niezapominajka876
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2022
- Postów
- 906
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Robiłam facelle strumieniowy i paskowy i jeszcze bledsze niż pink. Więc czekam na tę betę z utęsknieniem, choć i tak wiem, że pojedynczy wynik mi za dużo nie powieA jaki test robiłaś? Ja to chyba byłam zaspana, bo w pierwszym odruchu w ogóle nie widziałam kresekA teraz jak patrzę na żywo to jest spora różnica w porównaniu do wczoraj, ale tak czy siak te pinki płytkowe chyba faktycznie się słabo wybarwiają.
Kojarzę Cie z wrześniowek które podczytywałam jak mi sie termin wahal na granicy sierpnia i września..przykro mi bardzo, ja tez w marcu niestety poronienie, mam nadzieje ze maj bedzie dla nas owocnyMoże i ja zatestuje w tym miesiącudzisiaj 24dc. Dla mnie to o tyle ciężki czas, że pierwszy raz miałam wyraźne objawy owu. W marcu poroniłam po 7 latach starań, także czekam na te dwie kreski bardzo.
Ja właśnie jestem na Cyprze, ale w poprzednim cyklu ginekolog mi powiedziała, że jeśli się uda to lepiej odwołać bo na początku to różnie może być i lepiej nie ryzykować. Ja akurat bym się posłuchała lekarza, ale pewnie co lekarz to co innegoNo właśnie w pierwszej ciąży betę miałam bardzo dużą, więc pewnie dlatego się stresuje, że mam porównaniejakoś w przyszłym tygodniu planuję wizytę. Jeszcze zastanawiam się co robić, bo mamy zaplanowany wyjazd poza PL i też nie wiem, czy go odwoływać czy jechać
Ja zawsze chodziłam prywatnie do mojego ginekologa, który jest genialny, kompetentny i ma ogromną wiedzę. Ale u niego już wizyta z USG 400 złNa NFZ poszłam wtedy tylko raz i nigdy więcej… znalazłam prywatnie super panią doktor, ma wiedzę, jest pełna empatii, rozumie też moją desperację. Chciałabym z nią zostać do końca tego procesu.
Ja też, jestem wręcz paranoiczką jak mawia mój mążWłaśnie staram to sobie tłumaczyć, ale jakoś tak ciężko, tym bardziej, że ja ogólnie raczej jestem z tych przejmujących się
U mnie to samo, ale po tym jak byłam traktowana na NFZ stwierdziłam, że najwyżej przestanę jeść albo zacznę uskuteczniać fotosyntezęJa zawsze chodziłam prywatnie do mojego ginekologa, który jest genialny, kompetentny i ma ogromną wiedzę. Ale u niego już wizyta z USG 400 złi byłam w marcu na NFZ i wczoraj. Później jak będę w domu napisze Wam jak tam wizyta.
Będzie dobrze, na pewnoA jak to u Ciebie wyglądało? Normalny okres i od razu w kolejnym cyklu owulacja? Strasznie mi przykro, że przez to przechodzimy, ale wierzę, że w końcu musi być dobrze! Przytulam Cię i trzymam kciuki!![]()
Podejrzewam, że gdyby nie duphaston to też dostałabym normalnie w terminie, bo generalnie w sobotę czyli w dniu spodziewanej miesiączki tak mnie wszystko kuło, że myślałam, że umrę, ale jeszcze się łudziłam, że to może dobry znak, bo coś się dzieje… mam nadzieję, że po odstawieniu okres przyjdzie szybko, a nie za tydzień. Przerąbane jest to, że w tych staraniach każdy dodatkowy dzień wydaje się wiecznościąBędzie dobrze, na pewno
Moja pierwsza ciąża była bezproblemowa, udało się w sumie w drugim cyklu, zero badania bety i progesteronu, same testy, pierwsza wizyta u gin w 8 TC, od razu bicie seruszka i człowiek się nie przejmował tylko cieszył. Od grudnia staramy się o drugie dziecko ( przypominam, bo jesteś nowa ), w grudniu się nie udało, w styczniu i lutym zrobiliśmy przerwę w staraniach, ze względu na moje problemy zdrowotne. I w marcu wznowiliśmy starania i marzec i kwiecień biochem. W marcu dostałam okres dzień wcześniej niż planowo, testy wychodziły pozytywne od 12dpo. I okres byl łagodniejszy i krótszy o jeden dzień ( czyli trwał 5 dni, przeważnie mam 6 dni okres ). A w kwietniu pierwszy pozytywny test w dniu miesiączki 14dpo w piątek,ale testy robiły się jaśniejsze i w dniu bety w poniedziałek dostałam okres, beta 7,7 czyli już spadkowa, bo za późno zrobiłam betę. Także zobaczymy jak będzie w maju.
Trzymam za nas kciuki![]()
Właśnie się najbardziej wybarwiająA jaki test robiłaś? Ja to chyba byłam zaspana, bo w pierwszym odruchu w ogóle nie widziałam kresekA teraz jak patrzę na żywo to jest spora różnica w porównaniu do wczoraj, ale tak czy siak te pinki płytkowe chyba faktycznie się słabo wybarwiają.