reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2026

reklama
Dziewczyny, które biorą duphaston, napiszcie proszę jaką macie obecnie dawkę. Ze względu na bóle brzucha (progesteron 15) od 6 tygodnia miałam zalecone 2x1. Potem lekarka prosiła, abym zmniejszyła dawkę do 1x1 przez tydzień i następnie odstawiła.
W sobotę bóle się nasiliły, zaczęły promieniować do pleców, do tego ból w okolicy lewego jajnika i szczypanie blizn po CC. Przeleżałam więc weekend, ciepłe prysznice, max oszczędzanie się. Nic nie pomagało, więc dziś pojechałam na IP. Na USG wszystko ok, natomiast lekarz dyżurujący zwiększył duphaston do 3x2 i zalecił nospę. Generalnie jestem z tych ostrożnych, które nawet paracetamolu w ciąży unikają jak ognia. Czy ktoś ma takie dawki? Czy nospa na pewno będzie bezpieczna na tym etapie (9+1)?
Ja brałam nospe na początku w ciąży z córką jak krwawiłam, nospa zapobiega skurczom macicy, duphaston też tak brałam a teraz w tej ciąży i poprzedniej brałam dopochwowo 2x2 i 3x1 duphaston. Ja bym brała bez zastanawiania się bo to tylko położę a zaszkodzić może nie branie 😉
 
Powiedzcie mi czy dalej macie bóle brzucha?
Ja praktycznie od początku non stop czuję ból brzucha jak na okres, z małymi przerwami i zaraz wraca, wizytę mam dopiero 10.10 i nie wiem czy panikować i iść do gina czy czekać.
Raz jest mocniejszy raz słabszy ten ból, ale jest.
Obecnie mam 8+1
Czasem jeszcze miewam, ale nie są już stałe. Przy czym ja według USG mam dopiero 6+6, może znowu wrócą później
Witam dziewczyny , wczoraj byłam na wizycie pęcherzyk ciążowy 20mm i zarodek 3mm a serduszka jeszcze nie było słychać..
Na dodatek zaczęłam troszkę plamić ale dosłownie trosze ale myślę że to może przez te USG . Ogólnie czuje się dziwnie chce mi się płakać raz śmiać raz jestem spokojna, piersi już nie bolą jak na początku tylko lekko bolą jak dotkne. Wczoraj na wieczór bolał mnie brzuch i dolna część pleców jak na okres.. kolejną wizytę mam w piątek żeby zobaczyć serduszko, ale strasznie się stresuje bo już się naczytałam że gdy zarodek ma 3mm to już powinno bić.. zrobiłam sobie dziś betę i progesteron popołudniu powinnam mieć wyniki.
A lekarz mówił że jest coś niepokojącego?
 
Czasem jeszcze miewam, ale nie są już stałe. Przy czym ja według USG mam dopiero 6+6, może znowu wrócą później

A lekarz mówił że jest coś niepokojącego?

Czasem jeszcze miewam, ale nie są już stałe. Przy czym ja według USG mam dopiero 6+6, może znowu wrócą później

A lekarz mówił że jest coś niepokojącego?
No właśnie nic nie mówiła tylko że następna wizyta w piątek, a tak się naczytałam że jak za duży pęcherzyk ciążowy i mały zarodek to coś jest nie tak..
 
Ja już leżę i trzęsę portkami co jutro lekarz powie czy z uśmiechem mnie przyjmie czy tak jak w zeszłym roku inny lekarz z mordą do mnie że już powinnam odpuścić sobie rodzenie i ciążę ( była to ciąża z pustym jajem ) i teraz też się stresuje Co będzie ( bo plamiłam od czwartku delikatnie)
 
reklama
Do góry