Czesc dziewczyny!!Zapowiada sie znowu ladny dzien,moze wkoncu przyszla ta wiosna:-)Moj Kuba ostatnio tez byl strasznie chory,mial prawie 40 stopni ,ledwo zyl,plakal ze glos stracil i mowic nie bedzie mogl,taka chrype mial a goraczka trzymala mu sie az 5 dni, dwa razy bylam u lekarza,oczewiscie nic nie dal ale przynajmiej sprawdzilam czy nie ma nic na plucach albo oskrzelach.Tak mi sie teraz przypomniala ze jak pierwszy raz bylam z nim u lekarza to cudny lekarz osluchiwal go przez koszulke


teraz jak chodze i lekarz mowi ze go oslucha to juz sama podnosze koszulke.
Balam sie ze Kuba zarazi Dawida,ale na szczescie nie.
Kasiek-nie martw sie ,proboj sama mu zbijac temperature w moim przypadku to pomagalo, bo faktycznie paracetamol tylko obnizy tem na 2- 3 godziny a potem co tem. jest daalej wysoka.Ja to nawet robilam kapiele w wodzie o tem 36-37 i pomagalo.A najlepsze sa czopki , nie wiem czy tu mozna dostac w Polsce tak , no i nie sa tak obciazajace dla organizmu jak paracetamol.Tagze jak bedziesz w Polsce to sobie kup,albo jak ja bede to ci kupie.
Fajnie,ze sie spotkamy bede miala okazje poznac reszte dziewczyn,tak wogole z malego kregu kolezanek zrobilm sie duzy:-)Fajnie i do zobaczenia,Pa pa