reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Witam!

Widzę, że wiosenne choroby do Was się przyplątały… Clue, Icedal, Lana – szybkiego powrotu Dzieciaków do zdrowia życzę!!! Dajcie znać, co i jak!!!

U nas dobrze. Młody śpi dużo lepiej i nie marudzi jak w ostatnim tygodniu. Myślę, że to były zęby.
Wczoraj byliśmy po raz pierwszy na basenie. Bałam się jak Młody zareaguje, ale po oswojeniu bardzo Mu się spodobało i nie chciał z wody wychodzić. Trzeba będzie częściej z Nim jeździć. :tak::-)

Icedal, widzę, że Ty teraz też czekasz na remont – tak jak my czekaliśmy (3 miesiące), z tym, że byliśmy cały czas u siebie i dopiero jak się prace zaczęły na dobre, to przeprowadziliśmy się do mamy. No i u mamy siedzimy już drugi miesiąc. Ale myślę, że może jeszcze z miesiąc i wrócimy do siebie :tak: A co do spania to u nas podobnie. Często jest tak, że Młody w nocy się wybudzi i chce do nas. Wtedy ja wiszę tyłkiem za tapczanem, bo się nie mieścimy. No, ale jak tylko Młody zasypia, to ja Go spowrotem do łóżeczka przekładam, nie ma tak – ja też muszę coś od życia mieć :tak: Współczuję Ci tego czekania na remont, tym bardziej, że już musisz u teściów być… A płytki są faktycznie super!!! I moja łazienka wygląda coraz lepiej :tak::-D Trzymam za Was kciuki!!!

Trzymajcie się Dziewczyny i dzielnie walczcie z tymi choróbskami… Ja nie cierpię jak Młody choruje, więc z całego serca trzymam kciuki za Wasze Maleństwa!!!
 
reklama
:-:)-:)-(

Tak Was witam kochane bo jestem smutna i zarazem jednym kłębkiem nerwów.
Wekend zaczoł sie u mnie tragedia:-(
Nigdy bym sie nie spodziewała tego co sie stało.
Moja najstarsza córka nałykała sie tabletek,to było straszne jak ja zobaczyłam.
Narazie napisze Wam tylko tyle ze jest juz lepiej.
Czeka mnie wizyta u psychologa.

Boże najdrozszy pomóz mi.
 
Lana, to straszne!!! Nawet nie wiem co powiedzieć... Mam nadzieję, że uda Wam się dogadać i znaleźć przyczynę tego strasznego kroku Waszej Córki!!! Trzymam za Was kciuki i daj znać co i jak!!!

A u as weekend w porządku. Kolejne zakupy remontowe i już powoli widać światło w tych zakupach. :tak:
Ja natomiast mam zakaz chodzenia na basen - znowu :-( Niestety mam tak słaby organizm, że łapię wszystkie bakterie i inne. No i załapałam ::-:)-:)-:)-( Leczę się od soboty i mam nadzieję, że przejdzie bo szlag mnie trafia... Echhhh - a było już tak dobrze. :-:)-:)-(

Dziewczyny odzywajcie się!!! Niki, Lunia, Izka, Aga, Malinka!!! Gdzie Wy jesteście!! Chyba tylko my z Laną zostałyśmy tutaj... :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Lana :-:)-:)-(. Trzymaj się kochana.

Hanuś jestem:tak:. Ja zrezygnowałam z basenu ze względu na skórę małego. Nie chce mu popsuc. juz miał gładziutką, a ostatnio znowu jakieś szorstkie miejsacami nogi ma.
Zdrówka życzę, wypędzaj te bakterie.
Umówiłam się dzisiaj z koleżanką na ogródek Jordanowski. Mamy super plac zabaw. wczoraj Igi na nim szalał. A w sobotę byliśmy u M w pracy zeby nie siedziec samemu w domu, a wieczorem u znajomych. I tak weekend zleciał.
 
Cześć dziewczyny,
Lana:szok:Trzymaj sie !!!
Hanus - powodzenia w walce z załapanym czymś;-):tak:
Aga - no to miałaś turbo aktywny weekend:tak:

U nas po staremu, Nina chodzi po całym domu i łobuzuje, ciągle chce sie taplać w wodzie ( nawet w kałużach...), rozgadała się na maxa. Próbujemy pożegnać się ze smoczkiem ale średnio nam to wychodzi. Jedna noc prześpi bez nigo ale później nie chce go oddać w ciągu dnia, cwaniara mała:-D
U mnie w pracy masakra jak zwykle. Ale dobrze, że pogoda ładniejsza, jakos tak więcej energii mam.
Miłego popołudnia.
 
Lana, wszystko się jakoś poukłada i wyjdziecie na prostą.
Hanuś ja cały czas jestem.
Byłam u trzech lekarzy z małym i każdy inną opinię wydał ;/
Ma bardzo niską odporność po tej gorączce i prawdopodobnie złapał kilka rzeczy na raz - zęby, trzydniówka _ wysypka i jelitówka. Z badań wyszło jeszcze zapalenie dróg moczowych ale takie dziwne bo tylko bakterie i jakieś kryształki. Ogólnie mały nie bardzo chciał jeść (dzisiaj pierwsze normalne jedzenie było) i cały wysypany.
Jutro ponowne wyniki badań moczu i zobaczymy czy już się poprawia. A za jakiś tydzień sprawdzenie krwi i tych białych krwinek. Mam nadzieje, że najgorsze za nami.
A noce coraz gorsze, pobudki co 15-30 min do cysia.
 
