reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

ach nie chcialbym konczyc takim troche smutnym akcentem!
A wiec milej i cieplej niedzieli :-)
Oby wiosna przyszla szybko....
nie wiem na ile sledziecie pogode bo ja juz przestalam dawno..........
za to moj maz ze wzgledu na rpace to dosc czesto I podobno nie w tym od jutra ale za kolejny tydzien ma byc jednego dnia od +1 do _5 czy nawet +8 no ale w to to ja akurat nie wierze, chociaz pokazal mi to na tel! Za to ja mowie ze uwierze jakj ten dzien nadejdzie :-D

pozdrowionka mamuski :-)
 
reklama
Neti, ja mialam USG na kazdej, comiesiecznej wizycie plus dwa dodatkowe I chyba jeszcze jedno ekstra... Heh.

Dobrze ze place juz ci troche odpuscily.

Ja jutro do lekarza ide I mam nadzieje wrocic bez gipsu.

Kostki wlosy... He he juz kilka razy obciete, bez tego mialaby spokojnie za pas. Czasem mam chec sciac jej te piora, no nice daje ich czesac...
 
`Fajnego Dnia Kobiet` Mamuski ;)

U mnie `chorubsko` w domu sie zaszylo... :(
mnie meczy jakis suchy kaszel i nawet spac nie daje bo dusi... nie dosc ze wyczailam ze na lewym boku jak sie poloze tak te dretwienia sie pogarszaja przy spaniu.. tak teraz budze sie jeszcze z powodu kaszlu.. a moje dziecko co raz cwansze i teraz po takim ataku kaszlu `to mi normalnie oddaje` czymkolwiek tam ma... ;))) a ja ciagle tylko przepraszma i probioje uspokajac.. to b potem musze siedziec na lozku az sie uspokoi bo jakbym sie polozyla to doiopero oberwe..... i takim to sposobem chyba znienawidzilam chodzenia spac i noce....
maz tez biedny chory bardziej ode mnie... ale on chociaz jakis tabletek sie tych cold/flu saszetek sie napije....

mam na dzieje chociaz u was lepeiej mamuski! a podobno wiosna idzie... :))) czy ktos widzial czy slyszal.... ;)???

Milego weekendu
 
Neti tak wyglada moja historia :)

Troche ponad miesiac temu, po wypadku, pojechalam na izbe przyjec. Obie rece szalenie bolaly, tyle ze prawa bardziej. lekarz wyslal mnie na rtg. Strzelili mi fote prawej reki i zdziwili sie, ze lewa nadstawiam. Wrocilam do lekarza, a potem ze skierowaniem, na rtg lewej. Na zdjeciach widac bylo tylko pekniecia na prawej, wiec mi ja zagipsowano. Odeslano do domu bez lekow. Zwykle przeciwbolowe szczegolnie nie pomagaly. Po tygodniu poszlam na kontrol. Obcykali mi prawa lapke, szyne na gips zamienili i juz chcieli wyslac do domu, kiedy lekarz po opisie bolu lewej lapki, stwierdzil, ze pewnie jest peknieta, ale na rtg nic nie widac. Dostalam orteze i kodeine z kofeina (niech beda blogoslawione). Po kolejnym tygodniu moglam juz przestac brac leki. W poniedzialek na zdjeciach juz mozna bylo zobaczyc, ze obie rece mialam zlamane. Na lewej piekne slady gojenia, a na prawej nie tak piekne. Caly czas mam tam jakis kawalek, ktory z reszta sie nie chce zespolic. Dostalam gips na kolejne dwa tygodnie.

W miedzyczasie Kostka podlapala zapalenie oskrzeli. Na szczescie po dwoch dawkach antybiotyku poczula sie lepiej i zaczela broic jak zawsze. A teraz z kolei ja walcze z przeziebieniem. To znaczy, mam nadzieje, ze to tylko przeziebienie.


W dodatku nie wiem czy nadal mam prace. W poniedzialek napisalam maila do pracodawcy z informacja, ze mam zwolnienie do konca marca, ale ze mozliwe iz bede mogla wrocic do pracy tydzien po zdjeciu gipsu. Odpowiedzi jak dotad nie dostalam.


Milego dnia Wam zycze!
 
Hej,
wpadam tak na bardzo krotka chwile.
Przed chwila pozegnalam sie z dziewczynami na kwietniowkach.
Zegnam sie zatem i tutaj. Znikam z forum. Bez znaczenia dlaczego, rzecz w tym, ze po prawie 5 latch obecnosci tutaj, nadszedl czas aby odejsc.

Zycze Wam szczescia. Neti, mam nadzieje, ze czeka Cie latwy porod i ze malenstwo bedzie zdrowo sie chowac :)


Trzymajcie sie cieplo,

Buziaki
 
`Zielona`!
WOW!. Ok, jak piszesz `bez znaczenia jaki powod` tak czy inaczej mam nadzieje ze doczytasz jeszcze ta wiadomosc!

Oddaje zyczenia takze Tobie I rowniez zyczac DUZO SZCZESCIA I POWODZENIA W ZYCIU I WSZYSTKICH DECYZJACH JAKIE PODEJMIESZ!
Rowniez zyczenia najlepsze dla Twojej corci! Oby sie nie tylko rowniez zdrowo chowala co I byla HAPPY GIRL :tak:

ps. dwie rece zlamane jak pisalas to na prawde musialas miec DOSC! :szok:


Zycze Tobie rowniez oby osobiste zycie I sprawy z mezem sie pooukladaly... I jakakolwiek decyzje nie podejmiesz OBYS BYLA SZCZESLIWA! TY JAK I TWOJA CORCIA! Bo przeciez majac dziecko to decyzje juz nie takie latwe sa,... ale wcale to nie oznacza ze trzeba sie `poswiecac` dla dziecka I rezygnowac z wlasnych potrzeb czy marzen!!!
Dzieci jednego dnia wyjda z domku.. jak to bylo z nami I potem co zostanie....? A wtedy juz trudniej zaczynac od poczatku.....

Obys znalazla nie tyle szczescie czy wsparcie co I satysfakcje z zycia!

Dziekuje Tobie rowniez za wszystkie odpowiedzi na moje pytania I pisania..... :-D

Ps. Daj znac jak juz ta ksiazke o ktorej jesienia wspomnialas ze napiszesz!

3maj sie I pozdrowionka
 
Ostatnia edycja:
Zielona rowniez zycze szczescia dla calej waszej rodzinki i oczywiscie zdrowka bo najwazniejsze.Mam nadzieje ze wszystko sie pouklada dla Ciebie jak tego sobie zyczysz.
Trzymam za was kciuki :))
 
Hej.
Neti jak Ty sie czujesz,jak te skurcze?Kiedy jest twoj due date,w ktorym tygodniu jestes??Ale ten czas leci ,juz nie dlugo twoje Malenstwo bedzie z wami.Masz juz cala wyprawke??
Usmiechnieta,najlepsze zyczenia dla Amelki,to juz roczek minal od jej narodzin.Ucaluj Aniolka :))
Pozdrawiam.
 
reklama
Do góry