Mam taką nadzieje....ale jak sie nie uda to trudno,bedziemy dalej sie starać.Nie jest chyba jeszcze ze mna tak źle bo jeszcze nie płakałam jak była wstrętna 1 krecha.Jak na razie to mam uczucie ciągle wzdętego brzucha,no i tempka 37,4,czasem zawroty głowy,migrena(ale to już normalne bo sie lecze na migrene i ta wstretna neurolog przepisała mi DIVASCAN a tam pisze ze moze utrudniac zajscie w ciaze-chociaz ja prosiłam zeby mi nie dawała takich leków bo sie staram o baby,wiec tego dziado...a nie wziełam od miesiąca) Tak czy siak jutro sie wszystko wyjaśni.Szkoda mi tylko mojego Miśka bo jak dzisiaj kupiłam test ten Quick z bobaskiem na okładce to spojrzał na ten test i powiedział że chciałby mieć takiego bobaska.......
				
			reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Mam taką nadzieje....ale jak sie nie uda to trudno,bedziemy dalej sie starać.Nie jest chyba jeszcze ze mna tak źle bo jeszcze nie płakałam jak była wstrętna 1 krecha.Jak na razie to mam uczucie ciągle wzdętego brzucha,no i tempka 37,4,czasem zawroty głowy,migrena(ale to już normalne bo sie lecze na migrene i ta wstretna neurolog przepisała mi DIVASCAN a tam pisze ze moze utrudniac zajscie w ciaze-chociaz ja prosiłam zeby mi nie dawała takich leków bo sie staram o baby,wiec tego dziado...a nie wziełam od miesiąca) Tak czy siak jutro sie wszystko wyjaśni.Szkoda mi tylko mojego Miśka bo jak dzisiaj kupiłam test ten Quick z bobaskiem na okładce to spojrzał na ten test i powiedział że chciałby mieć takiego bobaska.......
Napisz jutro koniecznie jak poszło!
kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Jutro rano melduje wynik przeprowadzonej operacji.....
Jak tam Aneczko jak wyszedł test.? Mam nadzieję, że pozytywnie! Zmykam do pracy.
Czesi peracja zakończyła sie niepowodzeniem
peracja zakończyła sie niepowodzeniem

 .Mój wróg w postaci pojedyńczej zwyciężył!Chociaż mój drugi wróg ,,czerwona @'' jeszcze sie nie pojawił.Ale ja sie nie poddaje i bedę walczyć dalej.Ide do lekarza żeby mi przepisał jakieś wspomagacze......Musze wygrać!!!!!!!
.Mój wróg w postaci pojedyńczej zwyciężył!Chociaż mój drugi wróg ,,czerwona @'' jeszcze sie nie pojawił.Ale ja sie nie poddaje i bedę walczyć dalej.Ide do lekarza żeby mi przepisał jakieś wspomagacze......Musze wygrać!!!!!!!
				
			

 .Mój wróg w postaci pojedyńczej zwyciężył!Chociaż mój drugi wróg ,,czerwona @'' jeszcze sie nie pojawił.Ale ja sie nie poddaje i bedę walczyć dalej.Ide do lekarza żeby mi przepisał jakieś wspomagacze......Musze wygrać!!!!!!!
.Mój wróg w postaci pojedyńczej zwyciężył!Chociaż mój drugi wróg ,,czerwona @'' jeszcze sie nie pojawił.Ale ja sie nie poddaje i bedę walczyć dalej.Ide do lekarza żeby mi przepisał jakieś wspomagacze......Musze wygrać!!!!!!!Zajączek81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 1 763
Witam wszystkie Staraczki:-)
Jestem u was po nadzieję i wsparcie. Staramy się z mężem o dzidzię od jakich 4 m-cy. Na razie bezskutecznie:-( Ale zbliża się kolejny okres prób Zamierzam się dodatkowo wspomóc testami owu i jakimiś witaminami (biorę folik na razie tylko) Moja ginekolożka nie poleciła mi żadnych witamin, specyfików ani nic takiego, więc jeśli macie jakieś propozycje to chętnie posłucham. 5 kwietnia mija pierwsza rocznica naszego ślubi i wiele bym dała żeby jako prezen rocznicowy dostać fasolkę
 Zamierzam się dodatkowo wspomóc testami owu i jakimiś witaminami (biorę folik na razie tylko) Moja ginekolożka nie poleciła mi żadnych witamin, specyfików ani nic takiego, więc jeśli macie jakieś propozycje to chętnie posłucham. 5 kwietnia mija pierwsza rocznica naszego ślubi i wiele bym dała żeby jako prezen rocznicowy dostać fasolkę
Pozdrawiam wszystkie kobietki
				
			Jestem u was po nadzieję i wsparcie. Staramy się z mężem o dzidzię od jakich 4 m-cy. Na razie bezskutecznie:-( Ale zbliża się kolejny okres prób
Pozdrawiam wszystkie kobietki
reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Zajaczek81 nie przejmuj sie.4 miesiace to naprawde krótko.Zobacz wypowiedzi innych dziewczyn-jak długo sie staraja.Ja też już 6 miesięcy sie staram i nic.Na razie sie tym nie przejmuje bo wiem że przyjdzie pora i na mnie.Wiem że łatwo jest dawać rady typu nie mysl o tym bo sie zablokujesz psychicznie,ale to jest chyba dobra rada.Jak byłam u gina to właśnie to mi powiedział.Popróbuj jeszcze troche a jak sie nie uda to poproś swojego gina o jakieś wspomagacze.Nie załamuj sie i pamiętaj że przyjdzie pora na Ciebie i też bedziesz sie cieszyć swoim maluszkiem.Buziaki dla Ciebie!!!


				
			


			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		