Lipcowe mamy 2023

[Karka_Krk]

Z cukrem narazie nie mam problemu. Tylko mam dużą wadę wzroku i astygmatyzm i też się zastanawiam jak to ze mną będzie. Generalnie mimo wszystko wolałabym jednak urodzić naturalnie, ale czy będę mogła... Czy ktoś się z Was spotkał z taką sytuacją, że wzrok nie pozwolił na naturalny poród?
Oczywiście będę konsultować z lekarzem i mam zamiar iść do okulisty, aby też dał swoją opinię. Ale ciekawi mnie to..
Poza tym, to życzę Wam milego dnia i jeżeli ktoś dzisiaj wizytuje, to trzymam mocne kciuki

ja mam bardzo duża wadę i z kolei liczę na cc ;-) ja dziś mam wizytę o 11

 

[Anuszka272]

Z cukrem narazie nie mam problemu. Tylko mam dużą wadę wzroku i astygmatyzm i też się zastanawiam jak to ze mną będzie. Generalnie mimo wszystko wolałabym jednak urodzić naturalnie, ale czy będę mogła... Czy ktoś się z Was spotkał z taką sytuacją, że wzrok nie pozwolił na naturalny poród?
Oczywiście będę konsultować z lekarzem i mam zamiar iść do okulisty, aby też dał swoją opinię. Ale ciekawi mnie to..
Poza tym, to życzę Wam milego dnia i jeżeli ktoś dzisiaj wizytuje, to trzymam mocne kciuki

ja mam znajomą która przez wadę wzroku miała cesarkę... Tylko u niej tą wada naprawdę jest duża choć nie powiem Ci dokładnie jaka

 

[różowakamila]

Ja podziwiam kobiety ,które bez przyczyny wolą mieć cesarkę. Jak widziałam ile je to potem kosztuje, to dziękowałam Bogu, że mogłam naturalnie. Kilka godzin po porodzie już śmigałam ,a kobietki po CC się strasznie męczyły. Ale wiadomo że jak trzeba ,to trzeba .

 

[Anuszka272]

Ja Wam powiem że to dużo zależy od kobiety... Ja rodziłam i przeć CC i później naturalnie... I choć lekarze mówili że to ciężkie porównanie bo przy porodzie martwego dziecka jest bardzo ciężko gdyż nie ma tej współpracy... Ale wtedy powiedziałam sobie "nigdy więcej naturalnego porodu!!" A siostra natomiast 2 razy rodziła naturalnie z czego pierwsze dziecko miało aż 4.75kg i trzecią miała cesarkę i mówi że nigdy w życiu już się nie da pokroić

 

[różowakamila]

Ja Wam powiem że to dużo zależy od kobiety... Ja rodziłam i przeć CC i później naturalnie... I choć lekarze mówili że to ciężkie porównanie bo przy porodzie martwego dziecka jest bardzo ciężko gdyż nie ma tej współpracy... Ale wtedy powiedziałam sobie "nigdy więcej naturalnego porodu!!" A siostra natomiast 2 razy rodziła naturalnie z czego pierwsze dziecko miało aż 4.75kg i trzecią miała cesarkę i mówi że nigdy w życiu już się nie da pokroić

też rodziłam martwe dziecko w 39 tc i był to mój 2 poród z 3. Teraz będzie 4 i nie widzę różnicy nie było pod samym względem rodzenia ani gorzej ani dluzej . Wiadomo psychicznie inaczej

 

[Ani91867]

Dziewczyny ta ilość postów jest nie do nadrobienia

Co do mieszkania z teściami albo rodzicami to ja uważam że ciasno ale własno. Nikt nie powinien wtrącać się do Waszej rodziny. Przetestowane na własnej skórze.

Co do porodu ja miałam cc z uwagi na dużą wagę dziecka i zniosłam to dobrze. Teraz od jednego lekarza usłyszałam że będę miałam drugie cc bo krotki czas od porodu a od drugiego że mogę próbować naturalnie jeśli dziecko nie będzie tak duże. Na nic się nie nastawiam.

A dziś glukoza weszła mi dobrze ale wiem że krzywa będzie skopana i będę musiała iść do diabetologa. Kontroluje sobie glukometrem

 

[madziula0234]

Ja podziwiam kobiety ,które bez przyczyny wolą mieć cesarkę. Jak widziałam ile je to potem kosztuje, to dziękowałam Bogu, że mogłam naturalnie. Kilka godzin po porodzie już śmigałam ,a kobietki po CC się strasznie męczyły. Ale wiadomo że jak trzeba ,to trzeba .

ale nie ma reguły. Czytałam, że niektóre dziewczyny po CC szybko się pozbierały, a po maturalnym masakra, bo np jak któraś dziewczyna miała po maturalnym złamana kość ogonową, no to, aż boję się myśleć
Także nie ma reguły, indywidualna kwestia. Moja ciocia po CC doszła do siebie całkiem szybko.

 

[laurka95]

Ja podziwiam kobiety ,które bez przyczyny wolą mieć cesarkę. Jak widziałam ile je to potem kosztuje, to dziękowałam Bogu, że mogłam naturalnie. Kilka godzin po porodzie już śmigałam ,a kobietki po CC się strasznie męczyły. Ale wiadomo że jak trzeba ,to trzeba .

Nie ma co generalizować, bo kobietki są różne Mam w rodzinie dwa przypadki cesarki na życzenie - z powodu lęku przed porodem naturalnym - i byłam pełna podziwu, jak obie szybko śmignęły po cięciu. Znowu moja kuzynka popękała po sn i przez następne miesiące nie mogła się pozbierać. Pracuję w szpitalu i widzę, jak niektórzy po rozległych operacjach chcą już się szybko pionizować, a ci po zwykłej laparoskopii stękają przez następne kilka dni i są.. trudni. Więc myślę, że dużo zależy od charakteru człowieka i jego nastawienia Dlatego jak któraś babka chce nawet się ciachać, to jej decyzja

No i dużo zależy od personelu medycznego, jak Cię postawią na nogi.

O matko, ale się dziś denerwuję. Tętno 111

 

[Karka_Krk]

Nie ma co generalizować, bo kobietki są różne Mam w rodzinie dwa przypadki cesarki na życzenie - z powodu lęku przed porodem naturalnym - i byłam pełna podziwu, jak obie szybko śmignęły po cięciu. Znowu moja kuzynka popękała po sn i przez następne miesiące nie mogła się pozbierać. Pracuję w szpitalu i widzę, jak niektórzy po rozległych operacjach chcą już się szybko pionizować, a ci po zwykłej laparoskopii stękają przez następne kilka dni i są.. trudni. Więc myślę, że dużo zależy od charakteru człowieka i jego nastawienia Dlatego jak któraś babka chce nawet się ciachać, to jej decyzja

No i dużo zależy od personelu medycznego, jak Cię postawią na nogi.

O matko, ale się dziś denerwuję. Tętno 111

masz dziś wizytę?

 

[laurka95]

masz dziś wizytę?

Tak, prenatalne na 17.15