nie będę komentować tego co nam serwują w TV :/
jezeli chodzi o samopoczucie to powoli kończy mi się ten pierwszy etap. pożegnałam już nudności, wszystko wróciło do jadłospisu, no i odzyskuję energię do życia, bo ostatnie półtora miesiąca to przespałam pod kocykiem ;-)
jedynie jeszcze zapach kawy mnie odrzuca, ale przy pierwszej ciąży to wstręt do kawy miałam prawie do połowy
jeżeli chodzi o temat herbat, to raczej mało ich pijam, a w ciąży najlepiej to wchodzi mi melisa gruszkowa
jezeli chodzi o samopoczucie to powoli kończy mi się ten pierwszy etap. pożegnałam już nudności, wszystko wróciło do jadłospisu, no i odzyskuję energię do życia, bo ostatnie półtora miesiąca to przespałam pod kocykiem ;-)
jedynie jeszcze zapach kawy mnie odrzuca, ale przy pierwszej ciąży to wstręt do kawy miałam prawie do połowy
jeżeli chodzi o temat herbat, to raczej mało ich pijam, a w ciąży najlepiej to wchodzi mi melisa gruszkowa
Ostatnia edycja:




