reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
Ja od czwartku jestem jakaś niespokojna , też ciągle bym spała, wszystko mnie drażni, non stop ktoś dzwoni i pyta czy TO już?? Ja już 9 dni po terminie, myślałam, że termin wiążący to ten z obliczeń a lekarz w szpitalu i powiedział, że dla nich najważniejszy to ten z pierwszego USG, czyli Junior maił się urodzić 21 maja. Moje chłopaki robią dziś wszystko, żebym się od rana uśmiechała i nawet im to się udaje!! A co do porodu i wywoływania, to ja 13 lat temu rodziłam pierwszego syna i też czekałam na niego trzy tygodnie po terminie. I też oksytocyna nie pomgła, męczyłam się okropnie i teraz pewnie będzie powtórka z rozrywki.


w4sqyx8dhthdtb0n.png
 
Ja też jestem jakaś rozdrażniona, chce mi się ciągle spać i ciągle płacze :-(

Dzisiaj ból krzyża, podbrzusza, do tego doszła biegunka i nudności
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie mamusie :)) i
Pociechy w ten piekny dzien dziecka :))

Moze reszta dzieciakow dis bedzie chciala powitac swoich rodzicow :))

Justysienka mi tez lekarz muwil ze pozamykana na cztery spusty a tu masz, najpierw zaczeli sie saczyc wody z krwia tak samo jak u rurki, a dopiero po poltora godziny juz bedac w szpitalu zaczal odchodzic czop sluzowy brozowego koloru (bleh brzydko to wygladalo).

A ja prawie po zapaleniu piersi :) biore antybiotyk, po prawie szeszciu dniach goraczkowania 39,5C, pod czas tej goraczki mialam pokarmu pod dostatkiem a od momentu jak zaczelam brac antybiotyk zaczal mi zanikac pokarm :( :( walcze z tym zobaczymy czy da mi sie przywrucic ten pokarm a jak nie no to trudno sie muwi bedziemy miec mleko z przoszku.

Mamusie kochane trzymam za Was kciuki i za wasze bajbiki :))



Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
czekamy -- u Ciebie już tyle razy podejrzewałam początek porodu, że aż nie chce mi się pisać, że te mdłości i biegunka to może być znak :-D

co do tępego samopoczucia, ospałości i rozdrażnienia... to chyba wszyscy dzisiaj się tak czują....:confused:... no.. idę poleżeć z córą :-D a wy mi się tam rozpakowywać!!! ino roz :-) buziaki
 
Rurka już mnie to chyba 4 razy męczylo i za każdym razem mysle ze już coś się posunie a tu nic . :-D Dzisiaj to chyba ze strachu przed szpitalem :-D
 
Ostatnia edycja:
Ale mnie tutaj nie było :eek: cała wieczność :-) przepraszam :/ ale jakoś te dni tak szybko upływają...
W czwartek skończyliśmy 2 tygodnie :happy: byliśmy na wizycie u pediatry i wreszcie przybraliśmy na wadze...pomimo że mój ancymon urodził się duży to niejadek pierwsza klasa...je cyca i za chwilkę zasypia...
Na początku tzn po tygodniu mieliśmy stan załamania bo mały spadł z wagi i podejrzewano jeszcze żółtaczkę więc dokarmialiśmy się sztucznym mlekiem, ale walczyliśmy zaciekle. Herbata z mlekiem i herbatki laktacyjne wychodzą mi już bokiem...nie wiem czego jest zasługa ale w 2 tygodniu polepszyło się i jest dobrze. Odstawiliśmy mm i jesteśmy na samej piersi. Odciągamy do butelki żeby w razie jak się nie naje to podajemy i wiemy ile zjada. Na razie trzymamy dietkę ale też powoli wprowadzamy nowe składniki...nie wiem ile jest prawdy ale obiło mi się że zaszkodzić niuniowi może nawet po tygodniu jak się coś zje...ale co? Tylko raz w tygodniu można zaszaleć? Bezsensu :baffled:
Ja już jadłam arbuza, truskawki, ciasto z masą, makowca, szarlotkę, keksa,pomidory oczywiscie w bardzo małych ilościach. Reszta to banany, jabłka, biszkopty, plauszki, placki z bananem i jabłkami , naleśniki z serem białym bądź dzemem, kanapki z weką i mieskiem gotowanym badz pieczonym, płatki kukurydziane z mlekiem, szczypanki na mleku, sos z piersi z duszoną marchewką, kotlet mielony, schabowy, dzisiaj krem brokułowy...Wody mniej pije bo słyszałam że rozwadnia mleko a więcej właśnie herbatek z mlekiem...
Codziennie się poznajemy :-) przez ten czas mało co wchodziłam na laptopa nawet bardzo mało a nie miałam neta w telefonie...teraz czas na nadrabianie Was Buziale
 
Dziewczyny trzymam kciuki, żeby sie wreszcie u Was ruszylo z tymi porodami ;-).
Szczerze Wam wspolczuje, bo przeciez jeszcze niedawno tez sie stresowalam.

Diabliczka ja tez jakos nie mam teraz kiedy pisac :-). Buziaki z Krakowa :-).

Mimi dobrze, ze udało Ci sie wygrac z zapaleniem. Bidulko pewnie sie nameczylas :'(.
 
reklama
Do góry