reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Menu naszych dzieci

Wiesz co Mewa mi sie wydaje ze ten sam cycuś o 15 to jednak troche mało.Zobacz od 13 do 18 tylko w tym mleczko a to troche za mało dla dziecka w tym wieku, on ci sie tym mleczkiem najada? Miłoszek owszem wypije mleczko ale na to zjada jeszcze odpowiednia porcyjke stałego jedzonka. Koło 13 obiadek potem koło 15 bananek kolo 17 np. chlebek lubi po kawaleczku i kolo 20 kolayjka czyli np. kaszka plus cycus i chyba jakis strasznie gruby nie jest
 
reklama
dzieki dziewczyne,
czyli myslicie ze po mleczku o 15 jeszcze jedna zupke dac albo cos innego?
no sprobuje jutro
tylko ze jak on ma taka dluga przerwe teraz miedzy 13 a 18 to tez tej kolacji mimo ze slodka to opornie wcina
 
No powinnas podac cos kolo tej 15 mimo piersi moze wtedy czulby sie sytszy w ciagu dnia i nie budził sie tak czesto w nocy. Skoro owoce nie wchodza w niego wieczorem to moze sprobuj cos innego, kaszke czy nawet obiadek po prostu cos co lubi jesc. jesli bylby syty na noc bylaby szansa na mniej pobudek. jesli dziecko malo je w dzien to potem w nocy nadrabia
 
Mewa my tez mamy trzy posilki dziennie:/ Ale od jutra tez zwiekszam ilosc posilkow i planuje dac tak: o 8 kaszka, 11- deser, 14- obiadek, 17- owoc i 20- kaszka. Mam nadzieje ze po dzisiejszych 3 zabkach co mu sie przebily bedzie mial troszke lepszy apetyt i jakos to w niego wepchne;-)
 
Dziewczyny jak długo muszę gotować osobno mięso i warzywa? mogę już połączyć to w jednym garnku? tzn do gotującego się mięska wrzucić warzywka? :)
My od początku gotujemy warzywka razem z mięskiem. Małemu nic nie było, więc się nie bawiliśmy w osobne gotowanie.

Nigdy jeszcze nie podawałam Małej ryby;/jakos nie rzuciły mi się w oczy słoiczki z rybką...jak przyżądzacie rybke?
My gotujemy najpierw warzywa, a jak są już prawie miękkie, to wrzucamy rybkę i ok, 10 min. gotują sie razem. Dziś jadł rybkę z ziemniaczkami i marchewką.
 
a skoro gotujecie warzywa razem z mięsem to zbieracie tą pianę? jedno i drugie wrzucacie razem czy np najpierw warzywa a później mięso lub na odwrót?
 
Ostatnia edycja:
ech co do menu to mój Jaś też się zrobił grymaśny i cyckowy... Mewa mój w nocy budzi się do 1,5 - 2 godziny do cyca, nawet go nie odkładam bo bym się nie wyspała...zupkę też wciskam,zabawiam, cudawianki pokazuję...a on wypycha językiem albo wypluwa, jakby w ogóle jeść nie umiał...ostatnio mi się zbuntował do krzesełka do karmienia, zapiera się nogami i nie mam szans go włożyć to się karmimy na łóżku, podłodze, nie muszę pisać ile jest bajzlu przy tym... i to już trwa i trwa najpierw choroba, potem zęby a teraz już nie wiem, chyba przyzwyczajenie do grymaszenia?
np dziś mi zupki za chiny ludowe nie chciał zjeść i do cyca się dobierał i skończyło się na tym że zjadł pierś zamiast zupki...tak samo kaszki rano pół porcji tylko wcisnęłam i musiałam mu dać pierś, chciałam go przetrzymać żeby zgłodniał porządnie ale on bez cyca przecież nie zaśnie...
ratujemy się jeszcze owocami (dziś był arbuz i banan), no i od czasu do czasu chlebkiem z masełkiem i serkami naturalnymi...
Nie powiem bo jest grzeczny i dość ładnie przebiera na wadze (chociaż spadł z centyla) ale jak na samą myśl o karmieniu go mam dość, aha i jeszcze żeby zjadł coś mężowi to już w ogóle graniczy z cudem...
 
reklama
Mewa mi się wydaje że ci dziecko się przyzwyczaiło do małych porcji jedzenia a często tak jak w nocy. Leci łatwo, dają często, więc po co się trudzić z jedzeniem z łyżeczki!
Ja odkąd małej po kąpieli daje butle z kaszką (normalnie 220ml wypija o_O) to nie mam problemów z jej wagą. Kaszki mleczno-ryżowe są słodzone i zapychające. Przesypia po nich całą noc. A jak nawet się obudzi w nocy to jej daje smoka i przekładam na boczek, buzie przytulam do kocyka i zasypia. Do cycka nie biorę, bo wiem, że to nie z głodu się budzi. (.)(.) opróżnia rano. Najpierw jeden potem po 2 godzinach drugi. I tak jak pisały mi dziewczyny wcześniej im dłuższe przerwy między karmieniami tym organizm bardziej uczy się magazynować.
Mam nadzieję, że uda ci się Adasia przestawić. Może w nocy mu tylko smoka podawaj do znudzenia aż zaśnie tak jak Natt? Pewnie czekać cię będą jakieś 3 nieprzespane noce ale myślę że warto. A w dzień dawaj mu na początku więcej a mniej. Żeby mu ten tryb nocnych jedzeń na dzień się przesunął?

 
Do góry