Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
Ola652- ja mam pcos i teraz mam cyste ( w czerwcu miala 6.5cm) w srode ide na usg w piatek do gina, moja rodzinna powiedziala mi,ze jesli bedzie mnie bolec ( przy peknieciu powinno bolec i nie mozna tego przeoczyc - tak mi powiedziala,bo wczesniej nie mialam albo nie wiedzialam ,ze mam) to mam natychmiast pojechac na pogotowie i im powiedziec,ze mam pcos i cyste 6.5 cm i maja mnie pod tym katem najpierw sprawdzic... ale ja mieszkam w Kanadzie,a w Danii nie wiem jak jest,ale jesli wiesz,ze masz cyste i cie boli, to idz chociaz do rodzinnego lekarza i niech on cos z tym zdecyduje :-)
jesli chodzi o nauke jezyka to niestety tylko praktyka i unikanie osob,ktore mowia w jezyku w jakim porozumiewamy sie lepiej :-) ... wlasnie dlatego przez pierwsze rok do dwoch unikalam kontaktu z osobami mowiacymi po polsku czy niemiecku we Francji a pozniej jeszcze po francusku jak sie przenioslam do Kanady :-) po polsku gadalam tylko z rodzicami przez telephone :-) a z Polkami nawiazalam kontakt dopiero z 2.5 roku temu jak sie moja mala urodzila i okazalo,ze w moim kompleksie mieszkaja dwie: jedna przyjechala tu jako 10-cio latka,ale mowi piekna polszczyzna i ma meza tez Polaka ale urodzonego tu i slabo mowiacego po polsku,a druga przyjechala tu jako mezatka i jej maz nie jest Polakiem; a w Kanadzie jestem juz ponad 9 lat :-) ogladajcie duzo tv, sluchajcie radio - nawet bez zrozumienia zeby tylko "buczalo", az w koncu sie zaskoczycie,ze rozumiecie wszystko; dobrym cwiczeniem jest tez mowienie do siebie na glos lub w glowie po dunsku wykonujac poszczegolne czynnosci, np.: ide do lazienki, umyje zeby, zmienie malemu pieluche, poczytam gazete; a na ulicy: ten samochod jest maly; ta dziewczynka idzie z mama do parku; itp..itd... i ino mig zaczniecie na prawde mowic i rozumiec po dunsku :-) ja uczylam sie niemieckiego i francuskiego ogladajac "Billy Cosby show" - jak bylam jeszcze w Polsce i mialam dostep do video to sobie nagrywalam i poszczegolne odcinki ogladalam kilkanascie razy: najpierw wylapujac kontekst; pozniej bardziej szczegolowo,a pozniej poszczegolne wyrazenia :-); pomocne sa tez subtitles - czesciej rozumiemy szybciej i latwiej czytajac niz tylko sluchajac :-) no i wymowa i niezrozumienie przez innych- mowic i sie nie zrazac :-) jak trzeba to powtarzac do skutku :-) jak ktos chce to was zrozumie, a jak nie chce to "too bad for him" :-)
friggia1985- myslalam,zeby wykorzystac moja wiedze wozkowa i na tym zarabiac,ale niestety nie do konca wiem jak sie za to zabrac .... czasami kupuje za bezcen wozki pouzywam troche i odsprzedaje zwykle z zyskiem, ale to nic powaznego...
jesli chodzi o nauke jezyka to niestety tylko praktyka i unikanie osob,ktore mowia w jezyku w jakim porozumiewamy sie lepiej :-) ... wlasnie dlatego przez pierwsze rok do dwoch unikalam kontaktu z osobami mowiacymi po polsku czy niemiecku we Francji a pozniej jeszcze po francusku jak sie przenioslam do Kanady :-) po polsku gadalam tylko z rodzicami przez telephone :-) a z Polkami nawiazalam kontakt dopiero z 2.5 roku temu jak sie moja mala urodzila i okazalo,ze w moim kompleksie mieszkaja dwie: jedna przyjechala tu jako 10-cio latka,ale mowi piekna polszczyzna i ma meza tez Polaka ale urodzonego tu i slabo mowiacego po polsku,a druga przyjechala tu jako mezatka i jej maz nie jest Polakiem; a w Kanadzie jestem juz ponad 9 lat :-) ogladajcie duzo tv, sluchajcie radio - nawet bez zrozumienia zeby tylko "buczalo", az w koncu sie zaskoczycie,ze rozumiecie wszystko; dobrym cwiczeniem jest tez mowienie do siebie na glos lub w glowie po dunsku wykonujac poszczegolne czynnosci, np.: ide do lazienki, umyje zeby, zmienie malemu pieluche, poczytam gazete; a na ulicy: ten samochod jest maly; ta dziewczynka idzie z mama do parku; itp..itd... i ino mig zaczniecie na prawde mowic i rozumiec po dunsku :-) ja uczylam sie niemieckiego i francuskiego ogladajac "Billy Cosby show" - jak bylam jeszcze w Polsce i mialam dostep do video to sobie nagrywalam i poszczegolne odcinki ogladalam kilkanascie razy: najpierw wylapujac kontekst; pozniej bardziej szczegolowo,a pozniej poszczegolne wyrazenia :-); pomocne sa tez subtitles - czesciej rozumiemy szybciej i latwiej czytajac niz tylko sluchajac :-) no i wymowa i niezrozumienie przez innych- mowic i sie nie zrazac :-) jak trzeba to powtarzac do skutku :-) jak ktos chce to was zrozumie, a jak nie chce to "too bad for him" :-)
friggia1985- myslalam,zeby wykorzystac moja wiedze wozkowa i na tym zarabiac,ale niestety nie do konca wiem jak sie za to zabrac .... czasami kupuje za bezcen wozki pouzywam troche i odsprzedaje zwykle z zyskiem, ale to nic powaznego...
Ostatnia edycja:
:-) cieszę się i boję jednocześnie.. Poród swoją drogą... wiadomo będzie bolało... no ale jak jeden przeżyłam to i drugi przeżyję.. oby tylko był krótszy niż poprzedni... Ale sen z powiek spędza mi myśl kiedy to się zacznie i czy będzie wtedy ktoś kto zajmie się Kamilką.. najbardziej to o nią się martwię.. Mam umówionych jednych znajomych, że zajmą się nią o każdej porze dnia czy nocy, ale oni wybierają się do PL na weekend w okolicach pierwszego sierpnia.. będę chyba wtedy leżeć i dmuchać na siebie byleby się nic nie wydarzyło, to będzie 2 tygodnie przed terminem.. Wymarzoną sytuacją byłoby jakbym dostała skurcze w nocy albo nad ranem, wtedy mąż zawiezie Kamilę normalnie do niani, a jak trzeba będzie ją odebrać to już powinno być po wszystkim i nawet może w domku bym była... bo przy drugim porodzie jak wszystko jest w porządku to wypuszczają do domu 4-6 godzin po porodzie...

.