magda, no przecież będę pisać

problem w tym, że tam gdzie teraz jedziemy, nie ma dostępu do netu. słuchajcie dziewczyny, w tej wioseczce dopiero w latach 70 założyli elektryczność

serio mowie. To nad samym oceanem, zachodnie wybrzeże IE.Pola, łąki, krowy, konie, owce i inna gadzina

ale mam nadzieję, że Rafał szybko znajdzie pracę gdzieś w większym mieście.
Strasznie mi przykro wyjeżdżać, poznałam już 2 zarąbiste osoby z tego forum( Natalię i Agę-pozdro dziołchy, jesteście super!) mialam nadzieję, że poznamy się w końcu wszystkie...
aaa, no i Madzię też dane mi było poznać! krótko bo krótko, ale jednak