Witajcie :)

Cieszę się, że jesteście!!! Mam nadzieję, że zdrówko powraca do Waszych domów!!! POgoda piękna, więc i nastroje powinny być lepsze.
Piotruś wczoraj był dwa razy na spaceku i nie chciał do domu wracać!!! Taki cyrk zrobił, że wszyscy domownicy się zlecieli... Co to będzie później, to strach pomyśleć...
Cieszę się, że idzie lato, ale jedna rzecz mnie martwi... Paskudne kleszcze - jak się ich ustrzec!!! :( Mam tylko nadzieję, że Piotrusia nie zaatakuje żaden.

A tak poza tym to nic się nie dzieje. Noce w miarę spokojne. Dalej mamy wczesne pobudki o 6 rano, ale a i tak wstaję do pracy, więc specjalnie mnie to nie rusza. :)

Życzę spokojnego dnia i szybkiego powrotu do zdrowie i formu Waszych Maluchów!!!
 
Hanuś ja się zastanawiam nad szczepionką na chorobę kleszczową. Pewnie część wakacji spędzę z małym na wsi a tam nawet w trawie są więc nie da rady ustrzec małego.
W tym tygodniu idę z małym na szczepienie obowiązkowe i zapytam się co i jak.
 
CZESC DZIEWCZYNY
Da wno mnie nie bylo....
Jestem jeszcze caly czas w dwupaku:biggrin2:,synek ma sie dobrze,ale mnie zdarzaly sie takie dziwne bole brzucha tuz pod biustem,jakby mi cos przepone obrecza zaciskalo,prawie na mdlenie mnie bralo,cisnienie niziutkie mialam...
Teraz jest juz dobrze minelo i mam nadzieje ze nie bedzie sie powtarzac ,ale uwazam co jem i oszczedzam sie ,na ile to oczywiscie mozliwe...
Ta ciaza bardziej daje mi sie we znaki niz pierwsza.Ale jeszcze tylko 8 tygodni!!!

Ze zmiana mieszkania wynikly opoznienia i dopiero niedawno klucze dostalismy do wiekszego lokum i roboty co niemiara bo trzeba pomalowac siany,w 2 pokojach polozyc panele,a w kuchni i przedpokoju flizy...:baffled:A potem przeprowadzka...Rety mysle ze zdarzymy.....

Nikolka rozwija sie dobrze,noce mamy spokojne,o nocniku mozemy jeszcze pomarzyc,pomalu dogadujemy sie z mala.Ma juz swoj zasob slow i wylapuje wciaz nowe.Zeby rosna w zastraszajacym tempie,wlasciwie radzi sobie z pokarmem dla doroslych:biggrin2:
Jestesmy jeszcze rano i wieczorem na Bebiku 3,za jakies 2 miesiace sprubuje wprowadzic mleko krowie,zobaczymy...
Na razie wszelkie alergie nas omijaja...
No i nie moge odgonic malej od ogladania bajek,jak tylko wlaczymy tv to zaraz wola ze chce baje i to samo jak zobaczy komputer wlaczony to chce piosenki,a zwlaszcza swoja Bebe Lilly.Oj ciezko jej cos przetlumaczyc....
To chyba przez te zimna jak siedzialysmy w domu i czesto sie jej bajki wlaczalo,cale szczescie ze juz wiosna i wiecej na swiezym powietrzu bedziemy.
Kurcze,nie wiem jak u was ,ale moja cora jak tylko piaskownice zobaczy to zaraz piasek w raczki i do buzi i chocby 100 razy mowic ze nie wolno to i taak robi swoje.No nie wiem jak beda wygladaly jej zabawy w piaskownicy,echhhh
Poki co pozdrawiam
 
reklama
Witajcie.
:-(Jestem załamana,wizyta u psychologa dopiero za tydzień,nie wiem co robic.
Jestem już zmęczona,w ciągu dnia mam mnustwo zajęć,w nocy pilnuje córki,bo po mimo tego że przyrzekła że już nigdy tak nie zrobi,wolę jej pilnować.
Dużo z nią rozmawiam,czasem już nie wiem o czym.
Po tym co sie stało,nie mogę sobie darować ze nie upilnowałam,ze nie domyśliłam się.
Wiedziałam ze jest coś nie tak,rozmawiałam z nią na ten temat,ale nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy że zrobi coś takiego:szok::szok:
Nie wiem jak dalej będzie,wiem tylko ze zrobie wszystko żeby moja corka była szczesliwa i zdrowa.
Od poniedziałku nie chodzi do szkoły bo jest jeszcze słaba i boi sie kontaktu z otoczeniem.W niedziele jade do Wałbrzycha po srednią córke odebrac ją z senatorium.

Mati ma 4 czwórki.Jest kochany bo spi calutkie noce,tak jakby wiedział ze jestem zmeczona.
Od piatku spałam jakieś 8 godzin w sumie.:-(Ale wiem ze musze byc silna.
Pozdrawiam Was i sciskam.
 
Do góry