Hej, mam pytanie czy któraś z Was miała przypadek, że ósmego dnia po owulacji (tydzień przed spodziewaną miesiączka) nastąpiło delikatne plamienie, które przez kolejne dwa dni było intensywniejsze. Czy waszym zdaniem jest nadal szansa na pozytywny test ciążowy? Dokładniej ostatnia miesiaczke mialam 2.08 (cykle regularne 29dni), owulacja 16/17.08- wtedy doszło do stosunku przerywanego. Do 19.08 śluz był płodny, przezroczysty. Później 24.08 wieczorem dostrzegłam jasno-różowe plamienie na papierze, które obecnie się rozwinęło, trochę przypomina miesiaczke, zywoczerwona krew ale bez skrzepów. Kolejna miesiączka powinna być 30.08. Od dwóch dni doskwiera mi ból podbrzusza (takie ćmienie, ale inne nic dotychczas przy miesiączkach) oraz ból ok. Lędźwiowej i ból głowy. Obecnie testy z moczu negatywne . Kiedy mogę iść na betę? Myślicie, że jest to okres który wystąpił tydzień wcześniej?