reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocne płacze histeria u 16 miesiecznego synka POMOCY

Dołączył(a)
12 Styczeń 2012
Postów
10
Miasto
Nenagh
Błagam o pomoc!!!!

Witam napisze co się dzieje jestem mama 16 miesięcznego Kubusia. Synek jest dzieckiem żywym co za tym idzie nie umi usiedzieć na jednym miejscu ani minuty w ciągu dnia nie jest najgorzej wymusza ale to chyba każde dziecko w tym wieku tak robi. Najgorzej jest w nocy. Kubuś zasypia i obojętnie która by była godzina czy to 9 czy 10 czy nawet 11 budzi się z krzykiem i histeria zawsze o godzinie 2 w nocy. Synek płacze krzyczy niby ma oczy otwarte ale w ogóle nic do niego nie dociera wygina się to tylu ze naprawdę ledwo go utrzymuje i nic nie pomaga ani przytulanie ani głaskanie po jakiejś chwili się uspokaja i zasypia ale nie trwa to zbył długo czasem 5 może 10 min i zaczyna się od nowa i tak potrafi byc cala noc. Jak już się z nim położę synem w tym transie potrafi sie wyginać wstawać i nie wiem skad ma tyle siły. Maz nagrał go żeby pokazać lekarzowi od znajomej dowiedziałam sie ze można dziecko przebadać do pewności za pomocą EEG jak dziecko spi ale badanie wykonywane jest w dzien a w dzien my tego problemu nie mamy. Jesli ktos ma podobny problem lub mial niech pomoże bo my juz tydzien czasu sie meczymy i nie wiemy jak pomoc synkowi. PROSZE O POMOC.Bezradna mama Kubusia
 
reklama
Hmmm.....
U mnie czasami tez tak jest.
Musisz sie skoncentrowac i dokladnie przemyslec co dziecko w ten dzien je, czy cos go przestraszy lub ktos, czy klocisz sie z mezem. W czym dziecko spi??
ja tez mam nieraz takie klopoty (mam niespelna roczna coreczke) i np. zauwazylam ze niewygodnie jej sie spi w pidzamce (woli w pajacyku) wtedy sie kreci.
albo kiedy kloce sie z mezem tez potrafi zle spac w nocy.
zaobserwuj moze co dziecko je (moze brzuszek go boli) moze dajesz jakies jogurty ktore nie powinien jesc??
moja np wstaje o 2 zje mleko i nie moze zasnac i meczymy sie z nia tak do 4 (zazwyczaj po 1,5-2 godz zasypia).
powodzenia
 
To chyba normalne, mój 14-miesięczny synek robi to samo, rozmawialam z kolezankami, ktore maja dzieci w tym samym wieku i wszystkie borykamy sie z tym samym problemem... to chyba taki etap rozwojowy
 
Czesc .U mnie tez zaczly sie podobne pobudki .Od 2-tyg.mala budzi sie z placzem okolo 2-3 w nocy.niechce mleka ani picia.gada po swojemu . Dzis pomoglo przytulenie i szybko z powrotem do lozka.Niepotrafie tez znalesc przyczyny.Zaczela zabkowac .moze to?Moze jakies zle sny?
 
Moja córka też tak miała około 2 lat, budziła się kilka razy w miesiącu, zawsze ok. 2 w nocy i też tak wojowała, nagrałam z tych wyczynów film i pokazałam lekarzowi rodzinnemu i pani dr orzekła, że to typowe lęki nocne. Ale kazała mi z tym iść do neurologa dziecięcego. Poszłam i ona to potwierdziła. Trzeba było po prostu przeczekać. Podobno niektóre dzieci tak mają, że ok. 2 roku życia tak odreagowują wydarzenia z dnia, poradziła, by wtedy nie wykonywać z nią gwałtownych ruchów, nie włączać światła, siedzieć i starać się mocno do piersi przytulić, można podać picie, jeśli nie jest mocny płacz i "wywijasy", albo coś słodkiego, my dawaliśmy czasem lizaka do polizania, żeby nie zjadła, nie zakrztusiła się, czasem nawet jej na siłę trochę na język dawałam i potem mijało, no i dawałam przez jakiś czas syrop SEDALIA, też czasem pomagało, ale to homeopat, więc jak mijało, to nie podawałam, a potem lęki były na nowo.
Synek też miał te lęki, i też przeszło.
Wiem, że to strasznie wygląda, ale dzieci z tego wyrastają, i myślę, że to żadna poważna choroba, tylko taka niedojrzałość układu nerwowego, a może szybkie jego dojrzewanie, na tyle gwałtowne, że dziecko nie radzi sobie z nadmiarem emocji, wrażeń...
Lęki nocne to schorzenie zdiagnozowane, jest coś takiego, czytałam o tym w necie, więc dzieci mają z tym problem, może nawet częściej, niż nam się wydaje...
 
mój synek miał odkładnie tak samo w wieku ok 16-17 mscy....nie pomagał nic, tylko mamusia musiała tulić na rękach i kołysać, tata nawet dotknąc nie mógł, budził się zawsze koło 1-2 w nocy i kilkanaście minut był ryk w niebogłosy... w końcu przeczytałam jakąś książkę o dziecięcym spaniu i zmieniłam rytuał zasypiania (wcześniej ktoś go głaskał po głowie lub tulił", żeby sam zasypiał i odkąd sam zasypia, to nie ma nocnych wrzasków...podobno dziecko jak sie wnocy przebudzi i nie ma tego czegoś co pamięta z momentu zasypiania może histerycznie reagować, a kiedy zasypia samo, z przytulanka, ale nie u mamu na rękach tylko w łózeczku jak się nocy obudzi czuje się bezpiecznie, bo jest wszystko to co było przed zaśnięciem... u nas ta teoria się sprawdziła.... teraz wychodzą zęby piątki, ale bez nocnych wrzasków na szczęście :)
 
nie zaszkodzi iść do lekarza- nie ma jak to opinia specjalisty , mojej siostry synek też tak miał - pocieszeniem jest to że to kiedyś się skończy , u Przemka było to to że zbyt szybko rósł i kości go bolały - pomagało masowanie i nagrzewanie maściami stópek , nietety pojawiało się to co kilka lat jak młody rósł zbyt szybko. Życzę Ci aby u Was szybko się ten problem zakończył i abyś Ty mąż i maleństwo mieli przespane nocki .Daj znać co zdiagnozował lekarz :)
 
Jak narazie jest troszke lepiej ale i tak na badanie jade niestety dopiero w lutym bede w polsce bo w irlandii z medycyna jest po tyle "troszke". Bardzo dziekuje za pomoc wsparcie i pocieszenie
 
reklama
Witaj... Jestem mama 19-miesiecznego Franka i miałam to samo. Maly zaczął jak mial jakieś 8-9 miesięcy (zaczynamły isc jemu wtedy zęby) i od tamtej pory była gehenna. budził sie o 23, o 2, o 4 i tak co noc. ale tak jak wlaśnie napisała ktoras z dziewczyn pomogla zmiana rytualu zasypiania. odkad maly zasypia sam juz nie mam tego problemu. zdzarza sie ze jak go cos boli (zeby nadal ida) to sie budzi i placze ale normalnie jest spokoj.zasypia po przeczytaniu bajki okolo 19,30 i spi (z jedna przerwa na piciu) do 7-7.30. SPROBUJ. Nie jest latwo (ja plakalam razem z nim jak byly histerie przy zmianie) ale to wyjzie na dobre i dla ciebie i dziecka. pozdrawiam cieplutko.
 
Do góry