reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Noworodek ciągle chce pić mleko z piersi

Dołączył(a)
1 Maj 2020
Postów
6
Miasto
Gdańsk
Witam serdecznie,

Urodziła nam się córeczka dnia 26.04.2020. W domu jest z nami od 3 dni. Dzidzia cały czas chciałaby wisieć na cycku i pić mleko. Dziecko wypróżnia się prawidłowo, ulewa się jej i odbija, więc zakładamy że się najada. Problem polega na tym, że po takim jedzeniu, zasypia i gdy odłożymy dzidzię do łóżeczka/rożka to po około 10-15 minutach wybudza się i zaczyna płakać i wkładać swoje rączki do buzi i wykonywać ustami gesty ssące. Jedynym sposobem na uspokojenie dziecka jest przystawienie jej do piersi. Nasza dzidzia cały czas ssała mi tylko pierś i piła mleko. Zdarza się, że po karmieniu dziecko prześpi 1,5-2 godziny, ale dużo częściej po prostu budzi się i chce do cyca. Podczas karmienia zdarza się że dzidzia usypia, ale wtedy ją lekko wybudzamy i przystawiamy cycka znowu. Żona odczuwa w piersiach lekką ulgę po karmieniu takim, co świadczy o tym, że mleczko wypija. Jednak bardzo jest to uciążliwe takie siedzenie cały czas przy piersi. Na dodatek żona ma poranione brodawki sutkowe co potęguje ból podczas karmienia.

Czy taka sytuacja jest normalna? Czy można coś na to poradzić? Dlaczego malec tyle pije.
 
reklama
Rozwiązanie
N
Wracam do Was kochani z małym updatem informacji :)

Otóż malutka aktualnie wskoczyła w tryb karmienie - drzemka ok. 1,5 - 2h - karmienie i jest wręcz nie do poznania pod tym względem. Po każdym karmieniu odkładamy ją do jej łóżeczka, a jeśli się zaczyna kręcić i wiercić i podpłakiwać to dajemy jej smoczek (kupiłem nowy, z innym kształtem niż poprzedni), który bardzo polubiła. Dzidzia średnio ssie piersi około 25-35 minut, żonie nawet jedna z piersi się już nieco zagoiła i odczuwa mniejszy ból, z drugą jest natomiast trochę gorzej, ale jakoś wytrzymuje. Smaruje Maltanem oraz lanoliną (Lano-maść) + dodatkowo okłady z liści kapusty.

Dziś w nocy spała równo 4 godziny, co nas bardzo zaskoczyło, ale oczywiście na plus.

Z naszej...
Nie siegajcie po mm tak szybko. Po co mieszać w niedojrzałym układzie trawiennym. Mleko matki jest lekko strawne dlatego tak szybko maluszek staje się znów głodny. Wszystkie a przynajmniej znaczna większość kobiet po porodzie jest na skraju wytrzymałości, to duży wysiłek dla organizmu ogarnąć ta burze hormonów, wyzywic sobą inne życie, zagoić rany, psychicznie wcale nie jest lepiej bo przecież kobiety chcą być samowystarczalne, zadbać o wszystkich wkoło i często zapominają o sobie a w połogu powinnyśmy przedewszystkim myśleć o sobie. Tak więc wygoda i odpoczynek na pierwszym miejscu, karmienie w łóżku, spanie razem lub maluszek w dostawcę, można próbować otulać niektóre dzieci to bardzo lubią, kłaść przy dziecku coś od mamy, koszulkę lub pieluszkę z którą wcześniej spała żeby nabrała jej zapachu, może szum by pomógł żeby maleństwo było spokojne, sposobów jest mnostwo i trzeba próbować. Niestety teraz przespanie się ciągiem 3h to luksus na który dziecko nie zawsze pozwoli, ale dacie radę:) jeszcze wiele przed wami wzlotów i upadków, szczęśliwych dni i nieprzespanych nocy.. życie zmienia się o 180 stopni kiedy pojawia się dziecko.
I jeszcze jedno jeśli dajecie Wit D to kupcie taką która ma najprostszy nośnik tłuszczowy.
 
reklama
MM mieliśmy już kupione i chcieliśmy dać, bo żona już z bólu tego przystawiania do cyca nie wytrzymywała (poranione brodawki), ale jednak się wstrzymaliśmy. Mała usnęła przy mamie koło 5 i do 7 dała nam pospać, jednak cały czas musiała być przytulona do mamy, na rękach otulona, do piersi.

W poniedziałek przychodzi do nas położna środowiskowa, także będziemy ją o to wszystko pytać, zwłaszcza o te karmienie. Nam się wydaje, że chwyta pierś prawidłowo, ssie, połyka, wyraźnie to słychać.

