blond_20
Czarownica
hihi a moze ona juz na listopadzie 2009?;-)Kto ma kontakt z Agamirbo jam ciekawa jak nigdy
Asia moj tez ciagle szuka towarzystwa
Kaka no no az ci zazdroszcze tego wychodnego;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
hihi a moze ona juz na listopadzie 2009?;-)Kto ma kontakt z Agamirbo jam ciekawa jak nigdy
Asia moj tez ciagle szuka towarzystwa
Kaka no no az ci zazdroszcze tego wychodnego;-)
jejku Kate nie mów tak. Przeciez nie zrobis tego celowo pewnych sytuacji nie jestesmy w stanie przewidziec. Najwazniejsze ze nie zbagatelizowałas tego i zaraz wezwałas pomocMarika spadła dziś rano z łóżka... :--
-( usnęłam przy karmieniu, a ona przepełzała cały materac i zleciała, a jest wysoko, bo 50cm. Obudziło mnie huknięcie i płacz. Podniosłam ją i od razu się uspokoiła, więc może ją aż tak bardzo nie bolało. Na szczęście na główce nie ma śladu, wstrząśnienia mózgu nie ma. Mamy miękką wykładzinę, bo jest 1cm pianka pod nią, ale nie wiem czy nie uderzyła głową w szafę. W każdym razie po 15 min przyjechała karetka z Medicoveru i lekarz stwierdził, że nie widać nic niepokojąccego, ale i tak nas zawieźli do chirurga. On tez powiedział, że na razie jest ok, ale mamy ją obserwować przez 3dni i dał jeszcze skierowanie do szpitala na usg główki. Wróciłam właśnie z Medicoveru, nakarmiłam ją i usnęła, czekam na M. i jedziemy do szpitala.
Rany dziewczyny, nigdy sobie tego nie wybaczę, co ze mnie za matka!!!!!!!!!!!:--
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-(
Dobre i proponuję jeszcze chusteczkę coby supełki wiązać na niejJa mam pomysł na prezenty urodzinowe/imieninowe/rocznicowe dla naszych lubych: litr... lecytyny!![]()
Ja mam mail do niej, ale nie wiem czy odpisze - spróbuję.Kto ma kontakt z Agamirbo jam ciekawa jak nigdy
![]()
Kate jesteś wspaniałą mamą i każdej może się to zdarzyć.Marika spadła dziś rano z łóżka... :--
-( usnęłam przy karmieniu, a ona przepełzała cały materac i zleciała, a jest wysoko, bo 50cm. Obudziło mnie huknięcie i płacz. Podniosłam ją i od razu się uspokoiła, więc może ją aż tak bardzo nie bolało. Na szczęście na główce nie ma śladu, wstrząśnienia mózgu nie ma. Mamy miękką wykładzinę, bo jest 1cm pianka pod nią, ale nie wiem czy nie uderzyła głową w szafę. W każdym razie po 15 min przyjechała karetka z Medicoveru i lekarz stwierdził, że nie widać nic niepokojąccego, ale i tak nas zawieźli do chirurga. On tez powiedział, że na razie jest ok, ale mamy ją obserwować przez 3dni i dał jeszcze skierowanie do szpitala na usg główki. Wróciłam właśnie z Medicoveru, nakarmiłam ją i usnęła, czekam na M. i jedziemy do szpitala.
Rany dziewczyny, nigdy sobie tego nie wybaczę, co ze mnie za matka!!!!!!!!!!!:--
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-(
Przykre I NIE ZAWRACASZ NA GLOWYCześć dziewczyny. Ja od rana w podłym nastroju więc wam tyłka zawracać nie będę. Znowu M mnie od rana wyprowadził z równowagi informując że w przyszło niedziele jedzie do swojej córki na urodziny a moje plany to ma w dupie i oczywiście przed świętami wszytko samo się zrobi. w dodatku obudziłam się z potwornym bólem głowy a mamy dziś jechać po wózek o ile M znowu coś nie "wypadnie". Grrrrrrrr Uciekam bo tylko humorki wszystkim popsuje.
No to czekamy na Ciebie wieczorem Milych chwil z Wwitam
ja nawet nie mam czasu zeby Was poczytac.
za chwile ide na spacerek, pozniej W przyjezdza.maly ostatnio coraz bardziej potrzebuje towarzystwa.wygina sie i mnie szuka.
mam nadzieje ze wieczorem znajde troche czasu i Was poczytam.do tego komp mi sie co chwile wylacza bo ma za malo miejsca wrrrr
Jejku Kate nie jestes zla mama Kzdej moze sie to zdarzyc Na szczescie jak narazie jest Ok i Marice nic nie jest Ja wiem ze skonczy sie tylko na strachuMarika spadła dziś rano z łóżka... :--
-( usnęłam przy karmieniu, a ona przepełzała cały materac i zleciała, a jest wysoko, bo 50cm. Obudziło mnie huknięcie i płacz. Podniosłam ją i od razu się uspokoiła, więc może ją aż tak bardzo nie bolało. Na szczęście na główce nie ma śladu, wstrząśnienia mózgu nie ma. Mamy miękką wykładzinę, bo jest 1cm pianka pod nią, ale nie wiem czy nie uderzyła głową w szafę. W każdym razie po 15 min przyjechała karetka z Medicoveru i lekarz stwierdził, że nie widać nic niepokojąccego, ale i tak nas zawieźli do chirurga. On tez powiedział, że na razie jest ok, ale mamy ją obserwować przez 3dni i dał jeszcze skierowanie do szpitala na usg główki. Wróciłam właśnie z Medicoveru, nakarmiłam ją i usnęła, czekam na M. i jedziemy do szpitala.
Rany dziewczyny, nigdy sobie tego nie wybaczę, co ze mnie za matka!!!!!!!!!!!:--
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-(
Czesc dziewczyny pozdrawiam. Przepraszam ze sie nie odzywałam ale moje zycie staneło do góry nogami. Reszta na zamknietym