Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Ewelinka o północy jeszcze zajadasz? Podziwiam, chociaż mam rozepchany żołądek po świętach to i tak większą ilość jedzenia odczuwam bardzo szybko.
Truskaffka to super, że po wizycie wszystko w jak najlepszym porządku :-) Takie wieści każda z Nas ma przynosić :-) A ciuszki nie zając, nie uciekną :-)
Herbata z wózkiem taki problem, że się już tego naprawić nie da, wózek pożyczony od psiapsiółki więc albo odkupię jej albo oddam kaskę a i tak jakąś spacerówkę będę musiała sprawić Gabrysi, bo Oliwia to już za duża na wózek będzie :-) Choć teraz ma zajawki, to jakimś się tam ratujemy :-) A co do rozgradiaszu świątecznego to doskonale Cię rozumiem, zaczynam doceniać chwile samotności, ciszy i czasami wyłączam wszystko leżę i się delektuję :-)
Żabka szkoda, że nie udało się tym razem, ale będzie kolejny :-) Głowa do góry !!!
Betina79 ja też mam pełne przyzwolenie na zakupy w necie :-) Zresztą nie dużo mi trzeba, więc na spokojnie do marca zakupię :-) A co do badań po prostu trafiłam dziś na "fachową" pielęgniarkę, bo zwykle nie mam problemów z pobieraniem krwi.
Szczebiotka witaj w Nowym Roku, najlepszego dla Was !!!
Oliwia zasypia, mąż jej towarzyszy więc poczytałam co u Was :-)
Po południe minęło bardzo szybko i na wygłupach z córką.
Brzuch nadal twardy więc leżakujemy :-)
Truskaffka to super, że po wizycie wszystko w jak najlepszym porządku :-) Takie wieści każda z Nas ma przynosić :-) A ciuszki nie zając, nie uciekną :-)
Herbata z wózkiem taki problem, że się już tego naprawić nie da, wózek pożyczony od psiapsiółki więc albo odkupię jej albo oddam kaskę a i tak jakąś spacerówkę będę musiała sprawić Gabrysi, bo Oliwia to już za duża na wózek będzie :-) Choć teraz ma zajawki, to jakimś się tam ratujemy :-) A co do rozgradiaszu świątecznego to doskonale Cię rozumiem, zaczynam doceniać chwile samotności, ciszy i czasami wyłączam wszystko leżę i się delektuję :-)
Żabka szkoda, że nie udało się tym razem, ale będzie kolejny :-) Głowa do góry !!!
Betina79 ja też mam pełne przyzwolenie na zakupy w necie :-) Zresztą nie dużo mi trzeba, więc na spokojnie do marca zakupię :-) A co do badań po prostu trafiłam dziś na "fachową" pielęgniarkę, bo zwykle nie mam problemów z pobieraniem krwi.
Szczebiotka witaj w Nowym Roku, najlepszego dla Was !!!
Oliwia zasypia, mąż jej towarzyszy więc poczytałam co u Was :-)
Po południe minęło bardzo szybko i na wygłupach z córką.
Brzuch nadal twardy więc leżakujemy :-)
segregowałam ciuszki małej, dwa wielkie wory + znaleziska po Matiku + jeszcze jeden zapomniany wór od kumpeli ... ale porządek jest, 56 i 62 rozmiary zostają w szafce, a 68 i 74 sruuu do pojemnika i na stryszek ...będą czekać na swoją kolej 
. No ale jak wczoraj na śniadanie zaserwowałam sobie szklankę mussli (z suszonymi owocami, rodzynkami i żurawiną) i 2 szklanki mleka to miałam 140
, więc w tym przypadku "pogłoski" , że na śniadanie mussli z mlekiem sobie odpuścić raczej sie sprawdziły . 