Od wczoraj próbujemy dawać smoczek zaraz po karmieniu. Początkowo odrzucała smoczek, ale teraz widzimy, że czasami się przyssie i ssie taki smoczek nawet kilkanaście minut. Dodatkowo smoczek namoczyliśmy mlekiem mamy tak jak niektóre z Was tutaj sugerowały. Po tych kilkunastu minutach smoczek wypluwa, ale też usypia. Aktualnie dzidzia została ukołysana przeze mnie przy takiej melodyjce i od 30 minut śpi, dlatego mogłem zebrać chwilę, żeby odpisać Wam o sytuacji.
 
Witam serdecznie,

Urodziła nam się córeczka dnia 26.04.2020. W domu jest z nami od 3 dni. Dzidzia cały czas chciałaby wisieć na cycku i pić mleko. Dziecko wypróżnia się prawidłowo, ulewa się jej i odbija, więc zakładamy że się najada. Problem polega na tym, że po takim jedzeniu, zasypia i gdy odłożymy dzidzię do łóżeczka/rożka to po około 10-15 minutach wybudza się i zaczyna płakać i wkładać swoje rączki do buzi i wykonywać ustami gesty ssące. Jedynym sposobem na uspokojenie dziecka jest przystawienie jej do piersi. Nasza dzidzia cały czas ssała mi tylko pierś i piła mleko. Zdarza się, że po karmieniu dziecko prześpi 1,5-2 godziny, ale dużo częściej po prostu budzi się i chce do cyca. Podczas karmienia zdarza się że dzidzia usypia, ale wtedy ją lekko wybudzamy i przystawiamy cycka znowu. Żona odczuwa w piersiach lekką ulgę po karmieniu takim, co świadczy o tym, że mleczko wypija. Jednak bardzo jest to uciążliwe takie siedzenie cały czas przy piersi. Na dodatek żona ma poranione brodawki sutkowe co potęguje ból podczas karmienia.

Czy taka sytuacja jest normalna? Czy można coś na to poradzić? Dlaczego malec tyle pije.
Hej. Ma silny odruch ssania dajcie jej smoka :), jak wypluwa to chwilę przytrzymać by go zassała, bo to coś innego. Nie może buc caly czas przy piersi, bo żona się wykończy. Malutka może tez potrzebowac bliskości także dobrze ją zawińcie w otulacz i przytul do siebie. Żona odpocznie, a malutka poprzytula się do taty :). Żonka niech smaruje piersi kremem do brodawek i wszystko będzie dobrze :).
 
Ostatnia edycja:
Nam położna poradziła, aby Tatuś próbował uspokajać tuląc i kładąc na dziecię na brzuchu na swojej klatce piersiowej, bo przy Mamie nie uspokaja się. Czuję Jej zapach, mleko i chce ssać. Zróbcie tak, gdy będziecie pewni że się najadła. Polecam też różnego rodzaju szumy z YouTube. Wpiszcie biały szum lub szum suszarki i wypróbujcie co działa. Może też pomóc ciasne otulenie plus szum.
 
Normalne. Jeśli przybiera na wadze, to nie ma potrzeby dokarmiania mm. To że wisi na piersi, wcale nie musi oznaczać że się nie najada, maluszki potrzebują bliskości, ciepła, zapachu mamusi. A przy okazji rozkrecaja sobie laktacje pod własne potrzeby na następne miesiące. Do łóżka, skóry do skóry, a jak mama potrzebuje odciäżenia, to u taty kangurowanie :)
Na poranione sutki polecam smarowanie olejem kokosowym po każdym karmieniu. Początki są trudne, z czasem jest łatwiej:)
 
MM mieliśmy już kupione i chcieliśmy dać, bo żona już z bólu tego przystawiania do cyca nie wytrzymywała (poranione brodawki), ale jednak się wstrzymaliśmy. Mała usnęła przy mamie koło 5 i do 7 dała nam pospać, jednak cały czas musiała być przytulona do mamy, na rękach otulona, do piersi.

W poniedziałek przychodzi do nas położna środowiskowa, także będziemy ją o to wszystko pytać, zwłaszcza o te karmienie. Nam się wydaje, że chwyta pierś prawidłowo, ssie, połyka, wyraźnie to słychać.

