reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kinder speech

Spoko dzieki. Mloda z dnia na dzien zaczela pokazywac paluchem i tak jej juz zostalo. Mowic, cos mowi, ale malo -umowmy sie, nie jest liderka :). Tak sie wiec zastanawialam, jak ja zachecac do gadania (poza tym, co juz robie), tak mi ta zabawka pojawila jako reklama na fejsie :). Nie zdecydowalam sie, poki co :).
Pokazuje palcem czy tworzy trójkąt uwagi- spójrz mamo na no co ja patrzę?

Żadna elektroniczna zabawka nie jest wskazana przy małych dzieciach do domowego wsparcia rozwoju mowy...zamiast wątpliwej jakości gadżetu kup jej dowolną książeczkę ;)
 
reklama
Dziewczyny,z moja mama mam bardzo chlodna, ciezka relacje. Kontaktuje sie z nia tylko w naprawde waznych sprawach, a raczej zabawka do nich nie nalezy. Tak, ze nie pytalam sie jej o opinie.
 
Mam takie wrażenie, że zabawka zainteresowała cie dlatego, że widzisz jakis problem w rozwoju mowy u swojego dziecka, skoro w ogole rozważałaś zakup tego. A zabawki to juz dla mnie taki troche akt desperacji jak mam byc szczera. Bo podstawowym wsparciem w nauce mowy sa rodzice dziecka, rodzina, ksiazeczki. Nie chcę sie wiele tutaj sie nad tym rozwodzić, bo moze nie chcesz o tym szerzej pisac, a pytanie tyczylo sie zabawki. Jesli faktycznie jest jak mi sie wydaje, to warto poszukać jakichś ogólnych norm co do zasobu słownictwa u takiego dziecka + dowiedzieć sie, co jest liczone jako słowo.
Moze to moja nadinterpretacja zapytania😅 bo ja jestem slabo podatna na różnego rodzaju gadżety jakiekolwiek i sto razy przemysliwuje zanim cos kupie niby wspierającego rozwoj dziecka. Juz lepiej np rozejrzec sie za książeczkami cwiczeniami Mowimy.

@Lady Loka wow. To znaczy moja córka ok pol roku-roku juz sama tez przerzucała strony w książeczkach, teraz (prawie 3 l.) robi to tez od czasu do sama i jeszcze mowi, ze idzie oglądać lub czytac ksiazeczki sobie, ale to trwa chwilę dosłownie. Poza tym jest to chyba efekt tego, że właśnie z nia siedzieliśmy i pokazywaliśmy obrazki, czytaliśmy, od kiedy skupiała wzrok. 😉 no i sami w książkach, w domu ksiazki, stali bywalcy biblioteki.

Pomijając juz wszystko, zadne dziecko samo z siebie nie zacznie nic jak rodzic mu czegoś nie pokaże... Tak w skrócie.
 
Mam takie wrażenie, że zabawka zainteresowała cie dlatego, że widzisz jakis problem w rozwoju mowy u swojego dziecka, skoro w ogole rozważałaś zakup tego. A zabawki to juz dla mnie taki troche akt desperacji jak mam byc szczera. Bo podstawowym wsparciem w nauce mowy sa rodzice dziecka, rodzina, ksiazeczki. Nie chcę sie wiele tutaj sie nad tym rozwodzić, bo moze nie chcesz o tym szerzej pisac, a pytanie tyczylo sie zabawki. Jesli faktycznie jest jak mi sie wydaje, to warto poszukać jakichś ogólnych norm co do zasobu słownictwa u takiego dziecka + dowiedzieć sie, co jest liczone jako słowo.
Moze to moja nadinterpretacja zapytania😅 bo ja jestem slabo podatna na różnego rodzaju gadżety jakiekolwiek i sto razy przemysliwuje zanim cos kupie niby wspierającego rozwoj dziecka. Juz lepiej np rozejrzec sie za książeczkami cwiczeniami Mowimy.

@Lady Loka wow. To znaczy moja córka ok pol roku-roku juz sama tez przerzucała strony w książeczkach, teraz (prawie 3 l.) robi to tez od czasu do sama i jeszcze mowi, ze idzie oglądać lub czytac ksiazeczki sobie, ale to trwa chwilę dosłownie. Poza tym jest to chyba efekt tego, że właśnie z nia siedzieliśmy i pokazywaliśmy obrazki, czytaliśmy, od kiedy skupiała wzrok. 😉 no i sami w książkach, w domu ksiazki, stali bywalcy biblioteki.

Pomijając juz wszystko, zadne dziecko samo z siebie nie zacznie nic jak rodzic mu czegoś nie pokaże... Tak w skrócie.

Mloda mowi mama, tatu(s), jazda i esta alli. Ma w domu na biezaco 4 jezyki, a bedzie miala piaty, kiedy pojdzie do przedszkola. Latwo nie ma. Na pewno jej rozwoj jezykowy jest slaby, ale zobaczymy w najblizszych miesiacach, jak sie to rozwinie. Poki co, woli chodzic, biegac i wspinac sie. Zgodze sie, ze rodzice sa glownym motorem nauki jezyka dziecka, natomiast absolutnie sie z Toba nie zgode, ze kupowanie zabawek wspierajacych mowe jest desperacja :).
 
Mloda mowi mama, tatu(s), jazda i esta alli. Ma w domu na biezaco 4 jezyki, a bedzie miala piaty, kiedy pojdzie do przedszkola. Latwo nie ma. Na pewno jej rozwoj jezykowy jest slaby, ale zobaczymy w najblizszych miesiacach, jak sie to rozwinie. Poki co, woli chodzic, biegac i wspinac sie. Zgodze sie, ze rodzice sa glownym motorem nauki jezyka dziecka, natomiast absolutnie sie z Toba nie zgode, ze kupowanie zabawek wspierajacych mowe jest desperacja :).
Ok, źle to wyraziłam. Bardziej mi chodziło o takie interaktywne zabawki. Ksiazeczki czy puzzle lub jakies memory to w sumie tez zabawki, więc troche przegięłam tym stwierdzeniem 😅 ale ja jestem z tych, co z interaktywnych zabawek grajacych/gadających nie korzysta.

A to wprowadzanie kilku języków jest w jakis konkretny sposób robione czy na tzw czuja? Inna sprawa, ze dziecko przerzuciło zainteresowanie na motorykę i to tez moze byc powód.
Słowa dźwiękonaśladowcze tez sie liczą jako słowa.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ok, źle to wyraziłam. Bardziej mi chodziło o takie interaktywne zabawki. Ksiazeczki czy puzzle lub jakies memory to w sumie tez zabawki, więc troche przegięłam tym stwierdzeniem 😅 ale ja jestem z tych, co z interaktywnych zabawek grajacych/gadających nie korzysta.

A to wprowadzanie kilku języków jest w jakis konkretny sposób robione czy na tzw czuja? Inna sprawa, ze dziecko przerzuciło zainteresowanie na motorykę i to tez moze byc powód.
Słowa dźwiękonaśladowcze tez sie liczą jako słowa.
"Wprowadzanie" jezykow jest naturalne w tym sensie, ze moj partner ma dwa jezyki ojczyste i mowi w nich do mlodej na zmiany, czasem jednym, czasem drugim🙂.Ja do mlodej po polsku, miedzy soba po ang.No i mieszkamy zagranica, dla zadnego z nas nie jest to jezyk ojczysty.Ot, sytuacja zyciowa😀.
 
Do góry