reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie sztuczne!

zgadzam się z Tobą Iskierko!jak dałam mojemu małemu herbatkę i wypił więcej to potem był kłopot z jedzeniem,a z tym karmieniem co min 3h też prawda!
 
reklama
no ten espumisan 3 razy dziennie,probiotyk lasid baby i rehabilitant polecił mi ćwiczenia na brzuszek,kładzenie na brzuszku na łóżku,noszenie na brzuszku na rękach,kładzenie przez ramię tak jak do odbicia,na nodze też na brzuszku,chodzi o to żeby brzuszek był ugnieciony i gazy uleciały,trochę pomaga!no i okłady ciepłe lub ciepłe powietrze z suszarki na brzuszek:tak:
 
Dobrze Dziewczyny, że piszecie o tym karmieniu co 3 h, bo ja o tym nie wiedziałam i podaję mu na żądanie, a on jest głodny co jakieś 2h. Co prawda od kiedy podaję mu bebilon, problemu z kupkami nie ma, ale lepiej dmucha na zimne.
 
byliśmy dziś u lekarza i moje małe słoneczko dobrze przybiera na wadze,ma prawidłowe odruchy i nie zmieniamy jedzenia,bo kupki są codziennie i jest ok,a kolki muszą czasem być! waży 3900 i trochę urósł! bardzo się cieszę że jest wsio ok!kacper dziś w nocy nawet wytrzymał prawie 5 godzin do jedzenia,ale pani doktor powiedziała że spoko i tylko sie cieszyć że mnie nie budzi,rano dziś zjadł 110 ml ale już po 3,5 h tylko 50,ale mam się nie martwić,bo waga najważniejsza,karmić go na żadanie,czyli wychodzi co około 3-5 h,nie dawać na siłę i poić herbatką!
 
Dziewczynki mi się przypomniała rada mojej koleżanki przydatna w sezonie grzewczym - mianowicie zamiast podgrzewacza można kłaść butelkę z przygotowaną wodą na kaloryfer. Trzeba tylko uszykować odpowiednią ilość mieszanki w jakimś pojemniczku - może być np korek od butelki i w nocy tylko zmieszać wszystko ze sobą i gotowe.
Ja prawdę mówiąc tego nie stosowałam ze względu na suche powietrze w pokoju po odkręceniu kaloryfera.
Za to zawsze pilnowałam, żeby na noc była mała ilość wody w czajniku i jak mały się budził to włączałam dosłownie na kilka sekund - liczyłam do 4-5 - i było gotowe. Na wszelki wypadek trzymałam też zimną przegotowaną wodę i jak za mocno podgrzałam to dolewałam troszeczkę zimnej i było OK.
 
reklama
Do góry