reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Menu naszych dzieci

reklama
od dzis akcja tuczenia Alicji jak baba jaga tuczyła jasia;-) zobaczymy co z tego będzie ale do pediatry tez się przejde.

heheh Sempe, jeszcze niedawno siebie odchudzałas a teraz córeczkę będziesz tuczyć;)eee nie ma obaw napewno ładnie przybierze na wadze:)

Moja od czasów trzydniówki jeszcze mi mało je z łyżeczki ale za to więcej z (.)(.), moze to przez zębolki górne, jednego z nich już prawie prawie widać. Albo też przez to że jej łatwiej tak jeść.
 
zwazyłam dzis Alutke i wazy na golaska 7800 to Gabi Ewlinki wazy wiecej!!! szok!
przeanalizowałam menu Alicji i tak:
9.00 kaszka ryzowa na wodzie + 1/2 słoiczka deserku, razem ok 160ml posiłku
12.00 90ml mleka
14.30 obiadek lub zupka ok 150ml
15.00 60ml herbatki
17.00 kaszka ryzowa na mleku bebilon pepti + 1/2 słoiczka deserku ok 160ml posiłku
17.30 60 ml herbatki
19.15 100 ml mleka +1 miarka kaszki
24.00 130ml mleka
4.00-5.00 90 ml mleka

wiecej nic jej nie wchodzi waga stoi, raz spada raz wzrasta

to moja drobniejsza bo wazy 6600g wiec cie pociesze i podobnie je
w piątek idziemy na szczepienie to sie dowiem ile wazy
 
sempe powodzenia w tuczeniu!:-)

mój tata ostatnio jak byłam chora pokupował Zosi obiadki bo nam się skończyły. Ja mu całą rozpiskę z nazwami dokładnymi zrobiłam co by z mlekiem nie kupił. Całe szczęście wszystkie pokupował bez mleka ale 2/3 z nich to po 9 miesiącu m.in. cannelloni z wołowiną i zieloną cukinią BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo! i dziś zaryzykowałam i otworzyłam. Dosyć spore kluseczki spowodowały, że byłam pewna, że mała sobie nie poradzi a tu miłe zaskoczenie zjadła cały słoiczek ze smakiem. No ale musze przyznać, że sama spróbowałam i naprawde niezłe :-) nie to co te papki bez smaku :-)
 
Mewa mi się wydaje że ci dziecko się przyzwyczaiło do małych porcji jedzenia a często tak jak w nocy. Leci łatwo, dają często, więc po co się trudzić z jedzeniem z łyżeczki!
Ja odkąd małej po kąpieli daje butle z kaszką (normalnie 220ml wypija o_O) to nie mam problemów z jej wagą. Kaszki mleczno-ryżowe są słodzone i zapychające. Przesypia po nich całą noc. A jak nawet się obudzi w nocy to jej daje smoka i przekładam na boczek, buzie przytulam do kocyka i zasypia. Do cycka nie biorę, bo wiem, że to nie z głodu się budzi. (.)(.) opróżnia rano. Najpierw jeden potem po 2 godzinach drugi. I tak jak pisały mi dziewczyny wcześniej im dłuższe przerwy między karmieniami tym organizm bardziej uczy się magazynować.
Mam nadzieję, że uda ci się Adasia przestawić. Może w nocy mu tylko smoka podawaj do znudzenia aż zaśnie tak jak Natt? Pewnie czekać cię będą jakieś 3 nieprzespane noce ale myślę że warto. A w dzień dawaj mu na początku więcej a mniej. Żeby mu ten tryb nocnych jedzeń na dzień się przesunął?


probowalam dac Adasiowi owoc albo zupke miedzy obiadkiem o 13 a kolacja o 18 i nie chce za chiny ludowe,
piers owszem i zasypia nawet na pol godzinki
zwiekszylam mu porcje za to stalych rzeczy ale pod koniec miseczki to juz koszmar jest jakis, pryska jedzeniem na mnie
w nocy jak sie budzil co kilka godzin tak sie budzi- smoczek odpada bo mysli ze to zabawka do gryzienia, i jak go tu smoczka nauczyc?? probowalam poprzytulac zamiast dawania cyca ale plakusia, a ja mam wyrzuty ze moze spragniony bo mama ciagle kaloryfery wlacza na noc


od dzis akcja tuczenia Alicji jak baba jaga tuczyła jasia;-) zobaczymy co z tego będzie ale do pediatry tez się przejde.

trzymam kciuki Sempe, i poprosze o rady bo Adasia tez trzeba utuczyc troche a sie chlopak opiera
 
reklama
probowalam dac Adasiowi owoc albo zupke miedzy obiadkiem o 13 a kolacja o 18 i nie chce za chiny ludowe,
piers owszem i zasypia nawet na pol godzinki
zwiekszylam mu porcje za to stalych rzeczy ale pod koniec miseczki to juz koszmar jest jakis, pryska jedzeniem na mnie
w nocy jak sie budzil co kilka godzin tak sie budzi- smoczek odpada bo mysli ze to zabawka do gryzienia, i jak go tu smoczka nauczyc?? probowalam poprzytulac zamiast dawania cyca ale plakusia, a ja mam wyrzuty ze moze spragniony bo mama ciagle kaloryfery wlacza na noc




trzymam kciuki Sempe, i poprosze o rady bo Adasia tez trzeba utuczyc troche a sie chlopak opiera

ja mam podobnie z Alą,chyba mamy takie cycusiowe dzieci
 
Do góry