nie powinno być jeszcze problemu 😀 ja doskonale o tym wiem, jednak ciężko nie myśleć, kiedy w jednym cyklu pojawia się tyle
Dlaczego ginekolog ,nie robi nic z ta nieregulalnoscia cykli? Ona nie jest bez powodu, i zajście w ciążę, jest niewielkie ,zacznij od uregulowania cykli ,
Dlaczego ginekolog ,nie robi nic z ta nieregulalnoscia cykli? Ona nie jest bez powodu, i zajście w ciążę, jest niewielkie ,zacznij od uregulowania cykli ,u mnie problemem była prolaktyna, u koleżanki policystyczne, jeden cykl z tabletkami i ciąż a
I mam pcos plus podwyższony testo, prolaktyna w normie, homocysteina super, niedobór d3 ale suplementuje, podobnie jak b12. Mutacja PAI i mthfr c677t. Prolaktyna w normie.
 
Do góry