Od wczoraj próbujemy dawać smoczek zaraz po karmieniu. Początkowo odrzucała smoczek, ale teraz widzimy, że czasami się przyssie i ssie taki smoczek nawet kilkanaście minut. Dodatkowo smoczek namoczyliśmy mlekiem mamy tak jak niektóre z Was tutaj sugerowały. Po tych kilkunastu minutach smoczek wypluwa, ale też usypia. Aktualnie dzidzia została ukołysana przeze mnie przy takiej melodyjce i od 30 minut śpi, dlatego mogłem zebrać chwilę, żeby odpisać Wam o sytuacji.
Ja na początku też chodziłam jak zombie. Tez myślałam ze nie dam rady. Każde karmienie to były łzy bo mała mnie strasznie ranila - az do krwi... Zaczęłam ja karmić w kapturkach i być moze dzieki nim karmię do tej pory ( 5 miesiecy). Żona musi przetrwać po prostu... Mnie nikt nie był w stanie pomoc i w końcu po połogu jakoś samo się uspokoiło. I tez nie dawajcie od razu mleka modyfikowanego - chyba ze bedzie juz naprawde źle bo szkody żony zeby sie az tak męczyła bo karmienie ma być przyjemnością - chociaż na początku na pewno dla żadnej kobiety nie jest
 
To jest za małe dziecko na smoczek, może jej zaburzyć technikę ssania i jeszcze gorzej będzie miała żona poranione brodawki. Podawanie mm to kiepskie rozwiązanie, jeśli chce się karmić piersią. Warto tez przyjrzeć się czy dziecko dobrze chwyta brodawkę, może za płytko i stad te problemy. Polecam spróbować pozycje spod pachy.
Trzeba ten trudny czas przetrwać, dziecko ma dopiero kilka dni, musi dużo ssać, żeby rozkręcić laktację.
 
aby głęboko chwytała piersi , Brodka do piersi , smarowanie na zmianę i karmienie na zmianę i kilka dni i przestaną boleć. wygoja się tylko trzebaa cierpliwości i wiary ..

wykarmilam troje to wiem jak jest kolorowo ( z trzecim przy nawale chodziłam po ścianach i strup na strupie) . tak to właśnie wygląda że noworodek wisi na piersi .. śpi na mamie wręcz ...
ja dlatego karmiłam na leżąco aby nie musieć odkładać a się wysunąć i zawsze jeśli dziecko wybudzilo mi się po np pół h od ostatniego karmienia to podawałam ta sama pierś aby zasnęło i aby odstęp odstęp co do karmienia między jedną a drugą piersią był chociaż 2h ( ) nie mówiąc że pierwsze 2 tyg spędziłam praktycznie w sypialni i w piżamie całe dnie bo tak mi było wygodnie.tfu dziecku .
i rzadko kiedy odkładałam dziecko do łóżeczka jeśli chciałam by pospal dłużej i żebym i ja pospala ..taka kolej rzeczy z noworodkiem i to wszystko jest normalne jeśli kupka sika i przybiera na wadze .
wprowadzenie mm może rozwiązać problem wiszenia na piersi ale dołoży wam inny .znik pokarmu i problemy jelitowe i też będziecie chodzić na rzęsach ( nie twierdzę że dzieci kp kolek itp nie maja ale mają je dużo rzadziej )

ja miałam to szczęście że żadne z moich dzieci z tym się nie borykało

musicie sobie dać czas i dziecku również , przedewszystkim to zrozumieć że taka sytuacja jest normalna , dać na luz , odsypiać w dzień .. i cieszyć się z tego małego szkraba bo zaraz wam te miesiące zleca jak z bicza strzelil

na smoczek też bym uważała .. pamiętajcie że dziecko uczy się ssać pierś i warto byłoby tego na razie nie zaburzać a znaleźć inne rozwiązanie sytuacji by pospać dłużej czy odespać
 
reklama
Witam serdecznie,

Urodziła nam się córeczka dnia 26.04.2020. W domu jest z nami od 3 dni. Dzidzia cały czas chciałaby wisieć na cycku i pić mleko. Dziecko wypróżnia się prawidłowo, ulewa się jej i odbija, więc zakładamy że się najada. Problem polega na tym, że po takim jedzeniu, zasypia i gdy odłożymy dzidzię do łóżeczka/rożka to po około 10-15 minutach wybudza się i zaczyna płakać i wkładać swoje rączki do buzi i wykonywać ustami gesty ssące. Jedynym sposobem na uspokojenie dziecka jest przystawienie jej do piersi. Nasza dzidzia cały czas ssała mi tylko pierś i piła mleko. Zdarza się, że po karmieniu dziecko prześpi 1,5-2 godziny, ale dużo częściej po prostu budzi się i chce do cyca. Podczas karmienia zdarza się że dzidzia usypia, ale wtedy ją lekko wybudzamy i przystawiamy cycka znowu. Żona odczuwa w piersiach lekką ulgę po karmieniu takim, co świadczy o tym, że mleczko wypija. Jednak bardzo jest to uciążliwe takie siedzenie cały czas przy piersi. Na dodatek żona ma poranione brodawki sutkowe co potęguje ból podczas karmienia.

Czy taka sytuacja jest normalna? Czy można coś na to poradzić? Dlaczego malec tyle pije.
Moja robi to samo A ma już 13 dni. Mam nadzieję że z czasem się unormuje. Życzę dużo zdrówka i cierpliwości.
 
Do góry