reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odwiedziny po porodzie

U nas był również zakaz odwiedzin do 2 tyg po urodzeniu bez wyjątków to był czas na lekarzy, załatwienie dokumentacji i przyzwyczajania się do siebie , koniec kropka .
 
reklama
Dla mnie to też nie byłby problem takie odwiedziny. Teściowa przyjdzie,popatrzy i pójdzie. Tak samo jest ciekawa a zdjęcia czy filmiki to nie to samo. Mnie w szpitalu odwiedziła koleżanką z mężem i córką. Ja z wywalonymi cyckami, dziecko obok ale cieszyłam się z tych odwiedzin. Po powrocie do domu czekała moja mama a po tygodniu przyjechała teściowa. Wszyscy przeżyliśmy a ja czasami miałam po prostu chwilę dla siebie,żeby iść się umyć czy załatwić.
 
My zdecydowaliśmy, że pierwsze 2 tygodnie są dla nas, dla naszej 3 by do siebie przywyknąć, jakoś się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Rodzina ma podejście, że zwalają się na głowę juz w dniu wypisu i przychodzą na obiad, a my tego nie chcemy. Mąż zrozumiał i mnie popiera. On sam nie chce gości przez te 2 tygodnie i nie zamierza jeździć z dzieckiem po rodzinie (jest z miasta 160km od miejsca zamieszkania). A jak ktoś przyjdzie z wizytą to pocałuje klamkę. Po to uprzedzam wcześniej by się wszyscy oswoili z tą wiadomością.
 
Moja teściowa wpadła na chwilę jak syn miał 5 dni. Ok. Ale najgorsze było, że zrobiła imprezę i oczekiwała, że my się z malutkim dzieckiem na niej pojawimy, bo przyjechała córka z dziećmi!!! Do dziś wypominam to mężowi, że poszedł, a ja po CC zostałam z tygodniowy dzieckiem. A teściową mam w miarę ok.

Babcia ma prawo do wizyt, ale na waszych warunkach. Chce przyjechać odwiedzić czy pomóc? Bo odwiedzić to może później. Pomocy będziecie potrzebować.

Jesteś między młotem a kowadłem, każda decyzja będzie mniejszym złem.
 
Do góry