truskafka, już okres?! myślałam, że to dłużej trwa, ale pewnie to indywidualna sprawa,
ja do 18 nosa z domu nie wystawiłam, Guśka była z moją Mamą ale tylko do 10, bo nawet w cieniu ciepełko
jeszcze słówko o szczepieniach, wybrałam 5w1 bo usłyszałam taką opinię, że jest z lepszych laboratoriów i lepiej oczyszczona... może to nie jest prawda, ja się trochę zasugerowałam,
Olga miała ukłócia w oba uda, takie domięśniowe ukłócia są bolesne, ale Olga dosyć szybko się uspokoiła, smarowałam przez 2 dni altacetem w żelu te miejsca, ale oprócz małych kropek-strupków nie ma żadnego śladu, gdybym miała problemy finansowe bez wahania wybrałabym normalne szczepienia na NFZ.
pytanie mam trochę wstydliwe, jak u Was z poceniem? pamiętam pierwsze 2 tygodnie, mogłam wykręcać ubranie, potem się unormowało, ale zauważyłam, że brzydko pachnę, nigdy nie miałam takiego problemu, prysznic i dezodorant zawsze wystarczał a teraz czuję swój zapach, mimo, że nie pocę się jakoś nadmiernie... czy to minie, np po zaprzestaniu karmienia, albo jak wróci okres...?